BMW Sport

Dzisiaj na trasie o długości 60km spotkałem 4 fotoradary (trójnogi) nie licząc skrzynek.Trzy ze sraży miejskiej i jeden wystawiony przez policję. Miejscowości Wschowa, Leszno i pipidówy. W zeszłym tygodniu przyszła z kolei fotka - jechałem 111km/h na prostej szerokiej drodze, żadnego ograniczenia , po prostu 90km/h ,szczere pole.Fotoradar ukryli pod osłoną (barierką).Wynik - mandat 200zł, 4pkt. BIedaki już nie mogą nikogo namierzyć w mieście to dawaj łapać w szczerym polu bo tak tam było (droga Polkowice-Nowe Miasteczko (zielonogórskie).Szlag mnie trafia.Urządzili sobie polowanie.Brak słów, ehhhhhhhh.

Rozumiem, szkoły,jekieś zabudowania,gdzieś gdzie duży ruch, ale w szczerym polu????????? Przegięcie.

Napiszcie co Wy na to? Może przesadzam?!?

Witamy w Polsce

nie przesadzasz, pod częstochową w miejscowości Wanaty na DK1 codziennie jest ustawiany trójnóg ostatnio stali z policją (ktoś na motorze podjechał z pałą i przywalił w toto urządzenie )

jedyna opcja - zmienić pracę na stanowisko strażnika gminnego nie wymagają chyba 10 lat studiów i 15 lat praktyki

Do ograniczenia 90 można się spokojnie dostosować - spokojnie sobie jedziesz i tyle.

Mi ostatnio zrobili zdjęcie na wisłostradzie, na 50 jechałem 70-80 (dodam że tam jest szeroka droga na 3 pasy w jedną stronę), ale trudno się mówi, taki lajf, mogłem jechać 50... nie musiałbym na zdjęcie czekać.

Jak jest ograniczenie głupio (w/g nas, na budowie dróg się nie znamy, więc może ma ono jakiś sens) ustawione, to jeżdżąc na nim szybko, będziesz codziennie dostawał zdjęcie. Jedyne wyjście to chyba jakaś zbiorowa petycja do 'urzędu' który się tam tą drogą zajmuje o zmianę ograniczenia.

Dura lex, sed lex

Trochę jednak co innego Tam to powinno postawić trójnóg z ckmem

Ja na swoich trasach nie spotkałem jeszcze w sumie foto w szczerym polu, owszem są co 10-15km ale w uzasadnionych miejscach jak wioski czy skrzyżowania. Ale tak w polu... lekka przesada

NIestety ale w szczerym polu, jest tam z górki, świetna widoczność, żadnego niebezpieczeństwa, żadnych drzew. Każdy tam tnie powyżej 120km/h, bo do jakiejkolwiek pipidówy jest kilka kilometrów, ale gdzie oni się schowali, to nie wiem, chyba w rowie.Fotkę mi zrobili od tyłu auta (fotoradar zakryty był jakąś płytą).

Prawo jazdy mam od 1992 roku i za sobą jakieś 1,5mln kilometrów, nikt nie jest idealnym kierowcą, rónież ja. Cały czas się uczę , wszyscy się uczymy ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem.Sorki.

Z jednej strony 'głupie ale prawdziwe'.
Z drugiej strony zaś, w całym cywilizowanym świecie, normalna droga ma ograniczenie 90 i ludzie tyle jadą i nie widzą w tym problemu.

Ale to jest jedna sprawa. Druga sprawa jest taka, że ustawienie 'tam' fotoradaru służy tylko i wyłącznie zarobkowi (co prawda, jakby ludzie jeździli prawidłowo, zarobku by nie mieli).
Mogli by się ustawić przy jakiejś trasie co ludzie na 3-go wyprzedzają i zapierdzielają jak szaleni - zarobili by więcej i bezpieczeństwo by tam się poprawiło.

powariowali z tymi skrzynkami. Brak mi słów

o kurde w polu fotoradar? nie spotkałem się jeszcze z takim czymś (na całe szczęście) a miałeś CB?

Nie mam CB.W przyszłym tygodniu będę tamtędy jechał, zrobię zdjęcie,wkleję i sami zobaczycie. kiszka i tyle. Kyokushin ma rację, gdybym jechał np 80km/h, mandatu nie zapłaciłbym - trudno się z tym nie zgodzić.

