BMW Sport

Oczywiscie

Ja mam lewicowe poglądy? I to grząsko? Skończył się superak, zaczęła się wróżka 0700?



Wow, a Ty myślałeś że ekologie darmo dają? hehehehe
Ludzie czują się oszukani.. No tak ludzie nie widzą reklamówek ekologii ale czytają ile maket zarobił. W którym numerze Faktu o tym pisali?





I jeszcze jesteś przeciwko własnym działaniom?

Hahahahah, ostatnie mnie rozbawiło do łez. Ty serio nie wiesz co oznacza znak "Uwaga spadające kamienie"

Oświecę Cię. Po to abyś wiedział że jadąc piękną asfaltową drogą może się okazać że na tym pięknym asfalcie coś może leżeć. A że nie masz refleksu to przyda Ci się za wczasu wiedzieć.

Właśnie od niedawna obserwuje, że sklepy zaczynają rozdawać te eko torby ZA DARMO.
Tam gdzie wisiały kiedyś celofany, wiszą teraz te torebki które mają się rozłożyć po 20 latach.
Pytanie - czemu ?
Bo koszt ich produkcji jest identyko, jak tych poprzednich, i sklep tak samo jak wcześniej może ich koszt spokojnie dołożyć do marży i reszty kosztów. Bez ekstra płacenia.
O zyskach Carrefoura pisała Rzeczpospolita i bodajże Newsweek.
Czekam na komentarz hehehe




Super odpowiedź, tu wyszła właśnie Twoja lewicowa reltywistyczność
Znak mówi o spadających kamieniach, z góry.
A nie o leżących odłamkach skalnych i kamieniach na drodze, bo od tego jest inny znak )

Pytam poważnie, co nam daje informacja, że coś może na nas lecieć z góry ? Co możemy zrobić z tą informacją (znak który nas informuje o możliwości)? Jak mamy stwierdzić fakt spadania tych głazów ?
)))

Borsuk myślałem że pociągniesz temat, bo jest on bardzo ciekawy

Nikomu z tu obecnych, nawet przez myśl nie przeszedł pomysł, że wyłączenie na chwilę prądu na kilku budynkach ma mieć na cel oszczędzenie prądu



Tylko większość do której jest to adresowana, pomyślała że będzie zużywać mniej prądu na zasadzie 'będę siedział w ciemności (ujęłem nieco w uproszczeniu), będę mniej prał, będę mniej oglądął TV' bo wyłączenie świateł dokładnie to symbolizuje.
Downsizing, miej mniej, miej mniejszy silnik, bądź jupijajoł bo każdy teraz gasi światło pod szyldem pełnej splendoru ekologii.
Po czym przez dwa kolejne dni pstrykali wyłącznikami, stwierdzając ze jest to upierdliwe i wrócili do swojego dawnego rytmu.

Plus z tej akcji jest taki jak Kot napisał - przynajmniej my tutaj sobie rozmawiamy. Może ktoś przeczyta że nie chodzi o gaszenie światła w lodówce, tylko o coś innego.

To ciekaw jestem jak policzyliście koszt utylizacji świetlówki zawierającej rtęć. Szczerze mówiąc ja to nawet nie wiem gdzie miałbym taką zawieźć aby ktoś ją unieszkodliwił, bo skoro termometry z rtęcią są w UE zabronione z powodu szkodliwości tejże, to sądzę iż to samo cholerstwo ze świetlówki jest podobnie niebezpieczne

No i trochę brakuje logiki w Twojej wypowiedzi. Ludzie nie potrafią oszczędzać, więc im narzucono.
Ale kto narzucił? Nadludzie oświeceni, którzy już oszczędzać potrafią?
To albo mamy ludzi niepotrafiących albo potrafiących. Albo wyodrębniamy jak pewien klasyk grupę nadludzi, którzy są mądrzejsi...hmmm ...tylko jak wyjaśnić, że ten głupi motłoch wybiera w demokratycznym procesie tych nadludzi? Chwila oświecenia? Łaska Pańska?

