BMW Sport

Planuje założenie działalności gospodarczej. Szukałem w internecie potrzebnych mi informacji a jak coś już znalazłem to jedni pisali inaczej, inni inaczej a jeszcze inni inaczej. Postanowiłem zwrócić się z pytaniami do was bo może macie jakieś informacje, znajomych czy coś. Byłem zarejestrowany jako bezrobotny w urzędzie pracy ponad rok i w tym przypadku mogłem się starać o przyznanie mi środków na otwarcie działalności gospodarczej. Wniosek który złożyłem został rozpatrzony już pozytywnie. Działalność polegała by na sprzedaży używanych części samochodowych max. dwóch wybranych marek. Fundusze jakie otrzymam to ok. 20 000 zł + ok. 10 000 mój wkład. Może to nie wiele ale na początek zawsze coś a co ważne nie muszę ich zwracać jeśli działalność będę prowadził min. 1 rok. Fundusze przeznaczył bym na zakup:
1 Autolawety
2 Narzędzi warsztatowych. Itp. Duperelów.
Zaznaczam że mam działkę ,pomieszczenia do przechowywania zdemontowanych części.
Pytanie moje polega na tym :
Czy trzeba mieć jakieś koncesje, zezwolenia na to abym mógł demontować części w miejscu prowadzenia działalności gospodarczej? Zaznaczam że będę miał zbiorniki np. na zużyty olej silnikowy, czy na płyn chłodniczy a potem oddaje całą tę chemię do utylizacji. Samochody jakie bym kupował na części pochodziły by np. z Anglii lub Polski (bez możliwości rejestracji.) Reszta to co zostaje po demontażu oddawał bym do skupu złomu.
Chciałbym aby wszystko odbywało się legalnie i żeby nie było problemów. W miejscu prowadzenia działalności posiadał bym kasę fiskalną. Co do zakupu autolawety to nie musi ona byś oczywiście jakaś nówka sztuka. Wystarczy aby była w dość dobrym stanie. Przeglądałem allegro i wiem że za jakieś 14-15 tyś można coś wybrać. Reszta kasy poszła by na to co pisałem wcześniej klucze, odpowiednie narzędzia, zbiorniki na odpady itp., drobny remont pomieszczeń. Brat jest budowlańcem to pewnie mi coś pomoże. W necie znalazłem informacje że na otworzenie takiej działalności trzeba mieć ok. 1 000 000 zł. Jadąć np. z Lublina do Warszawy można zauważyć ile jest takich miejsc co zajmują się handlem używanymi częściami. Na bramach są szyldy więc właściciel działa chyba legalnie. Wątpię aby każdy z nich musiał wydawać milion zł na taki interes bo jak bym miał taką kasę to bym wpłacił na konto i żył z procentu. Mój plan opisałem najlepiej jak się da a jak coś pominąłem to dopisze bo ten temat będę obserwował. Najgorzej to z tym zezwoleniem czy koncesją. Nie wiem jak jest. Mój wniosek został już rozpatrzony pozytywnie wystarczy aby podpisać umowę z urzędem. Nie wiem czy rezygnować z przyznanych mi środków czy otwierać działalność.

No dobra. Ale moja działalność zarejestrowana by była jako SPRZEDAŻ CZEŚCI DO SAMOCHODÓW OSOBOWYCH. A jak to wygląda z osobami co się tym zajmują. Czy każdy co ma jakiś punkt i handluje częściami używanymi to ma takie zezwolenie? Mieszkam w małej miejscowości i takich punktów praktycznie nie ma. Ale np w Lublinie jest ich naprawdę sporo. Ile może kosztować takie zezwolenie.Jakie warunki musi spełnieć miejsce aby prowadzona była taka działalność. Najlepiej żeby ktoś mi to wyjaśnił po polsku a nie tak jak pisze w ustawie i czytając nic nie da sie zrozumieć.

Jak zarejestrujesz działalność ''sprzedaż części do samochodów'' to nie możesz ich przetwarzać bo jak w linku wyżej potrzebne jest posiadanie zezwolenia na prowadzenie takiej działalności zgodnie z przepisami ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Papier musi być, bo w przeciwnym wypadku przy nalocie policji jak znajdą rozkręcone auta na Twojej posesji to Ci mogą postawić zarzut o paserkę.

O paserkę chyba nie bardziej nie legalne wwiezienie na teren Polski odpadów, działanie bez zezwolenia itd.

