nie ma głupich pytań są tylko nie zadane
V12 w e36
to wspaniały pomysł jeśli jesteś zapaleńcem majsterkowiczem i masz odpowiednią wiedzę bądź odpowiednich znajomych
ale:
musisz się liczyć że ten projekt pochłonie sporo czasu i nie małą ilość pieniędzy (rozłożone w długim czasie nie będą koszta aż tak odczuwalne)
na pewno będzie ci potrzebny inny pojazd którym będziesz się poruszał na co dzień, e36 zostanie na rekreacyjne przejażdżki, zloty, spoty, itd.
chyba, że twoja sytuacja finansowa pozwala Ci na większe wydatki
na twoim miejscu zostawił bym sobie ten silnik z czasem uzbierał na inne auto ekonomiczne bez szaleństw
i potem rozpoczął projekt e36 V12 powoli większość rzeczy robić samemu w miarę potrzeby nabierać odpowiedniej wiedzy,
projekt na pewno będzie trwał dłużej niż myślisz i po drodze wyjdzie wiele niespodziewanych kosztów których nie liczyłeś
ale satysfakcja z własnego nietuzinkowego pojazdu Ci to wszystko wynagrodzi a publikując swoje powolne prace dokładnie co wieczór na forum nabijesz sobie respa
i nie jeden zrobi karpia przed monitorem

osobiście tej zimy składałem silnik i wkładałem go do budy (oryginalny silnik wiec wszystko plug&play) i pomimo zimy mrozów (auto na tyle wielkie że nie mieściło się do garażów) ubierałem po 2-3 pary spodni i czasami olewałem wykłady żeby trochę pogrzebać na mrozie

ale to trzeba lubić