Śmiem twierdzić, iż politycy nie palą się do uchwalania prawa, które im szkodzi. Skoro utrudnili kowalskim życie, to stracili nieco na popularności. Ergo musieli mieć z tego inną "większą" korzyść.
Myślę, iż 2 hasła: Philips i Siemens dużo tu wyjaśnią.
Podobnie jak hasła: BAT i Philip Morris wyjaśnią wiele w kwestii nagłego wprowadzenia do ustawy zakazu obrotu papierosami elektronicznymi


Jadąc cabrio zamknąłbym dach, a jadąc konno zmienił trasę


A ja wolałbym, aby w akcje, które mają na celu zmianę ludzkiego myślenia niekoniecznie były angażowane publiczne pieniądze. Często się tak dzieje.

A co do akcji i happeningów, które ośmieszają poważne sprawy, to w sporej części się z taką tezą zgadzam.
Mam przykład augustowskiej obwodnicy, gdzie poprzez rozbuchane ambicje "ekologów" oraz identyczne charaktery lokalnych politykierów, wywrócono dość śmiesznie sytuację.
Lokalsi, dla których akurat najważniejsze jest czyste i atrakcyjne turystycznie otoczenie miasta wzięli się za obronę budowy obwodnicy przez cenną przyrodniczo dolinę. Pan premier zaczął deklarować, że choćby miało to być wbrew wszelkiemu rozsądkowi i prawu, to obwodnica przez bagna powstanie, pan minister wymyślił iluśset metrowy tunel pod Rospudą, a ekolodzy z kolei pokazywali jakieś cuda na kiju i zwierzęta, których nikt w tych okolicach nie widział od dziesięcioleci. Włazili przy tym na drzewa i głośno krzyczeli.

Całość okazała się przydatna dla lokalnych działaczy samoobrony, platformy i pisu oraz kilku organizacji ekologicznych.

Pytanie tylko po co cały ten teatr, skoro wszyscy siedzący w temacie od dłuższego czasu wiedzieli, że sąd i tak uchyli nielegalną decyzję, bo dura lex sed lex.
Podobnie z akcją gaszenia światła, która nie przynosi oszczędności i z pomysłem limitów na C02, który jest niezłym przekrętem i skokiem na kasę, a w istocie rzeczy działa wbrew założeniom "ekologii".



Nikomu z tu obecnych pewnie nie. W tym roku nie twierdzili tak nawet ludzie z wwf-u, ale rok temu, goszczący w trojce przedstawiciele organizacji ekologicznych dokładnie wyliczali ile oszczędności akcja przyniesie i ile mniej co2 dostanie się do atmosfery.
Jedno trzeba przyznać, wysłuchali uważnie komentarzy i w tym roku baboli nie powtarzali

Nie, wystarczy 'cud' obiecać. "Obiecanki cacanki a głupiemu radość."

Termometry oddajesz w wyznaczonych aptekach a świetlówki np. w OBI`m



Dlaczego wybiera ? A jaki my mamy wybór haha co ? Te same mordy od lat, nikogo nowego. Żadna łaska ale trzeba czasem plebsowi pokazać że to niby on ma władzę.

Hmmm, spoko
Z punktu widzenia mego portfela, to do OBI najbliższego mam chyba 200km, więc jednak coś mnie to kosztuje., Zdecydowanie więcej niż ułamek kosztu wywozu śmieci, jaki stanowi zużyta żarówka. Domyślam się, że pewnie mogę też oddać ją w jakimś sklepie w pobliskim mieście (25km), co nadal jest kosztem i nadal nieporównywalnie większym od wyrzucenia żarówki.
Pytanie, ile kosztuje to, że wielu nie mających obi pod domem albo mających to gdzieś, wywala świetlówki z rtęcią do kosza pod domem. Jak policzyć ten koszt?

No i kolejne pytanie, tym razem z punktu widzenia ogółu. Sugerujesz, że nie ma kosztu utylizacji, bo możesz oddać w OBI?
Robią to charytatywnie? Czy może prawo im to nakazuje? Jaki jest koszt egzekwowania i wprowadzenia tego prawa. Kto ponosi koszt końcowy?
Mi się wydaje, że płacisz Ty, płacę ja i społeczeństwo płaci

