BMW Sport

witam. mam problem ze swistem dochodzacym z pod maski samochodu. zwróciłem na to uwage w zimie jak odsniezalem auto slychac bylo takie cykanie/swiszczenie na biegu jalowym (ale stwierdzielm ze jest zimno i nie zwracalem na to uwagi). w dniu dzisiejszym stojac w korku mialem otwarte szyby i slysze taki swist. w srodku najbardziej to slychac jak sie dodaje gazu. Powyzej 2,5tys obr ten swist zanika pod wplywem pracy silnika laczy sie i go nie slychac. moje pytanie brzmi czy to jest normalne???? zdaje sobie sprawe ze turbina musi ze tak sie wyraze wydawac swist ale czy na biegu jalowym rowniez???? auto ma caly czas moc, jest elastyczne na kazdym biegu no w sumie nic sie nie dzieje ale to mnie drazni bo kiedys tego nie bylo albo nie zwracalem tak bardzo uwagi:/ lece jutro w trase mam nadzieje ze pojade i wroce ze turbina nie padnie. byl u mnie mechanik do ktorego zawsze jezdze zna ten samochod ale nigdy na to nie zwracalismy uwagi zajrzal i stwierdzil ze wszystko jest na swoim miejscu wszelkie rury i nigdzie nic nie dmucha z turbiny... czy to jest normalne czy koledzy ktorzy posiadaja taki silnik tez tak macie czy turbina mi juz pada??? auto z 2001r przebieg jutro bedzie rowne 200tys o turbine zawsze dbam no ale nie wiadmo co poprzedni własciciel robil:/ czekam na jakas opinie na ten temat:)

Ja jeździłem kilkoma e46 320d i każda świstała.
Swoją e46 320d mam od 2 miesięcy. Najgłośniej śwista po rozruchu, na zimym silniku.
Według mnie jest wszystko OK. Jak śwista to znaczy, że działa

Jak świszcze to znaczy, że żyje tak ma być

A ja słyszałem że jak słychać turbo to znaczy że się kończy, hmm...

Jeśli jest to przyjemny świst dla ucha jest to jak najbardziej prawidłowe jeśli świst jest przenikliwy niemal piszczący to jest to oznaka kończącej się turbiny

az taki bardzo przenikliwy to chyba nie jest bo ja to zauwazylem na poczatku roku jak odsniezalem auto a w miedzy czasie kilkakrotnie bylem u mojego mechanika i jakos na to nie zwracalismy uwagi:/ auto co najwazniejsze ma moc smiga jak zawsze no ale chcialem wlasnie sie dopytac czy to tylko tak jest u mnie...narazie bede jezdzil i sluchal oraz patrzyl na osiagi czy nic oslabl...a tak wogole w ostatecznosci skad najlepiej brac turbine??? nowa to patrzylem ogromne pieniadze:((( uzywka to w sumie ryzyko na co sie trafi, a regeneracja slyszalem ze to moze byc nie to samo...co o tym myslicie jak najlepiej zrobic przy zalozeniu ze za jakis czas mi padnie i jakie to pieniadze???

jeżdże nowymi autami bo pracuje w salonie i wżadnym nie świszczy turbina

siemka - jezdzij - mam przejechane 280000 or swiszcze mi lekko podobnie jak tobie i nie zawracam sobie tym glowy - pzdr

no narazie tak wlasnie zamierzam zrobic no i odkladac pieniadze bo nie wiadomo jak sie to skonczy:/ gdy padnie turbina nagle podczas jazdy gdzies w trasie to jest jakies niebezpieczenstwo dla silnika?? da sie jechac dalej czy bedzie tak kotlowac olej ze tylko holowanie?? jak to jest bo dzisiaj lece spory kawalek i nie chce zeby cos dodatkowego sie stalo chociaz no mysle ze wszystko bedzie ok bo juz z 6tys tak przejechalem i ok...no ale roznie to bywa

Nic się nie stanie auto będzie mułowate i prędkość max do osiągnięcia 130km/h przynajmniej u kolegi w mondeo tak było. Jeszcze raz co do gwizdu turbiny, poprzednio jeździłem seatem toledo 1.9 TDI jeździłem nim 2 lata turbina gwizdała od samego początku za mojej kadencji przejechałem nim ponad 40tyś przy kupnie auto miało 146tyś podczas sprzedaży 190tys kupił go ode mnie znajomy buja się się nim już też dość długo, a turbina jak gwizdała tak gwiżdże i żyje dalej następnie co do gwizdu turbo specjalnie pojechałem do znajomego ma audice z 2008r 1.9 TDI turbo ze zmienna geometria łopatek turbo gwiżdże aż miło od zera a nie od 1800 czy 2000 obr turbo ma gwizdać. Jeśli dysponujesz chwilą nagraj krótki filmik wrzuć go i zobaczymy jak brzmi ten niepokojący Cię dźwięk może będzie można powiedzieć coś z dużo większym prawdopodobieństwem.

