BMW Sport

Zgony noworodków:
polska: 7/1000 rosja 11/1000

chorzy na aids:
polska: 0,03% rosja: 1,2% (słabo badają, to jest liczba zdiagnozowanych)

średnia oczekiwana długość życia:
polska: 75 rosja: 66

Zauważ, że za porównanie robi biedna Polska
Zauważ też, że Rosja ma chyba największe zasoby bogactw naturalnych na świecie.

Liczba rosjan umierających co roku na choroby spowodowane alkoholem: 500.000

Odsetek mężczyzn umierających z powodu alkoholu: 30%

Roczna liczba zgonów w skutek zatrucia alkoholowego: 40.000

Poza tym jest to chyba ostatni kraj kolonialny, który wciąż bez litości tępi podbite narody, rabując ich bogactwa naturalne.
Jest to kraj, w którym czci się nadal tyrana, który wymordował dziesiątki milionów samych rosjan.

Zapomniales skopiowac nawazniejsze dane z wikipedii:

Liczba ludnosci:
Rosja: 140 040 500
Polska: 38 518 241

Powierzchnia kraju:
Polska: 322 575 km2
Rosja: 17 075 200 km2

Większość danych podał w % albo w ilości na tysiąc, jak to się ma do liczby ludności? Rosja to bandyci i tyle, sam fakt, że nie chcą się przyznać do Katynia już o czymś świadczy. A przypominać o ich słynnych operacjach typu teatr albo ich normy budowlane... przecież tam ciągle coś się pali/wali itp. itd., a ludzie giną od tak. Do historii również chyba nie ma sensu się odwoływać?

Nie podejrzewam, żeby ta uwaga tyczyła się danych wyrażonych w odsetku populacji

Nie sądzę żeby w Polsce co roku zapijało się na śmierć 11.000 ludzi (proporcjonalnie do rosji)
Nie sądzę też, żeby w Polsce na choroby alkoholowe schodziło 130.000 ludzi.

Bez jaj, to są dane o charakterze kosmicznym w odniesieniu do każdego normalnego kraju

Do średniej długości życia Twoja uwaga też raczej średnio się odnosi.

Wszystkie najbardziej chore i odrażające pomysły pochodzą właśnie z Rosji.
Ciekawe czy jest to spowodowane plagą alkoholową Rosjan czy mentalnością i podejściem do życia ludzi

Dzicz i hołota.

ciekawe o czym ???
moze pamietasz co u nas sie dzialo w rocznice w Jedwabnym

chyba nie ogladasz naszych faktów o 19

dlaczego??
coraz ciekawiej sie robi na forum

to samo mysle jak czytam jakiekolwiek wpisy pod dowolnym artykulem np. na onecie

Poczytaj sobie o ilości pożarów w Rosji i ich skutkach, a następnie porównaj to np. z biedną Polską gdzie ciągle są afery w faktach. W Jedwabnem zgineło kilkuset Żydów, w Katyniu kilkadziesiąt tysięcy polskich elit, ciekawe porównanie. Poza tym do Jedwabnego się przyznajemy, a Rosja nie i o to tu chodzi. Co do historii - naród, który morduje swoich albo skazuje ich na śmierć głodową może upaść jeszcze niżej?

strasznie mieszasz i mylisz fakty
ciezko jest sie porownywac z rosja, zreszta nie ma to najmniejszego sensu
i dlatego odwolywanie sie do historii ma sens bo w niej jest wytlumaczenie dzisiejszej mentalnosci rosjan

ja napisze tylko: rusofobia. oprócz żydofobii najbardziej powszechne zjawisko społeczne w Polsce. a im bardziej prowincjonalna dziura - tym żarliwsi wyznawcy.

Zapomniałeś chyba o warszawofobii.

trudno nie zgodzić się z bierute, ale z powietrza to się nie bierze

Musiałem ochłonąć niezłą chwilę.
Dawno nikt mnie tak nie zdenerwował.

Miałeś taki przedmiot jak historia w szkole?
Nie wiesz o czym świadczy wypieranie faktów i kłamstwo katyńskie? Serio? A wyobraź sobie, że Niemcy wypierają się II wojny, eksterminacji Żydów i Polaków, obozów koncentracyjnych.


Człowieku, porównanie Jedwabnego i Katynia, to nadużycie za które należy się sroga kara.

Nie widzisz różnicy między wybrykiem bandytów, a z premedytacją przeprowadzaną przez państwo akcją?????
W Polsce pod okupacją, takich gości jak tych z Jedwabnego było wielu. Antysemityzm istniał, ale wyroki śmierci na takich zwyrodnialców wydawał nie kto inny jak Polskie Państwo Podziemne! Nie dość, że wyroki wydawano, to je także wykonywano.
W katyniu mordu dokonało działające swobodnie państwo.
To zbrodnicze państwo swoją machiną zamordowalo 20tys polskich jeńców. Wykształconych, bohaterskich, światłych ludzi. Wymordowano elitę tego narodu.
Porównujesz takie zorganizowane przez państwo działanie, do bandyckich wybryków dokonywanych przez popaprańców na terenie okupowanej polski. Która to Polska pod okupacja z takimi wybrykami bardzo surowo, w miarę możliwości walczyła.

Takie porównania są tak cholernie nie na miejscu, że aż wstyd

I może gdyby właśnie nie Katyń, to nie pojawiali by się ludzie śmiący zestawiać takie fakty


A wracając do rusofobii, to trudno jej nie mieć żyjąc w tym kraju i znając jego historię.
Może to nie jest zresztą fobia, ale realizm. Prześledziwszy historię Polski od zarania mieliśmy z tym sąsiadem problemy. Nie mówię tu: ci zli, ci dobrzy. Mówię o konfliktach, a z reguły nie pała się sympatią do kogoś z kim wiecznie ma się na pieńku.

Polecana przeze mnie książka dostarcza milion dowodów na zwyrodnienie obecnej rosji. Zwyrodnienie totalne i absolutne. Imperium zła to nazwa już nieco nieaktualna, ale siedlisko patologii już jak najbardziej trafne. Wyżarte mózgi, chore dusze i zwyrodniała państwowość.

Żeby było ciekawiej autorem reportaży jest facet zakochany w rosjanach i rosji.

Żeby mi tutaj nie próbował mówić, że "to było x lat temu", bo skutki tego, co oni nam narobili mamy do dziś, wystarczy się rozejrzeć dookoła

Wystarczy w tym wątku

Może i rusofobem jestem, wolę to niż rusofilię. Historia nas już wiele nauczyła - ruskich i niemców trzeba trzymać krótko, szkoda że przez ostatnie lata o tym zapomnieliśmy.

Dodajmy do tego jeszcze powszechny rasizm, klerykalizm, absolutny brak tolerancji do wszystkiego co inne w jakiejkolwiek formie i do kazdego kto ma lepiej od nas... kazdy kto ma gorzej jest sam sobie winien, ten co ma lepiej to zlodziej. Najbardziej boli postawa polakow wobec niepelnosprawnych. No i nasza wrodzona martyrologia i postawy narodu wybranego.

Brzmi prawie jak ironia... prawie

Mnie za to wkurza ciągłe marudzenie jaki to beznadziejny kraj, głupi i wredni ludzie.
Opisane zjawiska występują, ale czy na jakąś mega skalę?

Więcej widzę antyklerykalizmu niż uwielbienia dla duchownych.
Bardzo rzadko spotykam się z jakąkolwiek nietolerancją. Raczej spotykam się z wkurzającą pobłażliwością.
Martyrologia? Cóż, trochę Polaków zginęło na wszelakich frontach. W obronie Londynu, wyzwalając Paryż, czy nawet zdobywając Berlin
Sporo z nas zostało rozstrzelanych przez gestapo za pomoc Żydom, sporo zagazowanych, sporo zabitych przez Rosjan. Czy pamięć o tym jest czymś złym?
Z historii bierze się mądrość narodu.

Ale co ja tam wiem, mieszkam w prowincjonalnej dziurze, a jeszcze do niedawna do najbliższego sąsiada miałem pół kilometra przez łąki

Ale temat był w sumie o zjedzonej nastolatce

I tego się trzymajmy.

Nie ma co dyskutować na temat rusofobii, Katyniu, Jedwabnym itp. Jak było i jak jest każdy widzi...

smierci rozumiem miales w zachodniej prasie pisza przewaznie "polskie obozy smierci"....nie klamia,sa tylko niedouczeni nie byla to akcja "bandytów" "swobodnie" to pojecie wzgledne
elita to troche za mocne tu slowo
zalezy co z czym,nie wstydze sie
jak wyzej raczej oni z nami,ciagle na opak i ciagle wbrew
geografia usadzila nas miedzy dwoma mocarstwami i nic tego nie zmieni,trzeba madrze sie z nimi ugadywac inaczej znowu nas zjedza

buaha. są niedouczeni? jak ktoś pisze jakiś artykuł który ma mieć jakąś wartość merytoryczną to wypadało by żeby się dowiedział co nie co. w dobie internetu żaden problem.
nie kłamią?!- kłamią jak ch** bo o jakich polskich obozach można mówic jak polski na mapie nawet nie było.
Obozy na terenie okupowanej Polski - ok. Ale tak czy siak były to obozy hitlerowskie

no a jak chcesz nazwać najwyzszych rangą żołnierzy i w ogóle żołnierzy którzy byli wtedy jednymi z bardziej wyszkolonych ludzi w Polsce?

jak względne? to był kraj w którym była normalna władza. Tylko nie czepiaj sie ze stalin, komunizm itp. nik na nich nie napadł i byli panami na swoim podwórku. "swobodna" to była wtedy Polska


mądrze sie ugadywać to trochę za mało. z ruskimi nigdy nic nie wiadomo. Madrze sie ugadalismy z anglią i francja przed '39 i jaki był efekt każdy wie

ludzie wykształceni/oświeceni/wyszkoleni, w tamtych czasach byli jak najbardziej elitą.



ale czemu się dziwić, jak w dzisiejszych czasach za elitę uważa się ludzi o których głośno w mediach, które w gruncie rzeczy nic sobą nie reprezentują, ewentualnie głupotę