BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 6 maja 2025, 22:44

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 133 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 13:40 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
Z własnych obserwacji mogę powiedzieć że jak dotychczas to po ślubie kontakt ze znajomymi bywa mocno ograniczony. Po narodzinach dziecka jest game over.

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 13:48 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Tomek, ale to nie znaczy że ludzie są nudni. Mogą mieć swoje pasje w domu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 13:51 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
Bardzo możliwe, ciepłe kapcie, wódka z teściem, dziecko itp ;)

Inna sprawa że pasje kosztują i nie każdy może sobie na nie pozwolić. I nie mówię tu tylko o czystej kasie, ale też i o czasie i innych obowiązkach.

A co do nudnych ludzi i tej całej reszty, to mam dokładnie takie przemyślenia jak Ty Kocie ale nie mam czasu teraz się rozpisywać :wstyd:

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 13:56 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Pasje mogą być i w domu, o 23ciej kładziesz dziecko spać i... albo jakaś seria programów w TV, albo jakieś modele, albo jakieś planowania podróży, albo scrabble, albo kolacja przy swiecach, albo coś. Chodzi mi własnie nie tylko o pasje ale o życie codzienne. Takie "kolorowe" a nie szare życie. Pasją nawet może być wynajdywanie muzyki w necie, albo albo...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 14:04 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
Albo gapienie się w telewizor? Trzebaby zdefiniować pasje bo jak dla mnie to codzienność wymieniłeś ;)

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 14:08 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Może więc podzielmy się swoimi sposobami spędzania tzw. 'codzienności'.
Jeżeli komuś wyczerpał się repertuar pomysłów będzie miał inspirację do walki ze zbliżającą się nudą.

Gapienie się w telewizor oczywiście jest idiotyzmem, szczególnie jak się popatrzy na to co w TV teraz puszczają.
Ale, przyznam że oglądanie dobrych filmów, o ile nie jest to nałogowe to też fajny sposób spędzenia czasu - ja teraz jestem w trakcie serii Brudnego Harrego -wracam sobie do klasyki ;)

Ostatnio jak nie pada i specjalnie nie mam pomyslu co zrobić, wsiadam w auto i robię sobię rundkę tu i tam.
Czasami 80 na tempomat na siekierkowskim i jest 'nirvana' :D

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 14:22 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 995
Lokalizacja: Warszawa
Kyokushin napisał(a):
Ostatnio jak nie pada i specjalnie nie mam pomyslu co zrobić, wsiadam w auto i robię sobię rundkę tu i tam.
Czasami 80 na tempomat na siekierkowskim i jest 'nirvana' :D


Wieczorna rundka po mieście samochodem/motocyklem + dorzucam tylko dobrą muzykę trochę głośniej ... odstresowuje i uspokaja mnie totalnie :super:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 14:28 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Kyokushin napisał(a):
M52TUB28 Może więc podzielmy się swoimi sposobami spędzania tzw. 'codzienności'.
Jeżeli komuś wyczerpał się repertuar pomysłów będzie miał inspirację do walki ze zbliżającą się nudą.


Właśnie mi się wydaję że to nie o to chodzi.

Mój kolega w pracy kupił E30 Baur i mówi czy bym mu nie poszukał tu jakiegoś plastiku, tu czegoś, co z czym. Mówię poszukaj maski w kolor (zaprawka) błotnika (wgniotka), zmień zegary (wskazówki czerwone). A on mówi żeby chciał ale nie chce mu sie szukać itp. Ja mówię bo to nie jest Twoja pasja. Po dwóch dniach mówi że faktycznie chcyba sprzeda baura bo tego nie czuje. Chciałby miec fajne nie nudne auto ale nie ma pasji do Baura. Dlatego mi się wydaje że to nie chodzi o podanie na tacy, tylko o to jakim się jest.


Podobnie jak z wieczorem w domu. My np. mamy wypełniony czas, Paula non stop wynajduje ślubne gadżety, coś do mieszkania, kombinuje jak zrobić to lub tamto, ja często idę podłubać do garażu, albo coś zmieniamy w domu, albo planujemy jak zrobić garderobę czy inne sprawy. Mamy wspólne hobby - dom. Oprócz tego inne sprawy.


Ale ta nuda codzienna. Od tego żeby pojechać wymyslną kolację zrobić, czy nawet kupić winko i sery pleśniowe, zamiast kanapek i herbaty. Albo skoczyć znienacka do kina i wrócić o 23:30 aby się nie wyspać rano do pracy. Albo pojechac na Cargo oglądać samoloty w ciepły letni wieczór. Cokolwiek ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 14:36 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
KotSylwester napisał(a):
Ale ta nuda codzienna. Od tego żeby pojechać wymyslną kolację zrobić, czy nawet kupić winko i sery pleśniowe, zamiast kanapek i herbaty. Albo skoczyć znienacka do kina i wrócić o 23:30 aby się nie wyspać rano do pracy. Albo pojechac na Cargo oglądać samoloty w ciepły letni wieczór. Cokolwiek ;)


Tak, bardziej to miałem na myśli.

