nowe auto klasy średniej

spider · **Posty:** 9443 **Lokalizacja:** PL

Kyokushin napisał(a):

Chodzi o to, że jest zbyt wiele zdarzeń losowych, by wykładać kasę, której w dodatku ludzie nie mają i kredytują, w obszarze 7 lat, na rzecz której jutro może nie być.

Czasami inaczej sie nie da,a co jak np. ktos bierze kredyt na mieszkanie na 30lat :szok:

Przeciez przez te 30lat moze sie wszystko zdarzyc.Niestety czy na 7 czy na 30 trzeba zaryzykowac jak sie chce.Dla wiekszosci ludzi szansa na auto jest wlasnie tylko i wylacznie kredyt.

Rufios

W przypadku kupowania prywatnie to utrata wartości zabija. W przypadku brania na firmę nie jest tak źle.
Ale dalej nowe auta się średnie kalkują.
Ale policzmy.
Nowe E91 w mojej specyfiakcji 180 tys zł
Roczne było za 120 tys.
Teraz po 3,5 roku przedaję auto za 60 tys zł.

Leasing był na 111%. Wychodzi jakieś 134 tys minus 6 tys VAT-u i mamy 128 tys koszt zakupu(leasingu)
Teraz jeszcze 128 tys minus 19% podatek dochodowy czyli płacę jakieś 104 tys zł. Ale samochód sprzedam za 60 tys. Czyli koszt utraty wartości wynosi 44 tys przez 3 lata.
Fakt że sprzedając za 60 tys mam 60 dochodu od którego zapłacę podatek, chyba że zrobie kolejną wpłatę na leasing następnego auta

Kyokushin

spider napisał(a):

Czasami inaczej sie nie da,a co jak np. ktos bierze kredyt na mieszkanie na 30lat :szok:

Przeciez przez te 30lat moze sie wszystko zdarzyc.Niestety czy na 7 czy na 30 trzeba zaryzykowac jak sie chce.Dla wiekszosci ludzi szansa na auto jest wlasnie tylko i wylacznie kredyt.

Mała szansa że mieszkanie sie rozpadnie jutro, zaś ryzyko dzwona jest spore.
Natomiast, czy to jedyna szansa - używane auta są tanie.
Nie dałbym 50k za Szwabię bez klimy jak za 10-20 można mieć normalne auto używane, z klimą i nawet elektrycznymi szybkami :rotfl:

spider · **Posty:** 9443 **Lokalizacja:** PL

Kyokushin napisał(a):

Mała szansa że mieszkanie sie rozpadnie jutro, zaś ryzyko dzwona jest spore.

Ale mozesz,stracic prace,zachorowac,moga obciac ci pensje,no nie wiem.W takim czasie moze zdarzyc sie wszystko,a rate trzeba co miesiac placic.Fakt auto moga ukrasc,mozna je rozbic itp.Ale chyba po to sa ubezpieczenia

Kyokushin

spider napisał(a):

Ale mozesz,stracic prace,zachorowac,moga obciac ci pensje,no nie wiem.

oczywiście. Przy aucie dodatkowo dochodzi kradzież/dzwon.

spider napisał(a):

Ale chyba po to są ubezpieczenia

Po to są i powinny być, ale właśnie prawie nic nie dają, są a jak co do czego przychodzi to wyciąga się duuużo mniej niż się włożyło. Poczytaj jaką gehennę przechodzą ludzie mający auto na kredyt które poszło do kasacji.

PiotrekW · **Wiek:** 37 **Posty:** 325 **Lokalizacja:** Warszawa

Kyokushin napisał(a):

Tak więc - planowanie zakupu auta na 7 lat - to jest jakaś rzecz abstrakcyjna

Bez przesady, przecież nie żyjemy w Iraku. Uważam,że jest czymś naturalnym planowanie okresu eksploatacji samochodu,który się kupuje.

spider napisał(a):

Dla wiekszosci ludzi szansa na auto jest wlasnie tylko i wylacznie kredyt.

Myślę ,że szansą na własne auto jest raczej praca i oszczędność, a nie kredyt. Bo jaki sens ma przeznaczanie swoich pieniędzy na odsetki zamiast na samochód.

KotSylwester napisał(a):

A co się zmieniło? Bo z tego co wiem auta nadal niby są tanie, ale jak chcesz coś exta to zaraz się okazuje że musiz kupić wersję "trend" "sol" "avantgarde" "exclusiv" czy inną super hiper.

