BMW Sport

Witam
Mam problem przy przyspieszaniu najbardziej bieg 1,2,3 z mojej rury wydobywają się kolosalne ilości " pary " nie śmierdzą , koloru biało szarego . Tak samo jak stoję . Jadąc równym tempem nie ma tego ... Myślałem że to uszczelka pod głowicą ale olej wygląda na dobry , nie znika ...( aczkolwiek dopiero z takim silnikiem przejechałem moze 8km ) nie wiem może być jakiś inny powód takiej emisji "pary" ? czy tylko Uszczelka pod głowicą ...

Ogólnie w ostatnim czesie poszedł mi przewód płynu chłodzącego ( zparciały plastik ) zamontowałem go na nowo tak aby dojechać do serwisu . Słychać że po nagrzaniu silnika lekko syczy . Na zimnym silniku gdy odkręce korek wlewu płynu chłodniczego to mi wybija płyn ale to chyba z takiej racji że obwód jest zapowietrzony przez ten syczący przewód . Więc to chyba nie może mieć nic wspolnego z moją emisją " Pary" ??


MOze ktoś wymieniał uszczelkę pod głowicą E36 316i i zna koszt tego zabiegu ;/

Kolego najpierw napraw to syczenie i odpowietrz układ
jeżeli ostatnio mało jeżdziłeś lub na krótkich dystansach to ta emisja pary może być spowodowana
dużą ilością wody w tłumiku
chodż nie można wykluczyć uszczelki
czy ubywa płynu?
on nie musi iść do oleju ale prosto do cylindra
na razie doprowadż do ładu układ chłodzenia

Nie chce dolowac ale wyglada to jednak na padnieta uszczelke pod glowica .

Ja jeździłem do czasu usterki z układem chłodzenia tak 250km tygodniowo i nigdy oleju mi nie ubywało , po usterce zrobiłem może 30km wiec wątpie żebym zobaczył ubytek oleju o ile ucieka . Ale z tego co patrzałem olej stoi w miejscu .

uszczelka pod głowicą - powinien byc glut w oleju, nierówna praca silnika oraz znikający płyn. sama para to jeszcze mało choć nie wykluczałbym tej opcji....

u mnie w m50b25 codziennie mam tak że jak depnę na wyższe obroty przy przyspieszaniu to chmurę pary stawiam taką że nic nie widzę w lusterku wstecznym a woda nie znika.... po przejechaniu non stop tak ok 150km przestaje parować a następnego dnia rano od nowa...

odpowietrz układ (banalna sprawa ale na pewno bedziesz musiał dolać płynu) i zobacz potem czy znika. no i kontroluj olej bo glut jeśli to uszczelka pojawi się niebawem.

swoją drogą - po tym urwaniu przewodu to zagrzałeś auto mocno czy tylko trochę ponad normę?

Niestety bylem w drodze do pracy i gdzieś 2km przejechałem na czerwonym polu bo nie patrzałem na wskaźnik temperatury tylko para wydobywająca się z nawiewu doprowadziła mnie prawie do zawału , awaryjne hamowanie gaśnica do łapy już miałem gasić a to parował wylany płyn . Ale jeśli chodzi o takie grzanie to już rok temu miałem też jazdę bo mi wisko poszło i nic mu nie było .

To jest ciekawe dziś odpaliłem autko sprawdziłem poziom oleju , jak najbardziej bez zmian , brak masła . Płynu nie mogę sprawdzić bo zaraz mi go wybija z racji zapowietrzenia układu ( bądz zepsutego termostatu ) . Chodziło równo przez 20min nagrzał się i tak jak trzeba prze gazowałem do 3tyś i nic zero pary .

kurcze jak doszło Ci do czerwonego pola to żaden silnik tego nie lubi - może byc problem potem ;/

odpowietrz układ koniecznie - dolewasz płynu oraz luzujesz odpowietrznik taki okrągły obok wlewu płynu - monetą robisz ze 2 obroty odwrotnie niż zegar. silnik pracuje, zagrzeje się a Ty dolewasz płynu tak długo aż nie zacznie tym właśnie odpowietrznikiem wypływać płyn.

potem pojeździj i zobacz czy płyn znika, czy paruje, czy jest glut w oleju. może się udało


a w ogole czy tuż przed tym parowaniem z wydechu auto nie stało? chocby ze 2 dni?