Kolega z baurem - może chciał sobie znaleźć zajęcie ale 'nie trafił'....

Zauważyłem też pewną zależność, nieco może konkluzja z powyższego, może błędna, może nie, ale takie 'długoterminowe' hobby, typu renowacja aut, mebli, modelarstwo są dla osób cierpliwych.
Jak ktoś lubi rzeczy dynamiczne, może się nie odnaleźć w pracach w ogrodzie, natomiast może odnaleźć się w sportach, jakichś grach komputerowych lub nie, tańczeniu, podróżowaniu.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 14:39 
Ja sam po sobie widzę. w wawie, siedząc na tyłku jestem przybity, denny, senny, leniwy i najchętniej spałbym cały dzień.

W domu, a to na ryby, a to beemki, a to coś tam- zupełnie inny człowiek, żywiołowy, jakoś tak kolorowo nastawiony do życia.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 16:38 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 2410
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: e39 530dAt
Kod silnika: M57
uwazam, ze głównym powodem nudy jest brak czasu. jak wychodzisz do pracy rano, wracasz o 19, zrobisz obiad, wyskoczysz z psem, dasz mu i kotu michę to juz duzo czasu nie zostaje... chciałbys sie za coś zabrac, ale... brakuje czasu. jakby tak zmniejszyc kurcze podatki, obciązenia różnego rodzaju (zusy, srusy), moznabyłoby krócej pracować i miec czas na samorealizację pozazawodowa... a tak zostaje weekend, w który sie sprząta, jeździ na działkę, do rodziców na obiad, zaprasza znajomych, lata na zakupy... a gdzie czas na jakiś offroad... fotografię... robienie muzy... malowanie... pisanie bloga czy inne hobby... :(


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 18:47 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 44
Posty: 13996
Lokalizacja: Ostrów Maz.
Moje BMW: e31 850i
Kod silnika: M70B50
A ja na przykład uważam się za pasjonata aut. Ale mnie nie tyle drażnią ludzie bez pasji, choć uważam ich za ubogich życiowo. O tyle denerwują mnie ludzi, którzy krytykują pasję innych. Niestety na prowincji, na której mieszkam jest to zjawisko częste i powszechne.

_________________
http://firmaorchidea.pl
http://www.zajazdpodsosnami.pl
http://www.chodowiak.pl
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 18:59 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 721
Moje BMW: e36 QP
Kod silnika: m50b20
czasem moze sie tak zdarzyc ze ludzie mający swoje jakies pasje, tracą je na wskutek różnych, przykrych zdarzeń życiowych. wiem to z własnego doświadczenia :/ najgorzej jest popaść w życiową monotonie. praca - dom dom - praca. wiem ze ogromną rolę w życiu każdego człowieka odgrywają przyjaciele i tak na prawdę to bez nich człowiek jest ubogi życiowo
.

_________________
Obrazek freedom isn`t just a word, but a way of life - life with BMW.


Ostatnio edytowano 7 kwietnia 2010, 19:01 przez Jeżyk, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 19:04 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 721
Moje BMW: e36 QP
Kod silnika: m50b20
Dzikus napisał(a):
czasami myśle że jakbym sobie strzelił bachorka
przyjdzie kryska na matyska :] trochę sie ukróci

_________________
Obrazek freedom isn`t just a word, but a way of life - life with BMW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 19:21 
Dzikus napisał(a):
Jeżyk napisał(a):
Dzikus napisał(a):
czasami myśle że jakbym sobie strzelił bachorka
przyjdzie kryska na matyska :] trochę sie ukróci


...Ty mnie tu nie strasz :P


Przeciez ty urodzony tata jestes to zabieraj sie do robty. :hyhy:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 19:29 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2972
Lokalizacja: wawa
Moje BMW: e46
Kod silnika: m47n
Kyokushin napisał(a):
Z dzieckiem to jest tak że nie do końca radość - tylko masz po prostu dodatkowy problem który absorbuje cie w 100% na dobre kilka lat. Nie chcesz przy tym siedzieć a musisz bo się zesra, zarzyga, ściągnie coś i tylko więcej problemów będziesz przez to miał bo trzeba będzie myć/sprzątać

widac ze nie masz dzieci

_________________
Obrazek


https://picasaweb.google.com/100024553116878785483/Indochiny


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 19:33 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 17755
Lokalizacja: Ciućkowo
Moje BMW: E46 325 CiA
Garaż: https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=170039&start=0
Ludzie z pasją ? Hmmm.... nie wieli znam takich. Nie wielu znam takich którzy po skończeniu studiów i zaczęciu pracy robią cokolwiek poza tym. Kobiety z pasją... Kojarzę jedną :) Zapalona motorzystka i to by było tyle.

95% moich znajomych mających pomiędzy 26-8 lat wiedzie życie 50 letnich małżeństw dla mnie jest to autentycznie straszne. Nigdzie nie wychodzą oczywiście tłumaczą się brakiem czasu... Nigdzie nie jeżdżą chyba że w wakacje klasycznie 2 tygodnie Grecja. Spotykają się jedynie w parach bo zazwyczaj Pan zatracił kontakt z kolegami tam samo jak i Pani więc wyjście wyłącznie w męskim lub żeńskim gronie jest mało możliwe. Nie wiem jak można wieść tak smutny żywot kiedy żyje się raz.