Ale zderzak lakierowany mają w standardzie, prawda? :rotfl:

Kyokushin

PiotrekW napisał(a):

Ale zderzak lakierowany mają w standardzie, prawda? :rotfl:

KotSylwester · **Posty:** 14408

spider, jak kogoś nie stać na nowe auto za 80tys, to tym bardziej go nie stać na to auto na kredyt.
a.nie stać go na 30 tys odsetek
b.nie stać go na zakup auta, które po spłacie bedzie warte 30tys.
c. prededzej stac go na uzywane auto za pol ceny i pol odsetek

W przyapdku mieszkania sprawa wygląda tak:
a.wynajmujesz za 1500 i nic nie masz po latach
b.Płacisz ratę 2000 i masz mieszkanie na własność po x latach

W przypadku "awarii" - braku pracy:
a.dogadujesz sie z bankiem
b.licytuja ci mieszkanie i moze jeszcze cos dostaniec
c.Tracisz mieszkanie i tacisz to co górką płaciles

Zderzak lakierowany - to konketny przykład. Skupiamy się na konstruktywnej dyskusji, czy brakuje nam argumentów i czepiami się szczegółów a za chwilę ortografii?

jiGsaw

spider napisał(a):

Kyokushin napisał(a):

Mała szansa że mieszkanie sie rozpadnie jutro, zaś ryzyko dzwona jest spore.

Ale mozesz,stracic prace,zachorowac,moga obciac ci pensje,no nie wiem.W takim czasie moze zdarzyc sie wszystko,a rate trzeba co miesiac placic.Fakt auto moga ukrasc,mozna je rozbic itp.Ale chyba po to sa ubezpieczenia

Właśnie dlatego głupotą jest zadłużać się na kawał blachy, która nie jest Ci absolutnie potrzebna, na czym z definicji dużo stracisz, a możesz kupić używane auto podobnej klasy, które spełni wymagania, a na które Cię stać bez spiny. No, ale w Polsce trzeba się przecież pokazać, zastaw się, a postaw się.

bocz3k

jiGsaw napisał(a):

spider napisał(a):

Kyokushin napisał(a):

Mała szansa że mieszkanie sie rozpadnie jutro, zaś ryzyko dzwona jest spore.

Ale mozesz,stracic prace,zachorowac,moga obciac ci pensje,no nie wiem.W takim czasie moze zdarzyc sie wszystko,a rate trzeba co miesiac placic.Fakt auto moga ukrasc,mozna je rozbic itp.Ale chyba po to sa ubezpieczenia

Właśnie dlatego głupotą jest zadłużać się na kawał blachy, która nie jest Ci absolutnie potrzebna, na czym z definicji dużo stracisz, a możesz kupić używane auto podobnej klasy, które spełni wymagania, a na które Cię stać bez spiny. No, ale w Polsce trzeba się przecież pokazać, zastaw się, a postaw się.

hitem sezonu rok temu na allegro była E60 520i 2004rok (warta wtedy jakieś 60tyś), gość chciał odstąpić kredyt, który wzięty był na 8lat (7lat chyba było jeszcze do spłacania) :hurra:

po przemnożenu rat wychodziło ponad 120tyś :rotfl:

psychicznie chory człowiek

DAN V8

koledzy spokojnie nie spinajcie sie

auto bedzie brane w leasing na firme

bylem ze znajomym na jezdzie probnej to octavia 1,6 diesel nowy silnik commonrail 105KM daje rade

jak to diesel ciagnie od dolu i do miasta i na jakies trasy jest ok przy jezdzie na tzw. kropelke

a 2.0 diesel 140KM jest na prawde fajnym przyjemnym autem. Ziomek robi rocznie ok 45-60 kkm wiec przebieg troche ponad standard, po 3-4 latach jesli auto bedzie sie trzymac w miare dobrze chce zostawic je dla zony a sobie kupic cos next... Uzyskal fajny upust w skodzie na dobrze wyposazana octavie, wiec chyba wyboru juz dokonal...

PiotrekW · **Wiek:** 37 **Posty:** 325 **Lokalizacja:** Warszawa

To fajnie ,że sam sobie poradził z decyzją, bo oczywiście temat "nowe auto klasy średniej" już dawno przekształcił się nam w dyskusję "nowy czy używany". :hyhy:

Można się było tego spodziewać.

KotSylwester · **Posty:** 14408

jiGsaw napisał(a):

No, ale w Polsce trzeba się przecież pokazać, zastaw się, a postaw się.

