Witam, niestety po dłuższym czasie znów jestem zmuszony odświeżyć wątek po ostatniej wymianie wszystko było ok obroty trzyma równiutko i miał moc, aż do czasu... Zaczęło się tak robić, że jak jadę i cisnę gaz do dechy ( co w tej wersji silnikowej to normalne

) samochód potrafi przerywać, szarpać jakby brakowało mu mocy lub paliwa. Podłączyłem pod kompa i oprócz błędów które mam od zawsze czyli błąd 125, 169, 141 i 171 pojawił się również camshoft error 135 czyli czujnik położenia wałka rozrządu. Wymieniłem ten czujnik błąd zniknął ale samochód dalej przerywa. Z tego co widać po powyższych czterech błędach które zostały są teoretycznie walnięte obie sondy lambdy? Co teraz robić wymieniać obie sondy czy to może być filtr paliwa (nigdy nie zmieniałem), a może przepływomierz co dokładnie oznaczają te błędy? Help
Dodam, że przepływomierz raczej jest ok bo pokazuje własciwe parametry na live data a gdy go odłącze samochód wariuje i od razu pojawiają sie dwa błędy martwi mnie tylko ta sytuacja na poniższym screenie. Czy tak musi być czy właśnie wskazuje to na zwalone obie sondy?
