BMW Sport

? A co jest tą jedną jaskółką?



A te o ADHD?

TO na jakim poziomie jest szkolnictwo w USA i Niemczech?

Osobną rzeczą jest nadawanie przywilejów.

Ktoś brzydko pisze - ma dysgrafie - ma mieć tą samą ocenę z dyktanda jak ktoś kto jej nie ma.
Ktoś rozrabia - ma ADHD - i ma mieć bdb ze sprawowania jak ktoś kto jest grzeczny.
Może więc, ktoś ma grubą d.pę bo żarł i jest 'żarłokiem' i ma mieć 5 ze sprintu na 100 tak samo, jak ktoś kto jest dobry.

Tutaj też, trzeba zdrowego rozsądku.
Jest wiele dziedzin w których ktoś kto ma dysgrafię będzie dobry, ktoś kto ma adhd będzie dobry czy ktoś kto ma wielką d.pe będzie dobry, nie każdy we wszystkim musi być dobry.

Po prostu, do pewnych rzeczy nie mają predyspozycji i nie mogą mieć tak samo dobrych ocen jak inni.
Podobnie jak np plastyka, jeden rysuje ładnie, drugi nie, bo się z tym urodzili, jeden ma 5, drugi ma 3.
Podobnie śpiew, jeden ma głos, drugi nie ma, jeden ma 5, drugi ma 3, też się tak urodzili.
Jeden ma 2m i gra w kosza, drugi ma 1.6m i nie ma z tym 2m większych szans, bo obaj ćwiczą, jeden ma predyspozycje, inny nie.

Radek, Statystyki adhd i szkolnictwo - nie wiem - poszukaj sobie gdzieś w necie, mnie to nie interesuje.

Hahaha i co może mi powiecie że poszliście na studia bo byliście łakomi wiedzy i ją tam znacząco powiększyliście ? Nie dlatego bo trzeba mieć ten głupi świstek hehe

Ja mogę powiedzieć że tak, poszedłem tam gdzie chciałem, większość rzeczy mnie interesowała, i to czego się dowiedziałem przydaje mi się po części w pracy.
Czy studia były idealne i takie jak powinny być? Na pewno nie.

To zależy od podejścia.
Możliwości teraz są takie - chcesz się czegoś dowiedzieć - możesz się dowiedzieć, nie chcesz, możesz iść na byle co, dostaniesz wyższe i jak głupi wejdziesz tak głupi wyjdziesz, i jedyne mądre, będzie podsumowanie, że niczego się nie dowiedziałeś i system szkolnictwa jest zły, to akurat będzie prawda

Ja się dowiedziałem takich podstaw które bym zdobył oglądając przez ten czas TV. Poszedłem tylko po papier a możliwości studiowania na jakiejkolwiek uczelni państwowej nawet nie brałem pod uwagę bo moje nerwy były dla mnie ważniejsze

Na niektórych uczelniach, czy chcesz czy nie to powiększysz znacząco swój stan wiedzy, gdyż nikt Cię nie będzie tam na siłe trzymał, albo się uczysz albo narka. Inaczej wygląda sytuacja na większości prywatnych studiach płacisz-studiujesz

Oczywiście że stan wiedzy się powiększa tyle że co z tego jak do niczego się ona potem nie przydaje nawet jak się pracuje w zawodzie. Płacisz studiujesz ? hehe To chyba na Politechnice z tego co wyczytałem bo u mnie nie zaliczyłeś poprawki to było goodbye.

heh no wiadomo że są i takie zajęcia które Ci się nie przydadzą później, ale jednak większość ma sens i na pewno później się przyda.

Nie zauważyłem

nie wiem co Ty i gdzie studiujesz ale jak sobie wyobrażasz np. pracę lekarza nie znającego zagadnień z anatomii, fizjologii, patofizjologi, biochemii, chemii, immunologii, serologii i wiele wiele innych zagadnień. Jest to po prostu niemożliwe.

Idź do lekarza w kraju, gdzie jest system publicznej opieki zdrowotnej, to zobaczysz

Nowy elektorat POpaprańcow, do kryminalistów dołączą nieuki

hehehe, ale im powiedziałeś! hehehe

Pojechał ich jak Bure suki !

Nie będzie wykształciuchów, to muszą pisdy szykować tę ustawę!!!1

Ja tak. Za te swoje ciągoty muszę płacić ciężką cenę, bo gdybym poszedł po papierek nie próbowałbym niczego zrobić DOBRZE





IN YO FACE BIAAAATCH!! hehe

No co do takiej Politechniki czy Medycyny to racja ale wszystkie turystyki, socjologie, psychologie, stosunki międzynarodowe, ekonomie to można o kant dupy potłuc.

Studentka czegośw stylu:



pyta moją koleżankę co studiuje. Odpowiada jej, że robotykę na mechatronice na PW.

Tamta laska- "co? robotnikę?"


o podobnych ww. kierunkach niestety mam podobne zdanie



Ja pisałem maturę z polskiego na komputerze

Nie mozna byc mistrzem w kazdej dziedzinie.

Nie dziwię się.



Zwłaszcza sondy uliczne, gdzie uczniowie na pytanie co oznacza skrót PRL, odpowiadali Polska Republika Ludowa Są idotami czy mają dyslekcję...?