BMW Sport

witam, Ostatnio mam niefart i przejechałem prawym progiem po krawężniku i dosyć mocno ucierpiał;/ I właśnie zastanawiam się czy da rade go jakoś wyprostować!bo najbardziej mi by to odpowiadało, bo wymiana pewnie jest dosyć skomplikowana!Czy może wymienić na nowy próg jak radzicie?i ile może kosztować taka wymiana?

pozdrawiam

cyknij fotke i zamieść ją na forum wtedy można będzie zobaczyć jak to wygląda i coś sensownego doradzić bo tak to jest wróżenie z fusów

no fakt, ale kantów ostrych tam zadnych nie ma na tym progu, a są może jakieś otwory od środka samochodu żeby to wystukać?bo dosyć spro roboty jest żeby zajrzeć od środka samochodu;/

Żeby to wystukać, to te otwory trzeba pierw zrobić, a następnie wszystko zasmarkać. Jak masz zamiar osobiście użytkować to auto, to może lepiej nic nie robić? Jak zacznie tam ktoś operować spawarą, to jak Ci ruda wejdzie, (a w E39 o to nie trudno), to będziesz mieć pozamiatane.

to jak Ci ruda wejdzie, (a w E39 o to nie trudno), to będziesz mieć pozamiatane.

a wymieniałeś może próg w e39, dużo to jest z tym roboty?
sory za te głupie pytania ale coś trzeba zrobić z tym, bo z takim jezdzic nie będę szpeci całe auto

to uszkodzenie progu jest widocze z zewnątrz jak stoisz przed autem?jeśli tak to cyknij fotke tego i zamieść na forum.wymiena progu niebardzo ma sens według mnie jeśli jest torszkę wgięty próg,lepiej przyspawać tam tzw"bombe"i wyciągnąć to

no widać bo jest wgięte 1/4 proga i i przejechane tak jest do końca drzwi pasażera i nie sposób tego nie zauważyć,a foty nie mam czym obecnie zrobić .A z tym wyciągnieciem bylo by raczej naj lepiej, tylko w jaki sposób to najlepiej zrobić??????

Nie wymieniałem, i na pewno bym się nie podjął, zbyt trudne dla mnie. Najlepszą odpowiedź uzyskasz u dobrego blachmistrza*, a nie na forum.


________
*blacharza

artur84, umiesz posługiwać się migomatem?czy chcesz to oddać do blacharza?jeśli do blacharza to o będzie więdział jak to zrobić,natomiast jeśli cchesz to zrobić sam a nigdy wcześniej nie posługiwałeś się migomatem i nie robiłeś nic sam z blacharki przy samochodzie to raczej cudownego efektu się nie spodziewaj

najlepiej nic nie rób bo jak zaczniesz spawac ,kombinowac itp itd to ci ruda wyjdzie po jakims czasie.najlepiej zamaluj otarcia i zabezpiecz barankiem i bedzie ok.

dzięki wielkie panowie za przemyślane podpowiedzi, teraz juz wiem ze jednak do blacharza podjadę i umówię się na najszybszy termin.
jeszcze raz dzieki pozdrawiam

a jak nie duża ta wgniotka to samemu moze prysnij,mozna dorobic kolor w spreyu.na progu nikt nie bedzie wnikał i widac nie bedzie co innego maska itp...

Lakier w spreyu to dziadostwo,można to od biedy zastosować a rower lub skuter ale na pewno ie na auto.Pozatym puszka lakieru(400ml) w sprayu kosztuje w mieszalni ok 50zł,natomiast u lakiernika zapłaci za łatke ok 150zł i będzie to wyglądać o niebo lepiej i przynajmniej będzie miał to lepiej zrobione i lepszymi materiałami(bo nie będzie podkładu ani lakierów w sprayu).Przynajmniej takie jest moje zdanie

chyba nie bedzie tym lakierował maski,próg mozna zrobic juz nie przesadzaj.a jeszcze moze trzeba tylko polakierowac od spodu to całkiem nie bedzie widac.

panowie każdy z was ma sporą wiedzą na ten temat, i każdy robi inaczej za zwyczaj i dlatego są fora zeby swoje poglądy wymienić i dowiedzieć się czegoś nowego.
Mi osobiście pomogliście w podjęciu decyzji.

pozdrawiam i dziękuję za doradę

Mam podobny kłopot: wgnieciony próg, mniej więcej na długości przednich drzwi pasażera. Mocne odkształcenie. I tu prośba o pomoc kompetentnych kolegów: mój blacharz-lakiernik stwierdził, że wyprostować tego się nie da i najlepiej będzie wyciąć ten fragment i wspawać nowy, a później pomalować. Moje wątpliwości:
- czy rzeczywiście nie ma innych metod?
- jaka będzie odporność na korozję po takiej operacji?
- czy kwota 750 zł nie jest wygórowana (nowy próg, spawanie, malowanie)?
Będę bardzo wdzięczny za pomoc!