Witam szanownych beemiarzy
Kupiłem sobie ostatnio stricte dla zabawy 325i 92'
Miałem 318i i stwierdzam że różnica jeeest
...ale do sedna...
wszystko było w najleprzym pożądku, autem jeździłem, świrowałem gasiłem zapalałem .. uzywałem jednym słowem...
wsiadam godzine temu do auta, odpalam , jedziemy ...i nagle WYCIERACZKI same się włączają i jedyne co moge zrobić to ...przyspieszyć je - a na pozycji zero poruszają się z prędkością o ton nizszą niż najszybsza pozycja...
musiałem objechac całą trase przez miasto - w sumie z 30 km - przez ten czas po zatrzymaniu i zgaszeniu auta uspokajało się na jakieś 2/3 min. czasm same z siebie sie w trakcie jazdy na chwile wyłączały... (nawet na chwile ociąłem zasilanie ..i nic)
aha oczywiście NIE padało
pomożecie ? ...