BMW Sport

Wymieniłem wszystkie drążki wraz z końcówkami, łączniki stabilizatora oraz amortyzatory. Ale mimo to samochodem nosi na prawo i lewo . Przy większej prędkości robi sie to bardzo nieprzyjemne. Nawet jadąc na nowym odcinku drogi nie jestem w stanie na dłuzej utrzymac go na wprost. Bylem dwa razy na ustawieniu zbiezności, szarpacze tez nic nie wykazały . Skreciłem luz na przekladni ale to tylko zlikwidowało luz na kierownicy. Ale poprawy w prowadzeniu nie ma. Czy ma ktoś jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu? Jak sprawdzić czy przekładnia sie już skończyła???

Ciekawe zagadnienie moj brat tez walczy z tym Auto myszkuje po drodze i trzeba nonstop kontrowac prawo lewo bawic sie kierownica. Mozliwe zeby taki objaw byl przez szpere ?? Ma nowe zawieszenie oraz tez byl juz drugi raz na zbierznosci i zanosi sie ze pojedzie 3 zeby kierownik zakladu zobaczyl ze nie da sie jezdzic

stan opon? tylne zawieszenie?

zauwaylem ze jak skrecam w lewo to trzyma sie jak na szynach ale w prawo to latam bokiem

może jakieś poduszki powybijane w tylnym zawiasie? Poduszka pod belką, łącznik wahacza, i cokolwiek jeszcze tam jest??

problem rozwiazany nowe zawieszenie lemfondera i tuleje po 2 miesiacach do wymiany !!! fakt faktem 18 calowe kola opony 235/35 niszcza szybko zawieszenie na naszych kochanych drogach. Kopnij w kolo przy skreconych kolach

ok pomału - co w końcu wymieniłeś dokładnie?

dokladnie tego czego tu brakuje http://autolech.com.pl/galerie/w/wahacz ... ew_386.jpg kolo ruszalo sie o 2 cm przod tyl

tuleja górnego wahacza przód

w zeszlym tygodniu wymienialem wlasnie gorny wahacz z lewej strony. przy 70-90km/h zaczynala mi drgac kierownica a przy hamowaniu tak szarpalo ze myslalem ze mi sie caly przod rozleci. kolo tez podczas wolnej jazdy i przyhamowywaniu cofalo sie lekko do tylu. jak odkrecilwm stary wahacz to guma w tuleji byla calkowicie porwana a sworzen wybity na amen

a najlepsze jest to ze mechanicy nie widzieli zadnych luzow!!! wymienili mi opony na nowe, hamulce z przodu a przodem telepalo dalej wiec zaczalem sam szukac i doszedlem wlasnie do wahacza. treaz jest idealnie w nastepnym tygodniu wymienie wahacz z drugiej strony, tak profilaktycznie. macie tutaj filmik ktory mnie olsnil
http://www.youtube.com/watch?v=RkZMwq6FfFc

ja miałem u siebie jeszcze ciekawiej - im dłużej macałem przód tym bardziej wszystko było ok. luzy nieznaczne ale ewidentnie słyszalne i wyczuwalne. robiłem wszystko i nic nie mogłem znaleść. dopiero kiedy się wkurzyłem i poodpinałem po kolei 4 wahacze od budy (sworzeń zostaje na miejscu - odkręciłem od strony tulei) i pomacałem sworznie wyszło że 2 są idealne a dwa wystrzelone w kosmos.

naprawione - elegancka cisza

zgadzam się w 100% dopiero po odpięciu od budy bynajmniej górnych wahaczy wyłapuje sie luzy na sworzniach, u mnie też troche pływa tył w koleinach ale to wina prawej tuleji w belce (prawie jej nie ma) już przymierzam sie do wymiany z pół roku , może jak się skończą te deszcze to ją ogarnę.