BMW Sport

HE racja u panny na studniówce parka robiła to w kiblu hehe

kurde, koło zera na dworze, a ja już zdążyłem w tym roku wyczaić pół dupy na wierzchu u jakiejś małolaty

przecież odchylając tak tyłek i plecy będzie miała korzonki chore

Ale za to ładnie się prezenci na mieście

ee to jest raczej norma

Niestety coraz popularniejsze zjawisko to dzieci podkreslam dzieci i wspolzycia na dyskotekach szkolnych.............

Norma
u mnie na studniówce nauczyciele czy tam rodzice z rady ostro pilnowali i okupowali korytarz przy łazienkach czy przypadkiem którejś się nie pomylą drzwi co by nie weszła do męskiego z kolegą
Niestety nie przewidzieli, żeby zamknąć frontowe doorsy wprost z wylotem na parking

i co drozd było coś?

Maturę zdam

Brak zainteresowanie ze strony panstwa,miasta,szkoly,rodzicow.Dzieci bez zainteresowan,obojetnosc rodzicow i potem takie sa skutki.No ale jak w wiekszosci przypadkow wychowanie i zainteresowanie dzieckiem ze strony rodzica ogranicza sie do pytania jak bylo w szkole? Macie racje jak piszecie,ze za moich czasow tak nie bylo.Bo jakies 10-15 lat temu tego nie bylo,a juz na pewno nie na taka skale jak dzis.Malolaty wala sie na kazdej dyskotece i to jest norma Chociaz u nas nie jest jeszcze az tak zle jak np na wyspach.Tam jak 12-13 latka sie nie bzykala to nie ma kolezanek,jest pelno samotnych mlodych matek,bo malolat je pukna i na tym jego rola sie skonczyla a potem taka panna zostaje sama z dzieckiem.Ale tam np.zamiast z tym walczyc,edukowac,pilnowac,wychowywac dzieci poszli na latwizne i wprowadzili prezerwatywy w rozmiarze xxs Widzieliscie mundurki szkolne nastolatkow na wyspach,jak sie patrzy na czesc z nich to mozna zadac sobie pytanie czy panna idzie do szkoly czy do pracy w burdelu.

Czy ładnie,to ja nie wiem,raczej komicznie i żenująco.

wy tam się nie znacie... to była po prostu lekcja... "przystosowania w rodzinie"

przynajmniej w ciąże nie zaszła...

nooo ostatnio na jakimś forum weszedłem w temat : '' Czy jak połknęłam to zaszłam w ciąże?''

także nić do końca nie wiadomo hehehhe

Stary już jesteś, nie znasz się, nie jesteś trendy

To tu na wschodzie chyba twardsze sztuki, bo i tęgo poniżej zera potrafiły się tak lansować. Najlepszy ubaw miałem, kiedy przed wysiadaniem z auta zakładałem kurtkę, owijałem się szalikiem, wkładałem czapkę i rękawiczki, a chodnikiem nastki ze szkoły wracały bez czapek i często gęsto mocno poodsłaniane. Tak na oko z 80% maszerowało z fikuśnymi fryzami przy grubych minus kilkunastu




A ja się z Tobą w jednej kwestii nie zgodzę. Nie jest to efekt braku zainteresowania państwa, tylko raczej efekt zainteresowania państwa i odbierania przez nie odpowiedzialności naturalnie przynależnej rodzicom.
To państwo wymyśliło obowiązek szkolny, a potem gimnazja.
To państwo zapewnia zasiłki dla bezrobotnych i becikowe.
To państwo zabiera się za wychowanie i wciska się w rolę rodziny.
To państwa kroi podatki, skłaniając do dłuższej pracy oboje rodziców, bo przecież w zamian za te daniny da szkołę i "wychowa" ich dzieci

A przykłady z wysp, to chyba też dowody na prawdziwość tezy o szkodliwości działań państwa.

możliwe heh, ze wzrokiem u mnie też nie najlepiej...

przed chwilą koleżanka miała w opisie "kto ma drukarke?"





przeczytałem...













"kto na bukkake"


więc może nie aż tak źle jeszcze ze społeczeństwem heheh

mistrz

Odmówiła?

No tak,racja.Chociaz ja mialem na mysli perspektywy na przyszlosc dla mlodych,praca,zarobki

głodnemu chleb na myśli

Jak laska ma pier.......c glupoty i zawracac dupe na lekcji, to niech chociaz wspomaga innych, by im lepiej wchodzilo do glowy hahahahahahaha, widac po kolesiu, ze skoncentrowany wiec o co chodzi?