Co do regeneracji z nią bywa różnie, co do ceny regeneracja 1000-1200zł, nowa turbina zamiennik 3200zł, ori w ASO 5000zł co do używanej to używaną masz już u siebie.. Możesz ją wyjąć i zrobić zabieg czyszczący poszukaj tematu na forum jak to zrobić..

a wiec bylem w trasie auto hula jak zawsze wyśmienicie:] moc ma i zrobilem 600km...wrocilem bez problemow...i fakt bede musial nagrac filmik jak znajde chwile i wtedy moze ktos mi cos dokladniej powie czy mam sie martwic i zbierac pieniazki oby nie no ale to sie okaze...

U mnie turbinka swiszczy i jak dla mnie ma bardzo przyjemny dzwiek, na jałowym biegu slychac ja jakby to bylo jakies sportowe autko. Swiszczy tak od samego poczatku jak ja kupilem. Kiedys pytalem mechanika czy przypadkiem turbo mi nie pada to powiedzial ze wszystko jest ok a gdyby mialo byc turbo uszkodzone to powiedzial ze swist bylby nie do zniesienia.

Witam

Świst turbinki nie jest czymś nadzwyczajnym, gdyby któreś z moich aut przestało świstać zaczął bym się martwić że jest coś nie tak.
E46 320D lubią świstać i nie jest to oznaką kończącej się turbiny.

Pozdrawiam Krzysiek

a wiec chcialem dzisiaj nagrac filmik tego dziwnego "swistu" no ale ku mojemu zdziwieniu nic nie swiszczy ani na biegu jalowym ani na wyzszych obrotach nagle ustalo. gdy dodam gazu slychac tylko taki naturalny glos turbiny taki jaki musi byc w dieslu z turbina...dziwi mnie to troszeczke no ale mimo wszystko bede sie temu wszystkiemu przysluchiwal czy oby dziwny swist nie powrocil:)

Świstać powinno, ale jaki to dzwięk to sie okaze jak wrzucisz filmik .

Witam
Panowie aby nie było nie jasności za świst turbinki uważam ten dźwięk : (jest jak najbardziej ok)





WYRĄBANE NA MAX TURBO WYDAJE TAKI DŹWIĘK :



I wtedy wygląda mniej więcej tak w środku (zapewne sra olejem na stronę "zimną i gorąca")

To jest to aż miło jak turbinka daje znać o sobie

U mnie nic nie świszczy.Jakby w ogóle nie było turbin.

Roger, czy to prawda, że jak turbina padnie to w niektórych autach silnik nie ma smarowania i można go uszkodzić? Czy to jakaś ściema jest?


Ps. moim zdaniem, świszczenie takie(filmik) to podjechana turbina.Co nie znaczy że nie zrobi kolejnych 200tys.Nowa nie powinna w ogóle świszczeć.Ale to tylko moje zdanie - nie mechanika.

Witam


Mówisz o skrajnym przypadku... kiedy olej puszczany jest do kolektora wydechowego.
W takich okolicznościach pewnie zabraknie oleju co może doprowadzić do uszkodzenia silnika.
Innym zjawiskiem skrajnym jest (zapętlenie ) To może uszkodzić silnik na dwa sposoby. Albo spali cały swój olej i się zatrze albo nie wytrzyma wysokich obrotów.

Innej opcji nie ma.

Co do dźwięku turbiny.............. 320D CR ma GT1749V.. popularna turbinka wkładana do większości nowoczesnych diesli.
W jednych głośniej świszczy w innych cichutko albo wcale. Nie widziałem 320d cr która by nie wydawało świstu. Jest to związane z budową kolektora wydechowego i dolotowego jak również z budową odpowietrznika skrzyni korbowej.

Moim zdaniem ten model tak ma.

Pozdrawiam Krzysiek