BMW Sport

Hmmm....a wiesz jaką pozycję ma Tata w indiach ?



Każdy kto ma trochę oliwy w głowie zastanowi sie za nim zacznie wypisywać farmazony na forum publicznym.
Jakość pozostawia wiele do życzenia to fakt. Tata z założenia chciała zmotoryzować Indie, miała być tym dla nich czym mercedes czy vw dla Niemców, bo w kraju gdzie ktoś "[cenzura]" na rowerze pół życia a ubóstwo miesza się z obrzydliwym bogactwem nowe auto pokroju Taty jest czymś.Bo albo masz rower albo S-klasse. No wiesz sąsiad zapieprza starym rozklekotanym fiatem made in poland.... a Ty masz funkiel nówkę. Tam to się sprawdziło z racji prostoty taniości i tego że to miało po prostu jeździć. Ekspansja na rynek Europejski za pomocą pewnego Japońskiego koncernu w myśl zasady zamiast używki nowa tata w cenach aut poniżej europejskich odpowiedników, w tym, na przykładzie Polski niestety ale hmmmm delikatnie mówiąc się nie powiodła.Co z tego że jest sieć dealerska jeżeli auta nie chcą się sprzedawać. Przyczyna - oczywiście jakość, do tego sama nieznajomość marki działa na niekorzyść bo rzeczywiście Polak woli Vw czy Opla używkę albo nawet Kia z salonu niż auto o wdzięcznej nazwie Tata.....
Nie należy zapomniać tylko że to co dla nas jest podłogą dla innego świata może być sufitem. I szczerze jak czytam "ślepe" komentarze że kolejne auto jest gówno bo to nie BMW, pomijając kwestię samej Taty, to autentycznie płakać się chce.

CiOoS, jednym słowem mówiąc od tych bmw nam sie juz w dupach poprzewracało

BMW uber alles, aber geist uber alles.

Co nie zmienia faktu, że TATA się pali... i wolałbym kupić za te pieniądze normalne, używane auto, a na pewno jest to możliwe, nawet w Indiach.

1k ojro to 4k pln, widziałem fajne Fiaty Bravo w tej cenie - auto wygląda świerzo, może i nie będzie ono super nowe, ale nie zapala się i można tym 'po ludzku' jechać, nie jak w konserwie.

Ja nic nie chce mówić... ale w cenie nowej TATY otrzymamy zdrowe używane E39

To ciekawe dlaczego Hindusi nie jeżdżą E39??Pewnie dlatego,że daleko do Niemiec mają żeby sobie unfala zaimportować Nano ma tam inną cenę niż na rynku europejskim i dużo Hindusów może sobie pozwolić na pierwszy w życiu samochód,żeby rodzinę na wycieczkę zabrać.

Sytuacja na mapie w której się znajdują im to utrudnia



I niestety nie jest to bezpieczne rozwiązanie - tym bardziej, że to Hinduskie auto dla ludu.

In Europa - ja naturlich, fakty są jakie są dla nas Europejczyków te auta mają nie wiele do zaoferowania.Ale tak jak napisał Greg w Indiach to ma inny wymiar.

Kyo chcesz odkryć żyłę złota w Indiach??



Tru.
Ale wiele osób mierzy ich sytuację naszym poziomem. Bo czarne jest czarne a białe jest białe...
Swoją drogą niezły fail, Hindus kilka lat ciurlał, wyskrobał na jakieś Tata auto cieszy się jak dziecko, styka mu na auto styka żeby dzieci, krowę i żonę nakarmić a przychodzi Polak i pyta czemu nie kupił BMw.......

Z racji dróg, prawa jazdy za kilka dolców bez egzaminów bo tam idziesz i po prostu płacisz za dokumenty a uczysz się od wujka na podwórku, ruchu bez zasad i wszędzie biegających krów, ludków którzy popierdzielają na rowerach ze snopkami siana wielkości swawojki....hmmm czy takie niebiezpieczne...

Hehe, no myślę że import/export aut tam mógłby zrobić furorę
Ciekawe jakie mają przepisy importowe, bo może tu bariera jest.

Nie sądzę żeby mieli i nie chcę przekłamywać ale jeżeli chodzi o dostępność aut zagranicznych marek dla "krezusów" to nie stanowi problemu, w końcu Mombay się rozwija bardzo szybko i między slumsami i walającym się gównem stają piętrowce - nie nie mam tu na myśli filmu Slumdog . S-klasse między krowami to nie rzadki widok. Auta pokroju Taty mają zastąpić rowery i motorowery czyli podstawowy środek transportu wszystkich bo zamożniejsi tylko mogą pozwolic sobie na auta. Reklama Peugota 206 wyklepanego z syrenki jak Hindusi podjeżdżają pod dyskotekę przestaje być taka nierealna....
Pamiętam z jakiegoś programu na Discovery taki kadr, jak Hinduski Biznesmen przejeżdża przez taki drewniany wiejski most, między krowami pięknym i lśniącym S klasse a przed nim i za nim popierdzialają dzieciaki na "komarach"/

A u nas dzieciaki siedzą na murkach bo komarów nie mają

.....i rzucają kamieniami w szyby bo jak boagty to naprawi...

Jak tak się znacie, to powiedzcie czemu tata nie kosztuje u nas 1tys EUR? Sam bym kupił żeby na pociąg dojeżdżać. Albo nie, roczne za 2 tys albo nie roczne porysowane za 700zł.

aż tyle co porządne e36 w coupe

Bo: na Europę to auto musi być lepiej wyposażone m.in poduszki powietrzne= koszty
musi przejść badania i uzyskać homologację= koszty
trzeba go przywieść do Europy=koszty
i tak kapka po kapce i masz Euro cenę.

No widzę że w jedną stonę łatwo zrozumieć a w drugą?

ehh czego się spodziewać po autku za taką kase.
Jak się nie zginie w jakimś zderzeniu to się zapalisz na postoju LOL

Peugeoty 307 nie za takie pieniądze też paliły się na postoju...

http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Tata- ... omosc.html
Niedługo po Polsce będą takie jeździły ale poliftowe No i nie wygląda aż tak najgorzej nawet powiem