BMW Sport

Nie wiem, czy wiecie, ale AST/APBT to ponoć najinteligentniejsza rasa.

z najinteligentniejszymi rasami to różnie mówią.jedni że husky, inni że labradory. Ciekawe jak to w końcu jest

Labradory są głupie.

A jamniki wredne

a ja kiedyś słyszałem że najagresywniejsza rasa sa jamniki ale nie wiem ile w tym prawdy

nie na darmo mówi się że duże psy to psy obronne a małe kundle - zaczepno-obronne

Psy zabójcy- zaliżą na śmierć

Jezeli chodzi o dzieci to im wiekszy i silniejszy pies tym lepiej... dzieci juz tak maja, ze a to psa nadepna na lape, a to za ogon beda ciagnac, a to za uszy, a to reke do pyska wsadza, a to beda tak mocno przytulac ze przyslowiowy chomik by juz wyzional ducha... duzy pies nie postrzega nawet kilkuletniego dziecka jako zagrozenie, ma swiadomosc swojej przewagi i podchodzi do niego z duza doza cierpliwosci a kiedy ta cierpliwosc sie skonczy odgania sie od brzdaca jak od muchy czyli a to lapa pacnie, a to ogonem niby przypadkiem, co z reguly konczy sie placzem i biegiem do mamy/taty... male pieski, moze i sa slodkie ale boje sie ich w polaczeniu z dziecmi, bo taki pies duzo szybciej poczuje sie zagrozony jak np. dziecko zacznie go dusic a wtedy wlaczaja sie instynkty przetrwania i moze skonczyc sie zle...

Przywolujac wspomnianego juz podhalana mojego znajomego... dziecko wpadlo na cudowny pomysl ciagania psa za ogon... pies sie obudzil, otworzyl jedno oko... popatrzyl co sie dzieje... machnal ogonem... dzieciak dalej... pies postanowil zmienic miejsce wypoczynku... zatem przeciagnal brzdaca przez pol ogrodu po trawniku (maly trzymal sie ogona)... ale to go nie zniechecilo i dalej psa meczy... wiec pies po kilku minutach stwierdzil, ze ciezko sie spi jak cos cie szarpie za ogon wiec pacnal malego lapa delikatnie, ten usiadl, zlapal go za "fraki" i przeniosl do kojca po czym wrocil odpoczywac dalej w cieniu drzewa...

pies to super sprawa, ale jak do wszystkiego trzeba znać granice i wiedzieć jak się zachowywać

Niektóre zachowania niektórych mogą wręcz powodować agresję. Wcale się temu nie dziwie, też nie potrzfię przejść obojętnie. Dla rozładowania sytuacji 3 filmiki: pies lunatyk:
http://www.youtube.com/watch?v=z2BgjH_CtIA
http://www.youtube.com/watch?v=h-0dzKH1 ... re=channel
http://www.youtube.com/watch?v=cCUWrD74 ... re=related

Nie zgadzam się z tym. Optowałabym za średniej wielkości psem. Mały pies faktycznie nie da sobie rady, a duży może dziecku zrobić krzywdę. Twoi znajomi mają podhalańczyka, ja mam bernardyna, czyli rasy dość podobne, ale mój pies nie miał nigdy kontaktu z dziećmi. Gdyby mój pies pacnął dziecko łapą, to w najlepszym przypadku miałoby tylko zadrapania. Już nie mówiąc o tym, co by się działo, gdyby mój pies na takie dziecko skoczył. Ja ledwo daję radę ustać na nogach jak na mnie skoczy, a co dopiero maluch.

Natomiast co do agresji psów, to uważam, że to przede wszystkim kwestia wychowania. Moja koleżanka ma 3 rottweilery i doga kanaryjskiego i mam wrażenie, że mój bernardyn jest bardziej agresywny niż jej stado razem wzięte

Kurde coś w tym jest.

Przedwczoraj siedziałem w metrze, obok mnie usiadł starszy pan, miał torbę w której był jakiś malutkie piesek, jork chyba. Myślę sobie- na cholerę mu to... przez ulicę go nie przeprowadzi, nie obroni przed bandziorami

Chwilę potem przeszły obok 2 fajne dupeczki, zapatrzone w dziadka i jego fajnego słodkiego pieska.

Pomyślałem sobie "o Ty dziadu!"

dziadek ma psa do zadań specjalnych

No zetkniecie z dziecmi moze byc dla psa ciezkim przezyciem czasami.

Z tego co wiem, to pies mial kontakt z dzieciakami praktycznie od samego poczatku kiedy brzdace jeszcze nie bardzo mialy jak cos nabroic a pies mial czas zeby sie przyzwyczaic... moze tutaj jest tajemnica sukcesu... domyslam sie ze ciagniecie za ogon nieprzyzwyczajonego psa moze sie skonczyc zle...



Chodzilo o psa i dzieci, nie psa i kobiety, i choc niektorzy twierdza ze kobiety sa jak dzieci to i tak nie dokonca to samo...

no wiadomo, ale chodzi o to, że na jorka, czy shitzu chyba łatwiej wyrwać coś, niż na takiego łajzusa wielkiego

no co ty! "na wielkiego łajzusa" to gwarancja sukcesu

gdzie tam, nawet kumple uciekają, co dopiero koleżanki

ja mam super małego, spokojnego, posłusznego pieska
Cocker spaniel pomieszany z kundelkiem

od świeże troszke temat

jak by miał takiego pieska to napewno by sie dupeczki ogladały

HERKULES 128KG WAGI

a może po prostu...zwierzęta? okrutni są tylko ludzie