BMW Sport

W Polsce konfiskata auta może nastąpić tylko gdy

1. Auto jest kradzione (policja wchodzi do chaty i zabiera auto do wyjaśnienia na parking policyjny)
2. Mamy niespłacony kredyt w banku (bank zabiera auto-komornik)
3. Mamy problemy finansowe,mamy na karku wierzycieli (komornik zabiera auto)
4. Auto jest dowodem w sprawie (policja zabiera auto do wyjaśnienia).
5. Auto uczestniczyło w przestępstwie (policja zabiera auto)

Inaczej interpretowana prawnie jest konfiskata auta a inaczej zatrzymianie pojazdu do wyjaśnienia.
Podobnie słowa zaliczka i zadatek, niby to samo a całkiem różne zwroty i znaczenie z punktu prawnego.

gdzie byś te suki i radiowozy magazynował?

oh jej

Popieram.

Tym co po pijaku jeżdżą i to są ich samochody to się zgodzę, ale za przekraczanie przepisów absolutnie nie.

Kolesiowi zabrali samochód na parking policyjny w końcu stracił prawko.
Druga kwestia jest taka ile jego rodzice dostaną odszkodowania za uszkodzenia powstałe w momencie załadunku samochodu na lawetę. Tak niski samochód ciężko jest "wciągnąć" bez jakiegoś uszczerbku.

KOnfiskata, to jest przepadek mienia, i to troche co innego niż piszesz.
Jak auto jest kradzione, to tak naprawde nie stalismy sie jego właścicielem, zostaje pojazd zwrócony prawowitemu właścicielowi.
Komornik zajmuje nam auto, i licytuje, żeby uzyskać z niej srodki na spłate zobowiązań, ale nie pozbawia nas własności. Część kasy z licytacji może do nas wrócić (w teorii).
Policja zatrzymuje auto, do wyjaśnienia, jako dowód, ale to my dalej jesteśmy jego właścicielem.

Z tego, co wiem po pobycie w NL: za przekroczenie o 30km/h w terenie zabudowanym zatrzymuja prawo jazdy, poza zabudowanym o 50km/h.

Fajna informacja ale może napisz całość a nie siejesz jak FAKT czy Super Express. Napisz NA ILE CZASU zabierają to prawo jazdy.

W Norwegii też zabierają prawko za łamanie przepisów prędkości. Nie pamiętam czy na tydzień czy na dwa.

Nie napisalem na ile, bo nie wiem na ile.

Nie napisales na ile bo to bzdura po czesci

Nie czepiajcie się mojego kolegi z SiMRu, bo Wam konta pokasuje

umarłem hehehe

Ta prędkości przekroczyć nie można ale upalonym to już nie ma problemu... Trochę nie bardzo to prawo w NL

Bedac upalonym, raczej nie stanowisz dla nikogo zagrozenia.

Ale prowadząc auto??Ty wiesz o czym piszesz??Sam nie jaram ale mam kumpli co jarają i jeżdżą i raczej stanowią zagrożenie na drodze.

Myslalem, ze chodzilo Ci o samo bycie upalonym, a nie prowadzenie do tego auta.

Poza tym nie wydaje mi sie, zeby jazda po jointach byla dozwolona.

pewnie na otarcie łez dostanie rower albo zioło..