Jak się wreszcie mają koszty globalne nakazu kupowania określonego produktu (tu świetlówek) do teoretycznej oszczędności płynącej z "energooszczędności" tegoż właśnie?
Skoro istnieje prosty, sprawdzony i mega tani produkt - żarówka. Nagle zakazuje się jego używania pod pretekstem walki z ociepleniem klimatu, nakazując w zamian stosowanie czegoś co jest drogie, świeci gorszym światłem, zawiera trującą rtęć, co trzeba utylizować i pilnować tejże utylizacji.
Na mój gust nijak się to kupy nie trzyma, zwłaszcza, że jak już wspomniałem kwoty emisji co2 są określone sztywno do 2020r i zostaną w 100% wykorzystane tak czy siak.
Ogólny bilans co2 nawet nie drgnie, drgną jedynie portfele ściśle określonych, kilku producentów świetlówek.



Skoro oświeceni rządzą, a głupi motłoch żyje złudzeniem sprawowania władzy poprzez demokrację, to jak na to wpadłeś, nie należąc do rządzących nadludzi?

Jeśli jednak nie rządzą nami nadludzie, tylko patafiany będące odbiciem wybierających patafianów, to teza o błogosławieństwie nakazów i zakazów chroniących motłoch przed samozagładą, którą zasugerował jiGsaw bierze jednak w łeb.

Może jednak prawdziwsza jest teza, że demokracja działa, a rządzący są wiernym odbiciem skłonności wybierających, od których są finalnie silnie uzależnieni? Oczywiście demokracja w naszym wydaniu jest daleka od ideału, ale istnieje realnie.

Argument o ciągle tych samych twarzach jest średnio trafiony. Rotacja w naszej demokracji przedstawicielskiej jest dość duża. Nowe "mordy" się pojawiają wcale często.
W sejmie VI kadencji jest 158 (ca.34%) posłów sprawujących mandat po raz pierwszy, 173 (ca.38%) po raz drugi, a już tylko 70 (15%) po raz trzeci.

Pozwolę sobie wrzucić małego linka wnoszącego mam nadzieje wiele do dyskusji o świetlówkach: http://frycz.pl.salon24.pl/144326,swiet ... kofrajerzy

Czyli kolejny głos za cytowaną wcześniej teorią profesora Gwiazdowskiego

Ja również jestem przeciw dyktowaniu mi co mam robić, co kupować, kiedy gasić światło itp.

Mam spore wątpliwości jak wygląda utylizacja tych lampek energooszczędnych... coś mi się wydaje, że na obszarze 70% Polski są one wywalane wprost do kosza i potem na śmietniska.

A rządzący w demokracji to małpy, które przejmują sie sondażami i reelekcja, nie prawdziwą pracą. Oczywiście zależy od kraju, ludzi etc.
W naszej telewizyjnej demokracji robią na górze to, co spodoba się ludowi, czego oczekuje.
A jak wytłumaczyć, że skoro nikt na górze nie jest inżynierem, prawie, a są przecież doradcy z PAN na przykład odnośnie różnych tematów, a rządzący robią zupełnie coś głupiego ?
Coś odwrotnego niż radzą im owi doradcy - przykład emisji CO2....
Tu juz widać nie liczy sie wiedza, tylko bycie na cool świeczniku i w peletonie mędrców.

Kiedy wszyscy śpiewają jednym chórem - słowa przestają mieć znaczenie

Czyli należałoby pozbyć się tych małp i wprowadzić monarchię do Polski (tak jak postulował to kiedyś Korwin-Mikke)
Boogie ty mógłbyś przyodziać tą koronę i zostać królem- żyłoby nam się dobrze i dostatnie, gdyby władcą Polszy był człowiek oświecony- chodząca alfa i omega

P.S.
Kiedyś zapytałem się ciebie czy przypadkiem nie jesteś sympatykiem UPR
Dziś, przeglądając cytaty z korwina-mikke, utwierdziłem się że jesteś- twoja retoryka jest wypisz wymaluj, jak ta z linka http://pl.wikiquote.org/wiki/Janusz_Korwin-Mikke
Najbardziej mi sie spodobało to:

Mam normalne, zdrowe poglądy, a wy jesteście jacyś chorzy.

* Źródło: wywiad w programie „Zbliżenie” na antenie Radia TOK FM w dniu 17 stycznia 2006 r.