To też ciekawa kwestia. Sporo ludzi uważa że "inni" ludzie kupują auta żeby się komuś pokazać. Zastanawiam się czy Ci co tak myślą tak robią i stąd to przychodzi do głowy czy.... rzeczywiście słyszeliście że ktoś kupił auto po to żeby "komuś" pokazać?

DAN V8, polecam nowe silniki, jeszcze nie spawdzone. Kolega kupił nówkę 307 1.6hdi w momencie wpowadzania go na rynek. 17 akcji serwisowych w 2 lata :ok:

Polecam raczej sprawdzone konstrukcje.

Ciekawe ile da, bo 4 latek ok 37tys-40tys można kupić. (Salonowa, bezwypadkowa, serwisowana w ASO)
http://www.allegro.pl/item965734885_sko ... padek.html

jiGsaw

KotSylwester napisał(a):

jiGsaw napisał(a):

No, ale w Polsce trzeba się przecież pokazać, zastaw się, a postaw się.

To też ciekawa kwestia. Sporo ludzi uważa że "inni" ludzie kupują auta żeby się komuś pokazać. Zastanawiam się czy Ci co tak myślą tak robią i stąd to przychodzi do głowy czy.... rzeczywiście słyszeliście że ktoś kupił auto po to żeby "komuś" pokazać?

Napisałem to w pewnym kontekście, który tutaj okroiłeś w tym cytaciku, a chyba nie powiesz mi, że może być inny powód takiego zakupu auta na kredyt?

spider · **Posty:** 9443 **Lokalizacja:** PL

A ja nadal uwazam,ze kredyty sa dla ludzi.Czy na auto,czy na dom niewazne.Wazne aby byl on wziety z glowa

KotSylwester · **Posty:** 14408

jiGsaw napisał(a):

Właśnie dlatego głupotą jest zadłużać się na kawał blachy, która nie jest Ci absolutnie potrzebna, na czym z definicji dużo stracisz, a możesz kupić używane auto podobnej klasy, które spełni wymagania, a na które Cię stać bez spiny. No, ale w Polsce trzeba się przecież pokazać, zastaw się, a postaw się.

W takim razie wklejam cały cytat.

W kwestii "nowego" i "droższego auta" - zgadzam się. W kwestii "tańszego auta używanego" zgadzam się. Natomiast ogólnie - nie zgadzam się. Np. na E24 brałem kredyt. Było to moim marzeniem i to że kredyt kosztował mnie pare zł nie było dla mnie istotne - spełniłem marzenie a o to ile kosztowało się nie martwiłem. Podobnie jak i z remontem, kupowałem do niej co trzeba bez kalkulacji "czy to się opłaca" bo mnie to nie interesowało.

Na SL też nie miałem całości. Dobrałem parę zł kredytu. Tu głupotą było kupić "tańszego", który mógł mnie kosztować znacznie więcej po dogłębnych oględzinach w garażu. Zresztą ja przeważnie mam jakiś kredyt ale samochody mi się często nudzą i je sprzedaję, na czym nie tracę, więc mogę powiedzieć że kest to kredyt inwestycyjny.

Natomiast nie rozumiem ostatniego zdania. Co masz na myśli pisząc "trzeba się pokazać, zastaw się a postaw się"

jiGsaw napisał(a):

No, ale w Polsce trzeba się przecież pokazać, zastaw się, a postaw się.

Bo jak dla mnie to stwierdzenie oznacza że ludzie kupują auta dla szpanu a nie dla siebie...

spider · **Posty:** 9443 **Lokalizacja:** PL

KotSylwester napisał(a):

Bo jak dla mnie to stwierdzenie oznacza że ludzie kupują auta dla szpanu a nie dla siebie...

No bo sa tacy,w domu nie ma na rachunki,bo splaca kredyt na S klase.Ale jak juz nia jedzie to jest mega gosc

jiGsaw

Spider wyjaśnił. Panie Kocie - nie miałem na myśli tutaj hobbystów, dla których auto to spełnienie marzeń itd., podobnież inwestycji, które się na pewno zwrócą np. zakup auta ciężarowego/roboczego do firmy itp.

DAN V8

KotSylwester napisał(a):

polecam nowe silniki, jeszcze nie spawdzone. Kolega kupił nówkę 307 1.6hdi w momencie wpowadzania go na rynek. 17 akcji serwisowych w 2 lata :ok:

Polecam raczej sprawdzone konstrukcje.

ale ten silnik ktory skoda wprowadzila 1,6 common rail jest juz od jakiegos czasu w VW

KotSylwester · **Posty:** 14408

DAN V8, aha

BMW Sport

nowe auto klasy średniej

Kto przegląda forum