BMW Sport

Witam.

Szukałem na forum odpowiedzi, ale nie znalazłem.

Ostatnio zauważyłem, że prawy spryskiwacz słabiej pryska na szybę. Wczoraj zdjąłem wygłuszenie maski i wszystko przedmuchiwałem kompresorem. Niestety nic to nie dało. Zauważyłem, że po spryskiwaniu szyby wygłuszenie jest mokre w miejscach gdzie są dysze spryskiwaczy. Zobaczyłem otworki w dyszach. Czy to normalne, że podczas spryskiwania szyby przez te otworki ucieka płyn? U mnie jest tak, że połowa leci na szybę, a druga połowa wycieka przez te otworki. Dodam, że po zatkaniu otworka palcem spryskiwacz w ogóle nie pryskał.

to są zaworki zwrotne ,pewnie są uszkodzone.Załórz sam przewód na spryskiwacz i będzie działac

Zrobiłem tak jak poradziłeś. Teraz pryska aż miło
Dzięki PAZUREK,

Kiedyś w e36 miałem tak samo. Wywaliłem te zaworki i tryskało jak z opryskiwacza

o które zaworki chodzi? może ktoś zapodać jakieś foto? mam ten sam problem, ze połowa pryska na szybe a druga polowa na wygłuszenie

Też występował u mnie ten sam problem. Pod wygłuszeniem do każdej dyszy dochodzi zaworek koloru białego. W nim jest jest otwór z którego cześć plynu ucieka, a cześć głównym do dyszy leci. Ogólnie zalewa wygłuszenie. Wymiana tych zaworków na inne nie pomogła, a i zaklejenie tego otworu nie dało dobrego efektu. Zrób tak jak koledzy wyzej pisali żeby bezpośrednio wężyk do dyszy założyć i powinno działać elegancko

Chodzi o te zaworki. Te są wywalone z mojej poprzedniej e36.

Witam
Jesli oba spyskiwacze wogole nie pryskaja tylko z dyszy ledwo wylatuje na maske rowniez wina moga byc zaworki ? Jaki sens ma montowanie zaworkow skoro to sie wogole nie sprawdza?

Ja poradziłem sobie w inny sposób:)
miałem taki sam problem, pojechalem na myjnie reczna i woda pod duzym cisnieniem pryskalem w otwory zktorych wylatuje plyn.
zadzialalo pryska super
teraz zawsze jak jestem na myjni to psikam w te otworki i jest ok

Pomogło przebicie szpilką i przedmuchanie ustami teraz spryskiwacze śmigają wyśmienicie

Czasami jest tak że to nie wina nieszczelnych zaworków tylko przewodów gumowych które idą od zbiornika do zaworka. Z wiekiem gumowy wąż traci swoje właściwości szczelności i nie zaciska się na końcówce zaworka tak jak powinien poprzez co doprowadza to wycieku i nieprzyjemnych dla oka plam na macie wygłuszającej . Wtedy wchodzi tutaj do gry następujący patent:

Zacznę jednak od początku...

kupiłem nowe zaworki i dysze spryskiwaczy bo zalewało mi mate wygłuszająca silnika w miejscach właśnie gdzie są dysze spryskiwaczy i zostawiało to nie ładne białe suche plamy. Ponieważ jestem samochodowym estetykiem i wszystko powinno być w moim aucie na piko belo to zabrałem się do roboty. Wymieniłem dysze i zaworki lecz jednak ku mojemu zdziwieniu woda się nadal lala na łączeniu wężyka z białym zaworkiem. Do gry weszły wiec środki pomocnicze jak: taśma teflonowa i spinki zaciskowe plastikowe 4szt. tzw. tytyrytka.


Taśmą teflonowa obwijamy 1,5x lub 2x cienko końcówkę zaworka tam gdzie wchodzi gumowy wężyk. Następnie nasuwamy wężyk gumowy ruchem obrotowym na końcówkę zaworka tak żeby taśma teflonowa pozostała na swoim miejscu i się nie zsunęła lub zwinęła.

Na koniec ściskamy ciasno dwoma spinkami i gotowe. Oryginalnie końcówki wężyka są zaciskane obejmami 9,5mm typu L. Do tego trzeba mieć te obejmy i narzędzie do ich zaciskania. Dlatego tez zdecydowałem się na tańsze i bardziej dostępne rozwiązanie.
Testujemy czy nie leci i cieszymy się sucha mata wygłuszająca.

Acha bardzo dobry środek do czyszczenia maty wygłuszającej to pianka do tapicerki w spayu. Ja używałem z firmy sonax. Musiałem parę razy szorować starsze plamy ale się opłaciło.

wywal zaworki zwrotne połącz rurki złączkami u mie było to samo cieknie z zaworka jest tam taki otworek z którego cjeknie