Fachowo i dobrze naprawione?? Być może, ale dlaczego w takim razie, właściciel sprzedaje ten samochód??
Przecież wszystko jest git, samochód niemal nowy, wymienionych kilka drobnych elementów, wiec w czym problem??
Może dlatego, że cała masa ludzi ginie w wypadkach drogowych z których powinni wyjść żywi.
Problem w tym, ze często okazuje się, ze zamiast poduchy, ktoś wstawił opornik, zasłonił żarówkę itp:
Nawet wstawienie nowej poduszki, w miejsce wystrzelonej nie gwarantuje powodzenia, bo bardzo dużo ludzi ginie od wystrzału poduszki w nieodpowiednim momencie (mój kolega zginał od poduszki, która wystrzeliła zbyt późno. Najpierw uderzył głową w kierownicę później "oberwał" poduszką która skręciła mu kark... Prędkość nie była duża, nic by mu się nie stało...), fabryczne czujniki i poduszki są ze sobą skonfigurowane tak, by uniknąć tego typu sytuacji.
Poważny dzwon, odbija się na całym samochodzie, takie rzeczy wychodzą dopiero w sytuacjach ekstremalnych, kiedy wszystkie elementy odpowiednio ze sobą zestrojone zamiast ratować życie, to je odbierają...
Robiłem kiedyś eksperyment jeżdżąc Renault megane coupe PHII powypadkowym (naprawionym po konkretnym dzwonie), oraz bezwypadkowym.
Cały dzień śmigania, po płycie lotniska i na matach poślizgowych, pozwolił odkryć ogromną różnice w prowadzeniu tych (niby takich samych samochodów).
Najgorszym problemem wersji po przygodzie, był problem ze stabilnością samochodu przy gwałtownym hamowaniu z prędkości 120-130km/h samochód po prostu robił co chciał

, dodam ze w innych zakresach prędkości problem ten nie występował, bądź był mało zauważalny.
Seat miał rozwalony bok i zarówno przednie jak i tylne zawieszenie, nikt nie wie w jaki sposób zostało to naprawione.
Nie wiadomo też co z podłogą i wszystkimi wzmocnieniami.
Taki samochód realnie zagraża bezpieczeństwu, być może będzie sobie spokojnie jeździł, a być może nie będzie...
Założę się, ze gdyby koleś jasno powiedział co i jak, to i tak znalazłby chętnego (cena kusi).
Przynajmniej kupujący byłby świadomy co kupuje i wiedziałby o ryzyku, które podejmuje.