Ostatnio ojciec kolegi stwierdził że przechodzi na emeryturę i kupi sobie nowy samochód ! Kupił Chevroleta Cruze.. :wstyd: Co najlepsze Cruze stoi w garażu on dalej się tłucze swoim starym samochodem. Wydał 70 tyś zł po to żeby mieć nowy samochód w garażu chociaż nie będzie nim jeździł bo niby gdzie jeżeli już nie pracuje ? Nie wyjeżdżał ze swoją żoną nigdzie i nigdy za granicę i tak go zapakują za paręnaście lat do trumienki lżejszego o 70 parę tysi kiedy mógł za ten pieniądze zwiedzić pół świata. Nie rozumiem takich ludzi...

_________________
I Don`t Suffer From Insanity... I Enjoy Every Minute Of It..
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 19:41 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 9443
Lokalizacja: PL
Z drugiej strony duzo ludzi by chcialo gdzies isc,jechac,miec ciekawe hobby.Ale ich po prostu na to nie stac,bo jak wiadomo kazda pasja to wydatek i nie ma sie co oszukiwac :(

_________________
BMW E46 Touring
viewtopic.php?f=6&t=150081&start=0


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 19:44 
becek napisał(a):
Z dzieckiem to jest tak że nie do końca radość - tylko masz po prostu dodatkowy problem który absorbuje cie w 100% na dobre kilka lat. Nie chcesz przy tym siedzieć a musisz bo się zesra, zarzyga, ściągnie coś i tylko więcej problemów będziesz przez to miał bo trzeba będzie myć/sprzątać

widac ze nie masz dzieci



heh, no może przegiął Kyo z tymi 100%

Załamka to dopiero będzie, jak będę miał syna za te 15-20 lat i nie będzie chciał ze mną iść na ryby, jak podrośnie, tylko mnie odda do domu starców. To dopiero załamka :D

Bobby_Valentino napisał(a):
95% moich znajomych mających pomiędzy 26-8 lat wiedzie życie 50 letnich małżeństw dla mnie jest to autentycznie straszne. Nigdzie nie wychodzą oczywiście tłumaczą się brakiem czasu... Nigdzie nie jeżdżą chyba że w wakacje klasycznie 2 tygodnie Grecja.


Ja też tego nie czaje, łącznie z tymi klasykami- 2 tyg. wakacje, reszta zamulenie.

Kucharz napisał(a):
O tyle denerwują mnie ludzi, którzy krytykują pasję innych. Niestety na prowincji, na której mieszkam jest to zjawisko częste i powszechne.


Jeśli chodzi o samochody i łyby, to akurat ja to mam serio nawalone, więc się nie przejmuję co gadają, trochę racji mają :D

bierute napisał(a):
uwazam, ze głównym powodem nudy jest brak czasu.


Brak, czy nadmiar? Można mieć za mało czasu na wszystko, ale bez przesady. Ja robię najmniej, jak mam najwięcej wolnego czasu. Jak go nie mam, sprężam się, że zdążę wszystko zrobić.

bierute napisał(a):
który sie sprząta, jeździ na działkę, do rodziców na obiad, zaprasza znajomych, lata na zakupy...


Czasami trzeba powiedzieć babie NIE! IDĘ WPI :cenzura: U! :rotfl:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: O pasjach i o nudnych ludziach...
PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 19:46 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 17755
Lokalizacja: Ciućkowo
Moje BMW: E46 325 CiA
Garaż: https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=170039&start=0
spider napisał(a):
Z drugiej strony duzo ludzi by chcialo gdzies isc,jechac,miec ciekawe hobby.Ale ich po prostu na to nie stac,bo jak wiadomo kazda pasja to wydatek i nie ma sie co oszukiwac :(


Pasja nie pasja ważne żeby nie zamulać w domu bo żyje się tylko raz a jest tyle opcji żeby coś pozwiedzać zobaczyć kawałek świata ! A w ten zasrany weekend to dwie doby ! Można wyjść chociaż na miasto na kawę pozwiedzać kafejki spróbować sushi w za tydzień albo w następnym miesiącu pójść do restauracji Mexykańskiej jest tyle opcji szczególnie w takim mieście jak Warszawa.

Przykład studenci wycinek społeczeństwa często bez większego hajsu klasyczny politechnikowa impreza to parę flaszek w mieszkaniu czy tam akademiku, nawalenie się do upadłego i pójście spać. Nie lepiej wyjść do klubu ? W takim Parku muzyczka gra, dupeczki się kręcą a do tego wtorek, środa, czwartek piwko bez limitu za darmo po zainwestowaniu 10 czy 15zł w bilet.

_________________
I Don`t Suffer From Insanity... I Enjoy Every Minute Of It..
Obrazek


Ostatnio edytowano 7 kwietnia 2010, 19:52 przez MAJSU, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 133 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL