BMW Sport

Jazda na światłach czy fotoradary to może i bandaż na otwarte złamanie.
Ale co, lepiej od razu w łeb strzelić jak nie umiemy kości nastawić?
Nie, lepiej zabandażować i nastawić jak będzie taka możliwość... a drogi się budują, powoli to powoli, ale cośtam się rusza.

tak sobie mysle ,ze dobrze sie stalo ze pasy wprowadono iles lat temu a nie teraz ,bo dopiero byloby udowadnianie na forum jaka to glupota,kto na tym zarabia i w jakim glupim panstwie zyjemy....
w czym jest problem panowie ??ze trzeba swiatla wlaczyc?? ruch lewa reka wykonac?? po to tracicie nerwy,i zapisujecie strony na forach??
zycie ucieka a wy je tracicie na takie pierdoly
ciezko mowic o bezpieczenstwie w kraju , w ktorym predkosc 50 uznawana jest zan frajerska

Ale zaraz zaraz...
Argumentacja jest ta sama: poprawa bezpieczeństwa.

Skoro uznajesz, że jest to zbożny cel i chcesz wszystkim kazać jeździć w pasach i na światłach, to tym bardziej powinieneś się chyba zgodzić na jakąś formę tacho w aucie.
Byłoby pewnie efektywniejsze dla bezpieczeństwa.

Przekroczenie prędkości = ściągnięcie z Twego konta odpowiedniej kwoty i punkty karne.
Ludzie nie przekraczaliby prędkości i byłoby bezpieczniej

I tu właśnie jasno widać, jak bzdurną jest metoda ograniczeń w imię powszechnej szczęśliwości i bezpieczeństwa

A co do samych świateł, to najlepszym z możliwych efektem wprowadzenia tego obowiązku, jest nawyk uznawania, że jak nie widać świateł, to nic z naprzeciwka nie jedzie. A ja codziennie rano robie 30km i codzienni emijam kilka aut bez swiatel

Widzisz qqiz, świat nie jest czarno-biały, ale szary. Dlatego też, trzeba oddzielić to co jest bzdurą i wchodzi w Twoją prywatność i służy nie temu, żeby było Ci lepiej tylko temu, żeby ktoś na Tobie zarobił, od tego, co w niczym ci nie przeszkodzi, nie naruszając Twojej przestrzeni znacząco.

Włączenie świateł nie zmienia absolutnie nic, a w pewnych okolicznościach bezpieczeństwo poprawi.
Jaką dodatkowo informację to niesie?
- Żadną. Włączasz światła i nic więcej.

Jaką informację niesie system GPS monitorujący twoją prędkość i pozycje?
- firmy mogą kupować te informacje, tworząc polityki marketingowe
- twoja żona może się dowiedzieć że masz kochankę
- zwyczajnie, ktoś wie co robisz i gdzie jesteś a chcesz to zatrzymać dla siebie
- wielki brat, system 'new world order', kontroluje twoje poczynania

I to jest złe, co do tego obaj nie mamy wątpliwości.

Dlaczego niektóre odgórne zasady są konieczne?
Dlatego, że świat nie jest kolorowy.
I dlatego też, że nie żyjemy w epoce kamienia, tylko w społeczeństwie, które ma decydować większością, co mu się podoba a co nie.
Zawsze, jak ktoś komu sie nie podoba, może sobie kupić wyspę i być na niej królem, bronić się samemu, mieć własne prawa.
Natomiast, jak ktoś żyje w kraju, w cywilizacji, ma opiekę medyczną, ma wojsko, ma szkoły, ma kilka innych cywilizacyjnych zorganizowanych lepiej lub gorzej tworów i z nich korzysta, to niech się przymknie.

i niech to bedzie podsumowaniem tej arcyciekawej dyskusji

GPSy to przykład przejaskrawiony , ale już nakaz jazdy na zimowych oponach dobrze tu pasuje. Zwłaszcza że pewnie taki będzie kolejny krok miłościwego państwa. A potem się wysiedli tereny zalewowe ratując biedaków przed powodzią

Światła ani nie pomagają, ani nie szkodzą. Argumentów i za i przeciw jest pierdyliard. Różnych statystyk pewnie podobnie. Zdecydowanie wole mieć w tej kwestii dowolność niż być zmuszany nakazami.

podpisuje sie pod tym rekoma nogami i jeszcze nawet uszami

Niech sobie zmieniają przepisy, ja będę i tak jeździł na włączonych i mam to, co tu piszecie gdzieś.

Skoro to tak strasznie poprawia to bezpieczenstwo,to moze pojdzmy krok dalej.Trzeba wprowadzic przepis zeby kazde auto bylo koloru pomaranczowego lub zielonego.Oczywiscie w najostrzejszej wersji tych kolorow i obowiazkowa farba fluorescencyjna.Wtedy bedzie mega bezpiecznie bo ci z was co maja problemy ze wzrokiem za kierownica przestana je miec.Bo chyba aut w takim kolorze i z wlaczonymi swiatlami nie da sie nie zauwazyc.Oczywiscie jak to u nas najlepiej poleciec po najnizszej linii oporu,zamiast ulepszac drogi i walczyc z piractwem drogowym,lamaniem przepisow i z pijanymi za kierownica.Wprowadza sie nakaz jazdy na swiatlach i sprawa zalatwiona.Po za tym skoro wszyscy i tak jezdzicie na swiatlach to co sie przejmujecie,zniosa obowiazek a wy nadal sobie bedziecie mogli jezdzic na swiatlach.Tylko za wczasu idzcie do okulisty sie przebadac,zeby potem w razie kolizji czy wypadku nie bylo gadania-panie ja go nie widzialem bo nie mial swiatel,a tak wogole to jechalismy za szybko i nie zachowalismy podstawowych zasad bezpieczenstwa w ruchu drogowym

A gdzie ty to wyczytałeś że poprawa jest "straszna" ?



A czy te zapalone światła szkodzą bezpieczeństwu czy je zwiększają ?



Yyyy... ????

a ja byde jazdzil na moich szpanerskich endżel ajsach

jak to wprowadzali byłem przeciw teraz z praktyki uważam, że to powinno zostać.

Przy każdym wyprzedzaniu nawet w piękny słoneczny dzień o wiele lepiej idzie ocenić odległość auta z na przeciwka. Do tego wiele ułomów jeździło nawet w deszcz be bo jeszcze mocno nie pada. W dzień nawet długimi nikt Cie nie oślepi.

A ile Nas to kosztuje?? Zużycie paliwa większe o 0,05litra na 100km ??? Od stylu naszej jazdy zależy czy toi jest 10 czy 13 litrów a Wy tu o te 5 setnych wojujecie???

Zużycie akumulatora niby czemu prąd na bieżąco z alternatora pokrywa to zapotrzebowanie jak auto ma odpalony silnik.

Zużycie żarówek one wypalają się od częstego włączania wyłączania a nie od jazdy non stop.

Wniosek jak ktoś w skali roku chce zaoszczędzić 50zł na paliwie i żarówkach włącznie kosztem swojego i mojego bezpieczeństwa dla mnie jest kretynem.

Przejmuję się tym, że jak zniosa obowiązek to paru baranów będzie jeździć bez i zauważenie takiego pojazdu dla oka człowieka w sznurze aut z światłami będzie sporo trudniejsze jak znam życie nie jeden przy wyprzedzaniu się na tym przejedzie ale co to kogo każdy myśli tylko o sobie.

jakis czas temu na forum plakaliscie ze fotoradary,ze policja nie ma co robic itp
zawsze wam zle
lapia zle bo moga cos innego
nie lapia zle bo niebezpiecznie
zdecydujcie sie na cos a nie w zaleznosci od tytulu tematu zmieniacie opinie

Tyle lat mozna bylo jezdzic,bez swiatel.Oczywiscie jak ktos chcial to mogl je sobie zapalic i nikt nie plakal,a teraz problemy ze szok.Naprawde slepi jestescie,ze wam swiatla potrzebne,nie potraficie bz tego ocenic sytuacji na drodze?

wczesniej tyle lat mozna bylo jezdzi bez pasow i tez bylo dobrze

po co Ci:pasy,poduszki,swiatla,szyba przednia,fotele....kiedys tego nie bylo, i bylo dobrze(drog tez kiedys nie bylo i nie plakali ludzie ze dziury sa)
mistrzu ,biorac pod uwage liczbe wypadkow na drogach,powinienes sie sklonowac w miliardach sztuk ,gdyz tylko i wylacznie Ty jestes w stanie ogarnac sytuacje na drodze
my jestesmy tylko zwyklymi szarakami ,ktorzy korzystaja z dobrodziejstw nauki by cieszyc sie bezpieczna jazda
HEY

Ja nie przekonam was,a wy mnie.FIN

była już kiedyś dyskusja o światłach i obowiązku ich używania w dzień. Nabite było kilkanaście stron z tego co pamiętam. Argumenty takie jak tutaj powyżej.

Tu nie chodzi o sam fakt zapalania/niezapalania świateł, tylko o kompanię wyborczą. Podyskutujcie o tym pod względem politycznym

Jeśli mamy dyskutować o światłach to temat zamknę, bo to jest "w koło Macieju"

dluuugo juz jestem kierowca i widzialem:auta bez swiatel klaksonow , pijanych kierowcow ,rowerzystow ,pieszych,zwierzeta domowe/dzikie,zwykle zdarzenia drogowe typu spadajcy rower z bagaznika albo deska z ciezarowki ,to wszystko zarowno w dzien jak i w nocy(zadne z tych zdarzen nie skonczylo sie dla mnie wypadkiem) i wychodzac z zalozenia niektorych kolegow to:
po co mi swiatla??klakson? pasy?przepisy?licznik? JA ogarniam wiec reszta tez musi i basta a jak nie ogarnia tym gorzej dla nich
i tu sie klaniaja poprzednie dyskusje gdzie wygrywalo ....BO JA TAK CHCE
1-po co buspasy
2-po co fotoradary
3-po co swiatla
4-po co akcyza
5-po co policja
6-po co przepisy
ale niech tylko cos sie mnie przydarzy to:
lapac,scigac,karac
dziecinne to jest panowie
bardzo

becek, walka z wiatrakami ... nie ma co sie wczuwac