BMW Sport

A powiedz mi jak inaczej opanować motłoch jak nie nakazami i zakazami za którymi są kary ? Ja innej opcji nie widzę.



Nie, ale spora część tego elektoratu wyjechała do UK i innych państw.



Zależy co weźmiemy za wyznacznik kariery. Ilość sprzedanych płyt czy hajs na koncie.

Znowu wracamy do kwestii wolności. Żyjemy w społeczeństwie i musimy się podporządkować inaczej byłoby naprawdę kiepsko. Każdy by robił swoje i miał w d. innych.

Ja dziś upewniłem się w przekonaniu że ta dyskusja nie jest warta zagłębiania się i pisania, skoro na inteligencję mówi się lewicowy poglady. No ale to normalne że jak brakuje argumentów zaczyna się polityka.

urocze wpadki zaliczasz ostatnio ))
"inteligencja" to słowo wymyślone przez komunistów, niby lewice powiedzmy
No i widze, że jesteś bosko skromny

Trudno nie być skromnym w kwestii inteligencji, przy kimś kto nie rozumie znaków drogowych...

hahahaha... Drogi Boogie, widzisz, jak mówi stare porzekadło: kto pod kim dołki kopie razy kilka... pozwoliłem sobie załozyć, że nie dopuscisz myśli, ze casy z nagrywaniem i analizą mogą byc mi znane podobnie jak nie dopuszczasz mysli, ze skoro brałes udział w takim casie i nie wypadłes, hmmm... delikatnie mówiąc zimnokrwisto, to wypaśc tak nie sposób... i dlatego moja riposta wydała Ci się niezbyt błyskotliwa; ba, poczyniwszy takie załozenie wydac się takąż nie mogła...

to taki mały figiel - czy wnoszący coś do tematu - niech kazdy oceni sam





lubic Korwina - nie. zgadzac się z jego argumentacją - nie. nie wyjść poza jego percepcję - tak.

hahahaha. Trafne podsumowanie.

To jest dobry wywiad z korwiniem...




tu też dobre:

HaHaHa ! Ale mistrz ! Praktycznie we wszystkim się zgadzam z Korwinem Oburzenie Pieńkowskiej było piękne haha

Tu też dobre

Mamy tu paru Korwinów... i pomyśleć że to mój sąsiad...

Mądrego to aż miło posłuchać

Korwin mistrz heheheh

Ojjj Bierutecie, nie wiem co tam masz w karafce, ale ja też to chce )
Ja żadnego kejsa nie robiłem, tylko vanitas vanitatum, stąd wiem jak to wygląda w rzeczywistości



W tym aypadku to akurat Ty, nie wiedziałeś że sa inne znaki mówiące o odłamkach na drodze.







Prosiłbym , żeby wszyscy napisali, jak według Was wygląda sytuacja opisywana przez ten znak.

uwaga na spadajace funfle

Te, Korwin pytałeś CO OZNACZA ZNAK a nie czy są inne

"jaki pożytek z nich, tak jak ze znaku "uwaga spdające kamienie" ?"

Pytałem raczej o to.

Nie zaglądałem tu ostatnio, więc niestety trochę odkopię ten wątek, ale...

Faktycznie ich nie zauważam, jak jadę, patrzę na drogę, na pobocze, na lusterka, patrze na obiekty ogólnie, czy są, z jaką prędkością się zbliżają, czasami znajomych nie rozpoznaje jak idą chodnikiem, czy też nie zauważam wszystkich fajnych dupeczek, a co dopiero jakaś kretyńska naklejka.

Bo czy jest dziecko w aucie, czy jakieś pijaki, tak samo nie chcę ich chyba zabić, czyż nie?



To wymyślił Fryderyk! ale nie ja



Paru? Kilkudziesięciu!

ja to widzę tak:


Boogie wspominałeś w odpowiedzi na post Kota (w którym pisał, ze ten znak informuje o mozliwosci pojawienia się żwiru/kamieni na drodze), ze za leżące kamienie odpowiada inny znak. i tak i nie. miałes pewnie na mysli znak na którym spod kół tryska zwir. ja to rozumiem tak - znak o tryskajacym żwirze mówi o żwirowym poboczu i mozliwości dostania sie tegoz na drogę. z podkresleniem, ze jest to żwir (nie jakies głazy). i że tryskać może właściwie permanentnie, tj. żwir zalega właściwie cały czas, więc trzeba sie do tego przyzwyczaić natomiast te spadające kamienie mówią o mozliwosci pojawiania się kamieni na drodze w sposób incydentalny -> czyli zeby nie wyciagać zbyt pochopnych wniosków jeżeli jadąc do pracy kamieni i głazów na drodze nie ma, bo wieczorem podczas powrotu do domu moga się pojawić. no i ze kamienie moga byc słusznych rozmiarów, czyli ze szansa na tryskanie spod koła jest mniejsza niż na trysnięcie mózgu miażdzonego przez kawał spadającej na łeb skały zatem nie chodzi o to, żeby, jak sugerował Boogie, zerkac przez uchylony szyber czy cos na łeb nie leci, a zeby zachować szczególną ostroznosć i byc przygotowanym na potrzebe ostrego hamowania czy zmiany kierunku jazdy...

bierute, na pewno nie masz racji jesteś lewicowym bagiennym komuchem. Czemu ? To zaraz powie Kor... znaczy Boogie.

w ogóle jakims nieporozumieniem jest w Polsce nadużywanie podziału lewica/prawica. lewica kojarzona jest głównie z postkomuną a prawica z obozem postsolidarnościowym. tyle, że ta "lewica" jest mniej socjalistyczna pod wzgledem prowadzonej polityki gospodarczej niż rzekoma "prawica" która w gruncie rzeczy jest socjalistyczna, z kolei pojecie "socjalizm" kojarzone jest w Polsce z "lewicą"... wnioskuje zatem, że uzywanie sformułowań lewica i prawica w języku polskim bardziej ma ładunek emocjonalny niz merytoryczny i sformułowań tych uzywa się celem konfrontacji niz systematyki zycia publicznego.

i ćwiczenie: czy po 89 roku Polsce trafił sie bardziej socjalistyczny rząd od uważającego się za konserwatywny i "prawicowy" rząd Jarosława Kaczyńskiego?

Ale życie się na gospodarce nie kończy, są jeszcze inne sfery i tam ten podział jest nadal aktualny.