Auto stało Piątek sobota niedziela - w niedziele jeździłem nie było pary , aku padł rano w poniedziałek nie odpaliłem i wieczorem w poniedziałek go odpaliłem na kable to po 5km dymił .

Dziś oprócz tego że go przepaliłem to przejechałem się kapcie założyć ( znowu sie zagrzał lekko ) zrobiłem z 7km nic nie dymił ani grama .

no to ja bym się chyba nie martwił odpowietrz ten układ i zibacz potem czy znika płyn. wymiana termostatu nikomu nie zaszkodziła a jak zrobisz to teraz to tylko raz odpowietrzasz układ i raz dolewasz płynu.

a potem jeździć - jest szansa ze nic się nie stało a tak jak Ci mówiłem to u mnie ilości pary z wydechu były wręcz Biblijne a silnik jest ok. ciężko wyczuć skąd się wzięła para u Ciebie ale jak zniknęła to się cieszyć i w drogę...

Aha - po przegrzaniu przemyśl wymianę oleju bo olej przegrzany traci swoje właściwości...

Pzdr

Jako wieczny pesymista boje się ze może brak płyny który zapowietrzył się i stoi w zbiorniczku wyrównawczym spowodował to że nie było tego płynu w obwodzie ... i może chwilowo nie miało co się kopcić ... ale modle się żeby jednak nie była to uszczelka ...

no to tak jak Ci mówimy odpowietrz układ - opisałem Ci wyżej jak to zrobić to na prawde banał i zajmuje 5minut.

odpowietrzyłem

teraz tylko obserwować mi pozostało

Nie rozumiem tego odpowietrzyłem co prawda nie do końca bo tak jak odkręce lekko odpowietrznik to mi nie opada płyn wiec odkreciłem całkowicie i jak zaczoł wypływać zgasiłem silnik i zakręciłem , jechałem z nim na myjnie tam i z powrotem ładnie nic nie dymi miło . Wieczorem dokupiłem płynu zaryzykowałem i odkreciłem całkowicie odpowietrznik i lałem płynu , jak zaczoł wylewać to w cisłem ten odpowietrznik zakreciłem korek płynu i od razu zaczął dymić lekko z rury . Wydaje mi się że wcześniej już nie dymił bo nie miał czym .

I kiedyś sprawdzałem czy pluje mi olejem jak odkręce korek wlewu oleju na włączonym silniku , nic się nie działo . Za to dziś odkręciłem i dostałem po twarzy .... czyli coś nie tak bo nie powinien tak chlapać .

ja bym sie tak nie przejmował parą z rury zaraz po wyjezdzie z myjni

pojeździj i zobaczy czy płynu ubędzie. jak nie to w drogę!

Po myjni nie dymił !!!

Wieczorem do końca odpowietrzyłem układ chłodzenia , wtedy zaczął .

Kaplica

Auto muszę odstawić ... wystarczyły 2km do pracy i pojawił się nalot na korku , dymi z rury , a co najgporsze obroty spadły z 800 na jakieś 500 i się wahają , dodając gazu auto nie chce jechać tak chodzby nie rosły obroty ... toczy się . Po odkręceniu korka Chlapie olejem strasznie .

Taka piękna pogoda a ja nie będę mógł długooo jeździć może ktoś mnie dobije i powie jaki koszt takiej uszczelki i robocizny

w tym motorze powinno byc jakies 500-700zł.... niestety te objawy o których mówisz wskazują dość jednoznacznie teraz na uszczelkę pod głowicą

No to chyba będę przez 2 miesiące chodził pieszo do pracy ... Jak kiedyś naprawię to napiszę w temacie ile kosztowała naprawa chłodzenia ( tej rurki ) i wymiany uszczelki ....

Dzięki za pomoc

witam wszystkich!
mam podobny problem z moim BMW 316 m40, u mnie to jest tak ze jak nie odkręce korka od zbiorniczka wyrównawczego i nie zejdzie ciśnienie z układu chłodzenia po skończonej jeździe to późnej ma ciężko zapalić tzn pali na trzy cylindry i oczywiście ubywa płynu chłodniczego i rury też się wydobywa tak jakby biały dym Ja podejrzewam że to uszczelka pod głowicą a wy co sadzicie?
Pozdrawiam