BMW Sport

dobrze zrozumiałeś, karta leży w schowku a osoba na która jest wypisana jest najczęściej 150km dalej

Gratulujemy kolegi

Za jedną usterkę 20zł czyli musisz usunac wszystkie usterki jak amsz ich 3 to 60zł, wybranie dowodu nie problem, hmm pewnie palarze ci wniesli sprawe do sądu, WKRECAJ albo weź kogos kto jest niepełnosprawny ze jechałeś z nim i niech on w sądzie potwierdzi. powinno pomóc

Co jeden, to lepszy cwaniak

Czekam na kolejne złote myśli

Czy naprawde tak mega ciezko jest po prostu nie stawac na miejscach dla inwalidy? Bo na razie to widze,ze podsuwacie sposoby jak tam stanac i uniknac kary Nie wiem ja mam tak jakos dziwnie zakodowane,ze wole stanac dalej i sie przejsc niz bezczelnie zajac miejsce dla inwalidy,to miejsce jakos mnie "parzy"

Tak. Mam tak samo.

Przyjmij na klatę karę i na przyszłość pamiętaj

ta akcja mi się podoba http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... h_dla.html

A ja sobie teraz laurke wystawie,

nigdy nie byłbym w stanie stanąć na takim miejscu, wewnętrzna sprzeczność mnie blokuje.
Pomijam że na stacji można stanąć wszedzie praktycznie.

Tak samo jak nigdy nie nalepiłbym sobie na zderzak nalepki , stop wariatom drogowym.
Świety nie jestem, i też ta sprzeczność nie pozwalałaby mi nawet pomyśleć o takiej nalepce.
Ale kiedyś się zszokowałem, jade sobie, nagle jakaś Honda mnie wyprzedza na chama, jedzie po bandzie, ciemna szyba, ryczy tłumik, a na zderzaku nalepka - stop wariatom drogowym.
Schizofremia, albo nie wiem co. Powinien sie ktos tym zająć, skąd u ludzi takie rozdwojenie.... coś jak krzyczący w pikietach "złodzieje" najgłośniej, sami kradną na codzień i kombinują co tu tylko wynieść....

Ciekawe czy jak idziesz na kabaret, oglądasz komedię, albo słyszesz dowcip też mówisz bezsens., No ale nie każdy rozumie poczucie humou innych.

A ja mam jedno podstawowe pytanie:

Czy to aby na pewno bylo miejsce dla niepelnosprawnych? Bo na wiejszosci stacji sa namalowane koperty, z reguly dookola drzwi, ale nie bardzo kojarze aby byly one oznaczone jako miejsca dla niepelnosprawnych. Jedz na ta stacje i zrob zdjecia. Jezeli nie ma oznaczen to mowisz w sadzie, ze nie przyjales mandatu bo byla bledna kwalifikacja czynu bo i owszem stales w miejscu wydzielonym ale nie na miejscu dla niepelnosprawnych. Poza tym parking stacji to nie droga publiczna a teren prywatny i o ile obsluga stacji nie wezwala policji to moim zdaniem nie mieli prawa interweniowac. Wiem, ze planowali jakies zmiany w tych przepisach. Trzeba dokladnie sprawdzic co i jak. Poza tym pojazd byl zaparkowany a nie w ruchu zatem nic policji do tego czy jest sprawny czy nie i czy masz dokumenty czy nie. Mozna ich bylo spuscic na drzewo ale mialbys przerabane i czekaliby na ciebie przy wyjedzdzie albo polowali pozniej. Tak czy siak z dobra papuga sprawa wybitnie do wygrania.

Uszy do gory.

Żartujesz? Przecież to oczywiste, że nakleił tą naklejkę aby wyszydzić tą akcję lub jako prowokację. Podobnie jak "316i dbam o przyrodę - jeżdżę na gazie", kto widział mistrzostwa w paleniu gumy ten wie o jakie auto chodzi.

Zgadza się, podobnie jak droga osiedlowa (bez znaku strefa zamieszkania) - można jeździć bez zapiętych pasów, włączonych świateł itd i za to policja nie ma prawa ukarać mandatem z powodów jak wyżej.