Jakbym to gdzieś już wcześniej słyszał (a raczej czytał na tym forum)

Niestety taki już urok socjalistycznej Europy, że w imię powszechnej szczęśliwości i bezpieczeństwa nakazuje się milion różnych zachowań i zakazuje kolejnego miliona. Większość wyznająca prymat iluzji bezpieczeństwa nad wolnością i ogranicza tę ostatnią argumentując "to dla dobra nas wszystkich".
Mam nadzieję, że tylko do czasu pewnego "przegięcia pałki".
Zresztą zobaczymy na przykładzie USA jak się rozwinie reakcja społeczna na socjalistyczną reformę Obamy.



Chyba zbyt ostrożnie oceniłeś ten odsetek.



No to chyba jest immanentna cecha demokracji.
Skoro sprawujemy zarząd przez przedstawicieli, to winni oni podejmować decyzje zbliżone do woli swoich wyborców.
Skoro tak się dzieje, to chyba demokracja działa

Byłaby demokracją ułomną, gdyby wybrańcy działali totalnie wbrew wybierającym. W końcu są ich przedstawicielami, prawda?

Można krytykować demokrację, ale trudno wskazać lepszy ustrój

...grunt to riposta na temat i z duchem pisowskiej logiki! emotikona na końcu tylko uwiarygadnia intencję (kto sie nie śmieję ten głupek!)


pozwole sobie zatem na równie stronniczą ripostę i równie nie na temat:




...nuta frustracji wyczuwalna w tej wypowiedzi sugeruje jej źródło - autopsja...



..........................................................................................................


wracając do tematu - qqiz - weź pod uwage, ze zywotnosć świetlówek jest kilkakrotnie wieksza, zatem niewygoda wynikająca z potrzeby ich utylizacji, czy znalezienia pnuktu odbioru w celu, jest ograniczona w sposób wprost proporcjonalny do zwiekszonej zywotności

wydaje mi się, ze dzielimy tutaj włos na czworo. to tak jakby śmiać się z napisu "szanuj zieleń" na klombie kwiatowym, gdzie zieleń jest w przeważającej mniejszości. Z drugiej strony nie da sie w 100% kontestowac sensu np. odpłatnosci za torebki plastikowe (z pewnoscia płacenie wzbudza oszczędność tychze), naklejek na szybę (zwiekszanie czujności) czy gaszenia światła... Wg mnie dobra robotę wykonuje swego rodzaju przekaz podprogowy, którego elemnty sa w tych przypadkach zauwazalne - a czy w sposób zamierzony to inna sprawa.

A jakim cudem da się dogodzić każdemu ? Mieszkasz gdzieś na końcu świata to twój wybór przecież. Chyba wiedziałeś z jakimi utrudnieniami się to wiąże więc trudno się mówi i żyje się dalej. Czy OBI to robi chartytatywnie ? Wiadomo że nie ale co z tego ? Za wszystko trzeba zapłacić.




Nie wiem dlaczego nazywasz polityków nadludźmi ? Ale widzę że sam przychylasz się do mojej tezy że większość ludzi to debile skoro uważasz człowieka myślącego za nad człowieka. To że ktoś ma w głowie poukładane nie oznacza chyba też automatycznie że musi się pchać do polityki przecież można się realizować na innym polu, nieprawdaż ?

Rządzący są wiernym odbiciem wybierających napisałeś ale przecież to oczywista sprawa. Każda partia ma swój tzw. "target" i kreuje się tak aby ci właśnie ludzie na nich głosowali. Duże niegdyś poparcie Lepera pokazywało jakie mamy w Polsce społeczeństwo.

To samo się tyczy show-biznesu. Kto w Polsce robi największe kariery ? Laureaci konkursów Chopinowskich lub inni ambitni ludzie czy kosmiczni przypałowcy powszechnie uważani za półgłówków typu Wiśniewski i Doda ? Oni wiedzą że w Polsce najlepiej się sprzeda tandeta i głupota.

Dać wolność wyboru. A tą wolnością nie jest przymus używania świetlówek.

Podpowiem Ci, że również i na innych portalach znajdziesz podobne cytaty, retoryke.
Poza tym, o co kaman, czy to jakiś nieeuropejski obciach lubić Korwina ?