No dobra to co radzicie? Co byście zrobili na moim miejscu? A gdybym np. kupował częsci np za granicą i sprzedawał je w miejscu prowadzenia działalności gospodarczej. Podkreślam że działalność była by zarejestrowana jako ''SPRZEDARZ DETALICZNA CZĘŚCI SAMOCHODOWYCH" taki wpis znajduje się w ewidencji. CO WY NA TO.

Radzę iść do urzędu i się dowiedzieć jak to dokładnie jest.

Dzięki Bobby_Valentino za informację. Zrobię tak jak piszesz.

Tak będzie najlepiej bo oglądałem jakiś czas temu w expressie dla reporterów o kolesiu który nie miał zarejestrowanej takiej działalności tylko właśnie albo rozbierał Angliki albo przywoził na przeróbki i zainteresowały się nim odpowiednie służby. Efekt taki że koleś zbankrutował samochody stoją a on nie może ich dotknąć, dostał karę za wwiezienie odpadów i jeszcze go chcą obciążyć kosztami utylizacji ich więc nie fajnie.

Problem jest "prosty".

Aby sprzedać alternator musisz mieć kwit za jego zakup. A go nie kupiłeś, tylko kupiłeś go z autem. Jak nie masz demontażu to nie możesz kupić auta a sprzedać części.

Bobby_Valentino a tak jeszcze na koniec. Jest np. tak: Ja kupuje samochód uszkodzony,powypadkowy. Auto jest z ważnym ubezpieczeniem, przeglądem itp. Demontuje z niego części nadające się do sprzedaży. Podpisuje umowę ze złomowiskiem i to co mi zostaje np. cała karoseria,elementy nie nadające się do wykorzystania itd. oddaje im całkowicie za darmo. A części które mam odsprzedaje potencjalnym klientom (oczywiście założona działalność zarejestrowana jako SPRZEDAŻ CZĘŚCI DO SAMOCHODÓW OSOBOWYCH , kasa fiskalna, płacenie podatku). Następnie złomowisko (stacja) wydaje mi zaświadczenie że pojazd mogę wyrejestrować. Jednak dowiedziałem się że za każdy brakujący kilogram mogę zapłacić od 1 do nawet 10zł. Więc dlaczego jest w spisie ewidencji coś takiego jak SPRZEDAŻ CZĘŚCI DO SAMOCHODÓW OSOBOWYCH ? Skąd ja niby mam wziąć te części? Czy to prawo jest aż tak bardzo p......e ?

yyyy... kupić w hurtowni i sprzedawać w detalu. Co w tym dziwnego?

jak chcesz rozbierać auta na części i sprzedawać używane, musisz mieć możliwość zakupu auta z przeznaczeniem na części. Są takie "złomowiska" - sprzedajesz im auto a oni je wyrejestrowuję i Ty to chcesz robić.

Następna sprawa: Jedziesz drogą krajową a po drodze szyldy co z 2 km ich widać: UŻYWANE CZĘSCI DO SAMOCHODÓW JAPOŃSKICH , UŻYWANE CZĘŚCI DO SAMOCHODÓW FRANCUSKICH , UŻYWANE CZĘŚCI (FORD,OPEL) ITD, ITD , ITD. Wjeżdżasz na pierwszą lepszą posesje a tam autolaweta , pod płotem zderzaki w garażu felgi. Wszystko podpisane, ładnie pięknie poukładane. I czy taki gościo co się tym zajmuje musi mieć pozwolenie? zważywszy na to że kolega wyżej napisał że takie pozwolenie wcale do tanich nie należy?

utylizacja oleju, płynu hamulcowego, chłodnicy, wspomagania, akumulatorów itd. itd. wymagane przez normy stanowiska, powierzchnie, ble ble ble ble masz? No raczej z tego, co widać, to nie.

To jest regulowane przez normy wszystko, a dostać pozwolenie na to to nie taka prosta sprawa. Masa przepisów, masa zezwoleń, tak więc jak nie wiesz w co się pakujesz, to odpuść, chyba, że robisz to na czarno, masz dziuplę itd.