Dzisiaj też stali.... co ja gadam od poniedziałku mają polowanie w Wanatach

Debile i tyle. Tak jak już było napisane takie ustawienie służy tylko do zarabiania kasy.
Jak by chcieli,żebyś w tym miejscu zwolnił to ustawili by radiowóz lub fotoradar stacjonarny jak widać spełnia swoją funkcję tam gdzie stoi ludzie jadą wolno a przenośny fotoradar mijasz nie wiedząc,że zrobił Ci zdjęcie i dalej jedziesz ze stałą prędkością.
Uparli się nauczyć polaków jazdy zgodnie z przepisami bo faktycznie w większości państw europy naród się do tego stosuje nie mają wyjścia bo kamery są wszędzie tylko po co taki niemiec ma jechać 100km/h po mieście jak za 5 minut wyskoczy na autostradę i będzie sobie jechał legalnie 130-140 lub więcej.
A polak musi w mieście 50 za miastem 90 i co jakieś 5km zwalniać znowu do 50km/h bo przejeżdża przez jedną miejscowość za drugą i czy przestrzega przepisów czy nie i tak jedzie 2 razy dłużej niż niemiec, który jak wyjedzie z Monachium i ma do pokonania 300km to przez 280km swojej drogi nie widzi żadnego miasta tylko autostradę i średnią prędkość ma 120-130km/h. Chore. Prawda jest taka,że Polacy jeżdżą szybko bo nie mają wyjścia inaczej połowę życia spędzili byśmy w aucie.
Przykładowo pokonanie 300km w zachodniej europie zajmuje jakieś 2,5-3h jak nie ma utrudnień na autobanach a po Polsce pokonanie tych 300km to jakieś minimum 5h oczywiście nie przestrzegając do końca ograniczeń bo wtedy zrobi się około 6h.
Rząd powinien dopłacać kierowcą za stracony czas przez ich nieudolne rozwijanie infrastruktury drogowej tylko nie z budżetu a ze swoich pensji może wtedy darowali by sobie te pomysły.

Zauważcie jedna zależność. Tam gdzie jest ładna droga i spokojnie można jechać 110 km/h stoi znak z ograniczeniem do 50 km/h, a w nie dużej odległości od znaku albo skitrany jest radar albo z za krzaków wystaje suszarka. Warszawska Wisłostrada jest jednym z takich miejsc, które straż miejska i policja sobie upatrzyły tym bardziej, że nie daleko jest do Mc Donald-a. Trzy mandaciki i kursik na "drugie śniadanie"

A tak na marginesie, to próbował ktoś kiedyś przejechac jakiś dłuższy odcinek przepisowo?
Na przykład Warszawa-Kraków? Ciekawe ile godzin by jechał

Akurat Warszawa- Kraków jest teraz fajna droga ale mało jest takich.

No pewnie - Cytat kyokushina "Do ograniczenia 90 można się spokojnie dostosować - spokojnie sobie jedziesz i tyle."

Zwłaszcza
na prostej szerokiej drodze, i w 328ci A przed Tobą np 300km taaaaaaaaaaaaaa

BARNABA, cb - jedyna recepta na takie praktyki kolego
Ja bardzo długo nie użwałem, ale w końcu przez takie praktyki (jak opisujesz) kupiłem zamontowałem w aucie na stałe (antena nie jest na stałe, bo auto "garażuję" pod blokiem) i od tamtej pory takimi głupstwami jak fotoradary się nie przejmuję
A pierwszą fotkę miałem zrobioną dwa lata temu i to od tyłu...
Fotoradar musiał być gdzieś na wysokości jezdni, bo gdyby lepsza była ostrość fotki, to zobaczyłbyś czy mi ze skrzyni przypadkiem olej nie cieknie

Ja też mieszkam w bloku,ale auto trzymam na parkingu strzeżonym to raczej nie musiałbym jej chować.Chyba tak będę musiał zrobić

Ostatnio polują i w mojej okolicy, Zabrze ul.Kasprowicza przy wjeździe na ogródki działkowe cywilne auto a za nim trójnóg. Dzień później też Zabrze ul.Hagera zobaczyłem go dopiero we wstecznym lusterku między drzewami niby śmietnik sobie stoi z dwoma okienkami, na szczęście jechałem wolniej niż zawsze i może nic nie przyjdzie
Panowie czy od takiego zdjęcia ze "śmietnika" można się nadal odwołać tak jak to było w Lublinie?

W Zabrzu to wogole sie czesto rozstawiaja z tym foto. Kiedys widzialem na ul. Wolnosci w strone Gliwic (na wysokosci Shella), kilka tyg. pozniej na Pilsudskiego przy szkole. Swoja droga, w necie na stronie policji zabrzanskiej chyba, jest lokalizacja miejsc gdzie w danym miesiacu bedzie stal, oczywiscie bez konkretnych dat hehe.