No powiem Ci, że bardzo zawiodłeś mię tą ripostą, bo miałą być ona cięta, a zrobiła się na przekór Tobie prawdziwa hehehe
OCZYWIŚCIE że z autopsji to pisałem !
Kilka działów nauki zajmuje się tym, wiele dziedzin wplata do siebie wiedzę z tego rejonu, jakie człowiek deklaracje rzuca, a jak sie zachowuje w realnych chwilach problemów.
MB niedawno stwierdził, że chociaż najbardziej odruchowym zachowaniem w momencie zagrożenia i nadchodzącej kolizji jest hamowanie bez opamiętania (casus ABS) ( nie manewrowanie ) to okazało się po badaniach, że nawet tego ludzie nie robią dobrze
Patrzą się tylko, i ściskają kierownice, przez łąmią sobie ręce. Dlatego w obecnych MB, i nie tylko, radar przed kolizją sam wymusza awaryjne hamowanie. Wyniki tego wynalazku są bardzo OK.
Także Kolego, temat jest bardzo ciekawy, i pisałem w dobrej wierze, ku rozpaleniu ciekawości hehehe.
Wiesz że drzwi wyjściowe ewakuacyjne są zrobione by się otwierały, kiedy bezwładny człowiek na nie się rzuci?
Nie mają klamki, tylko belke na wysokości ud, którą wcale niewygodnie się naciska, za to w chwilach zagrożenia działają one idealnie

No więc po pierwsze nie jestem pewien, czy da się to tak łatwo stwierdzić. Koszty są ukryte w różnych miejscach, nie ma efektu wprost.
Zestawiam to z hasłem, że państwo nakazuje używania świetlówek w celu szeroko rozumianej ochrony środowiska, tymczasem fakty są takie, że nijak się ten środek do tak rozumianego celu nie przykłada Co widać na przykładzie produkcji jednego i drugiego, utylizacji, ustalonych limitów na emisję co2 itd
Czarno na białym widać jedynie interes Siemensa i Philipsa

Podobnie jak widziałbym swój interes w nakazaniu firmom organizacji imprez integracyjnych, a najlepiej narzędziami stosowanymi przeze mnie



Nie wiem czy dzielimy włos na czworo.
Zgodziłem się jednak z autorem wątku, że niektóre głośne i niby pozytywne akcje, odnoszą efekt ośmieszający poważne problemy i uodparniający ludzi na rzetelną refleksję na te tematy.

Wiesz jak to było z fałszywym alarmem...

A co do tabliczki szanuj zieleń i podobnych, to ciekawe jaki to ma realny skutek.



Otóż to! Dochodzimy do clou sprawy.
Moja wypowiedź odnosiła się do absurdalności tezy, że coś tam jest za darmo i niby nie kosztuje
Nie chodziło mi bynajmniej o utyskiwanie nad moimi prywatnymi odległościami, a o pokazanie, że pozornie "darmowe" rzeczy, usługi i fakty, kosztują wcale nie mało.
Moim wyborem jest mieszkanie gdzie mieszkam, ale już nie mogę swobodnie wybrać źródła światła



Co do nadludzi, to nie była to moja teza. Dopatrzyłem się jej w wypowiedzi jiGsaw'a, mówiącego, że ludzie nie potrafią, to trzeba im kazać.
Wypowiadałem się raczej w opozycji do takiej sugestii, co zresztą dalej zauważasz, przyznając mi, iż rządzący są odbiciem wybierających

Co do Leppera, to uważasz, że społeczeństwo się od tamtej pory zasadniczo zmieniło?

Co do karier, to nie zaglądałem w portfel Zimmermanowi ani Blechaczowi, czy z innej beczki takiemu Zanussiemu lub Polańskiemu.
Wydaje mi się jednak, że wielkie niby kariery Dody czy Wiśniewskiego, są wielkimi tylko pozornie i tylko w kolorowych pismach.

We wproście było jakieś podsumowanie dekady w muzyce i jasno było widać, że takie Lao Che sprzedało więcej płyt niż koleżanka Doda
A to, że na pudelku czy w innym superaku o nich pewnie nie przeczytasz to tylko się cieszyć.



I to właściwie tyle powinno być w tym temacie

Taki stary a nie wie
Lubić w Europie to można Olka, Jolke, Leszka (w trzech postaciach nawet!) no i oczywiście Adasia