BMW Sport

Przyznać się kto robił winko własnej roboty.... jakie z czego.... ewentualnie jakie pił

dobry jabczok nie jest zly

za lebka to sie wszystko pilo, nie mowiac o studiach.

ja kiedyś robiłem z czarnej borówki pojechałem na wakacje do Szwecji i tam nazbieraliśmy kilka wiader po drodze. Kiedy wróciliśmy okazało się jednak że nie ma co zrobić z taką ilością borówek więc do dymiona je wrzuciliśmy oczywiście do tego cukier, drożdże i coś tam jeszcze. powiem wam że naprawdę pózniej winko pierwsza klasa polecam
Tylko że te borówki w Szwecji były 2 razy większe niż u nas i 2 razy słodsze..

leoni89, no fakt... zbierać borówki to trochę by tego musiało być... ale grunt ze się nie zmarnuje...
Ja testuję teraz wyrób prosty bo ze zboża i rodzynek

Ja pędziłem bimber (ale nie wyszło...) cała kuchnia do remontu i malowania (Może w końcu się zbiorę i pochwalę się moim wyczynem w dziale humor) Eksplozje i wygląd kuchni po pędzeniu...

Tesc robi mega trunek z winogron i z wisni.

Ja tam wina nie uważam
Ale jak nie lubię wina, to jedno mi smakuje...
I naprawdę polecam Pellegrino czerwone słodkie...
Jest w litrowych butelkach i kosztuje ok. 40 zł.
Można je kupić w Delimie, w Almie czasami i w Świecie Alkoholi (przynjamniej u nas w Lublinie)

Pokazuję na leżąco, żeby mniej miejsca zajęło...

Jeśli chodzi o gleborzuty to kiedyś sie piło w czasach
gimnazjum wina typu czar PGR-u leśne dzbany pokusy i inne dziadostwa
teraz nie pijam ...