Musisz po prostu iść w odpowiednie okienko i się dowiedzieć

troche straszycie kolege niepotrzebnie. Fakt faktem kwestie zezwolen, pozwolen itp apektow zwiazanych z ekologia zlomowaniem pojazdow to sie wszystko zgadza. Ale nie takie to wszystko straszne jak sie wydaje.... apropo. Ciekawi mnie troche podejscie kolegi do tematu... skoro jestes biznesmenem, lub chcesz nim zostac to wiadomosci jakie zasiegasz z internetu powinienes traktowac jako pewien trop, lub ukierunkowanie gdzie sie udac, aby dowiedziec sie od kompetentnych osob/ urzedow jakie czynnosci trzeba podjac, jakie dokumenty nalezy posiadac itp. Ktos z forum moze Ci dobrze doradzic w jakis tam kwestiach z grubsza, pojdziesz zalatwisz co trzeba super, ale okaze sie za jakis czas ze nie masz jakiegos swistka smiesznego ktory powinien byc... przyjdzie jakas kontrola i co wtedy? dlatego jak juz co poniektorzy koledzy napisali idz do odpowiednich urzedow, instytucji, wez kajet w reke i notuj skrupulatnie co musisz miec, jakie nastepne kroki stawiac aby spac spokojnie i zarabiac pieniadze. Takze kolego zycze Ci powodzonka zeby interes wypalil i goń do urzędów dowiadywac sie co i jak. pozdrawiam

Dziwi mnie ze kolega takie banalne pytania zadaje. Kiedys szkolilem ludzi otrzymujacych pieniadze z dzialania 6.1 (chyba wlanie z tego chesz dostac owe 20 tys) i wiem ze oni zwykle maja specjaliste z branzy. Kolega zakladal foto video i zdziwilem sie kiedy od razu wybral rozliczanie sie na zasadach ogolnych a nie np karte podatkowa (duzo bezpieczniejsza przy takiej dzialalnosci). Opowiadal sie ze maja szkolenia i rozmawiaja ze specjalistami z danych branzy po to zeby nie zrobic jakiegos bledu. On musial wybrac zasady ogolne bo tak nakazywaly mu przepisy. Jesli Ty mowisz ze przyznano Ci juz kase to chyba nie uwazales na lekcji. Do tego malo wziales bo znam ludzi ktorzy z wkladem 10 tys brali po 40 tys oczywiscie wydajac je na potrzebne rzeczy.

Zawsze popieram inicjatywe dzialalnosci gospodarczej ale Twoje podejscie jest malo profesjonalne. Nie u nas szukaj info bo nic pewnego sie nie dowiesz. Znajdz sobie ksiegowa ktora obsluguje juz 1-2 takie firmy. Najlepiej prywatna osoba a nie jakas firma. Popytaj ludzi z branzy, zwykle powiedza kto ich rozlicza. Zwykle taka ksiegowa zna przepisy lepiej od wlasciciela firmy.
Kolejna sprawa to Twoje podejscie do przepisow. Jak juz zaczynasz prowadzic zlomowisko to tak jak trzeba. Ja nie mowie zeby utwardzic cala powierzchnie dzialki ale kwestie formalne musisz miec uregulowane. Ja wiem ze wszedzie sie kombinuje a w tej branzy wyjatkowo duzo ale unikaj klopotow przynajmniej na poczatku. Jesli zadeklaraowales ze zrobisz zlomowisko to musisz sie z tego wywiazac bo inaczej oddasz 20 tys z odsetkami. Potem i tak bedziesz jeden samochod wpisywal a 10 nie i nie wykazesz zysku jesli chcesz ale zastanow sie czy warto od tego zaczynac. Z tego co pamietam to przysluguja Ci rozne bonusy jesli tylko interes zacznie sie krecic.

Dokładnie. Też kiedyś słyszałem o ogromie pozwoleń. Ale jak złomowałem auto - czyli sprzedawałem na części na szrot, to było to zwykłe podwórko i koleś podpisał ze mną umowę, odciął kant dowodu i tyle.

Jak dla mnie sprawa wygląda tak:
1. Na pewno łatwo to załatwić - masz rację bo multum jest sklepów i sklepików albo palców gdzie kupisz używane części i dostaniesz rachunek.
2.Na pewno musisz mieć coś o rozbieraniu albo kwit na zakup części. Zapytaj księgowej. Jak nie jesteś firmą produkcyjną to musisz przemdiot kupić żeby sprzedać.
3.Jak zasięgniesz języka opisz co i jak
4.Pojedć i kup używany detal, weź fakturę/rachunek i po nip-ie lub regon-ie idź to urzędu i sprawdź jakie kody PKD ma wpisane w działalność a w GUS-ie ( o ile dobrze pamiętam) powiedzą Ci jakie ma obroty

No to najprostszy sposób to chyba dać sobie z tym spokój. Jednak pochodzę jeszcze trochę i dowiem się co i jak. Dziękuję wam koledzy za pomoc i wyczerpujące odpowiedzi. Chociaż przyzna że trochę mnie postraszyliście

Popieram skoro chcesz sobie dać spokój z własnym biznesem po poczytaniu forum, to na 100% odpuść, bo we własnej firmie to niemalże się pracuje 24/7 365 dni w roku.