BMW Sport

witam wszystkich.opisze swoją sprawę; podczas jazdy zaczęły się jakieś małe drgania silnika przy przyspieszaniu po ok 60 km auto zgasło i nie chciało odpalic. zadzwoniłem po jakiegoś niby speca od bmw przyjechał z komp.i mówi że to żadna usterka elektryczna tylko wtryski wysiadły.ok holował mnie na warsztat tam diagnoza 2 i 6 wtrysk do wymiany no to ok jak tak musi byc. drugi dzień dzwoni czy mam kluczyk serwisowy i od alarmu bo auto 'wyje' nie może go odpali ja posiadam ale nie mogłem mu go dowieśc i on wtedy odcioł ten alarm(bez mojej zgody!) moje pytanie czy to mogła byc awaria wtrysków i czy ten alarm 'fabryczny' odcięty jakiś kabel,może teraz robic problemy. autko jest z 2000.listopad 530d 193ps. byłbym wdzięczny za jakąś odpowiedz

nie wiadomo co on odciął czy samą syrenkę?
alarm blokuje też zapłon i trzeba go odblokować bo nie zapali
musisz tam pojechać i zobaczyć na miejscu
z tymi wtryskami jest dziwna sprawa bo co to znaczy wysiadły wtryski?
sterowane są z kompa
wtryski są dość drogie i gość powinien sprecyzować co im właściwie dolega

powiedział mi że się zawiesiły. przy mnie sprawdzał każdego przy pomocy jakiegoś zegara z miarą ciśnienia i przy tych dwóch faktycznie wskazówka nie drgnęła wtedy powiedział ze te dwa nie mają cisnienia. a czy możliwe że tak nagle one wysiadły nie miałem do tej pory żadnych problemów z silnikiem i czy silnik mimo dwóch wtrysków nie powinien chodzic nie równo ale coś tam pyrkotac??a z tym alarmem to będę jutro tam jechał bo jakaś dziwna sprawa.