BMW Sport

witam!
mam problem z piskiem podczas hamowania, drganie kierownicy podczas delikatnego hamowanie ok.80km/h
zbieżność OK
1.wymieniłem tarcze i klocki(maxgear) przód (dalej pisk).
2.wymieniłem tarcze i klocki(meyle) tył (dalej pisk).
3.wymieniłem klocki (meyle) przód (dalej pisk).
i teraz podczas gwałtownego hamowania auto staje bokiem na prawą stronę, idzie się zabić (70km/h)
4. odpowietrzyłem. (dalej to samo)

jaka może być przyczyna ??
mechanik powiedział żeby piszczenie ustało muszę kupić oryginalne klocki.

maxgear ?? Co to jest ?? Wcale się nie dziwię, że Ci piszczą. U mnie kiedyś piszczały jak do tarcz ATA wsadziłem klocki Jurid. Później wjechały tarcze Zimmerman i klocki ATE i jest cisza.

Piszczenie może być też spowodowane tym, że źle dotarłeś nowe elementy ścierne - spokojne hamowanie przez pierwsze 100-200 km.

Dużo jeżdżę i już zrobiłem 3tys na tych klockach (ok1,5tyg) wiec musiały się dotrzeć.

Nie mówię, że się nie dotarły tylko, że źle je dotarłeś. Nie było pałowania i ostrego hamowania przez pierwsze 100-200 km ?

a można źle dotrzeć klocki?? tracze??

mozna. jak masz nowe i ostro hamujesz to mozesz je przypalic i beda juz piszczec caly czas.

przez pierwsze 200km nie przypominam sobie żebym hamował gwałtownie, ale one piszczą wciąż jak stary pociąg.a mam już zrobione dobre 3.000km.

piszczy coraz bardziej, a w ogóle jak się trochę nagrzeją. Wie ktoś jak to zwalczyć?

Kiepskie klocki zawsze będą piszczeć
A jak źle dotarte to i najlepsze również będą piszczeć z tym, że dobre klocki nawet jak źle dotrzesz to z czasem "wrócą do siebie" jeśli zaprzestaniesz na jakiś czas mocnego hamowania.
W Twoim przypadku jednak bardziej przejął bym się tym "znoszeniem na prawą stronę"
Udaj się najlepiej do rozsądnego mechanika, bo nie wydaje mi się aby była to wina klocków, jeśli jednak okaże się, że faktycznie jest to wina klocków zgłosił bym je do reklamacji a producentowi wytoczył sprawę

jak się właśnie okazało mam do wymiany wahacz dolny prawy, być może to on jest odpowiedzialny za to znoszenie. (czekam na wymianę)
a te klocki "meyle" to chyba nie jest aż taka zła firma.

wymieniłem wahacz dolny i teraz podczas delikatnego hamowania już nie trzęsie kierownicą, ale pod czas gwałtownego dalej staje bokiem, w poniedziałek jadę na kontrolę ABS i wszystko się okaże, ale dalej pozostaje problem z piskiem, jak ma ktoś jakąś teorie na ten temat, byłbym bardzo wdzięczny...

witam. tez mam do wymiany dolny wahacz. tylko pytanie: jak Twoj, narlochuki, wahacz byl do wymiany, to w ktorym miejscu mial luz? na trzpieniu wchodzacym do zwrotnicy czy z drugiej strony w tulejce?

na czpieniu miał luz, Problem ze znoszeniem już rozwiązany, brak czytnika ABS w tylnej piaście i zaklejona kontrolka na desce:)...

O dżizus... Boże chroń nas od druciarzy i pseudo mechaników

ale podczas rozruchu silnika na chwile powinna sie zapalic kontrolka ABS-u i nie wydawało Ci sie to dziwne ze tego nie było?

oj tak broń od druciarzy....i psełdo a kontrolke maty pasazera też masz na taśme?

ostatnio miałem w ręku licznik z rozwierconą kontrolką poduszki, "bardzo dobry sposób na tę kontrolkę":) bo poco wymieniać maty czy napinacze pasów jak można użyć wiertarki lub taśmy klejącej. Głupota mechaników nie zna granic.