BMW Sport

Zamiast pisać o bzdurach, porównaj wykresy

aha czyli legenda niutonometra wielkiego zywa....

Jaka legenda, o czym Ty piszesz?

Dlaczego tak sądzisz? Ja bym powiedział, że na trasy lepsza jest właśnie benzynka...



Zaufaj mi, że w 330i nie trzeba "macać"



Wątpię czy 320d pójdzie lepiej w tym zakresie obrotów jak 330i/ci, ale na pewno ma przy takich obrotach większy moment i siłę ciągu...

Nie trzeba

Nie pójdzie.

Jak się tłucze zaeebiście dużo km to taki nowoczesny diesel będzie się bardziej opłacał.

Diesle są fajne szczególnie te nowe i r6 ale i r4 może być fakt że inna kultura pracy ale są też fajne jest tylko jedne ale jak diesel to tylko nowy bo nikt mi nie powie że ktoś kupuje 3litrowego diesla i wyjeżdża nim tylko do kościoła raz w tygodniu te auta cały czas pracują i nawet kilku letni diesel ma już ostro naganiane a później tylko za kieszeń się trzymaj.Nie powiem że benzyna jest mniej awaryjna czy cuś ale napewno ma mniej naganiane no i jest mniej rzeczy do zepsucia.

ja zawsze kupuje diesle, choc robie ok 20tys km rocznie, ale fakt, jak ktos kupil jako nowke z salonu to raczej nie po to zeby stalo.

To moment ma większy przy takich obrotach mówisz, a moc to przecież iloczyn momentu i prędkości obrotowej, więc czemu miałby pójść gorzej?

ja mam e46 330Ci, ojciec ma e90 320d (177KM) i tu nie ma co porównywać - 330Ci zjada e90
sprawdzone osobiście
chociaż ten dwu litrowy diesel jest naprawdę fajny, dynamiczny i ekonomiczny
jak miał bym kupić e90/e92 to grubo bym się nad tym właśnie silnikiem zastanawiał, tym bardziej, że teraz już jest nowsza wersja 184KM

Może nie tyle lepsza, co wygodniejsza.

Aha w tym sensie. Ja znowu rozumuje, że na trasę benzyna bo tam i tak nie wiele pali, a jeździ się przyjemniej. A do miasta diesel dla oszczędności. Ale jeśli chodzi o spore przebiegi, to tak - diesel bardziej się opłaca.



Za krótkie przełożenia ma 320d. Na wyższych biegach może i tak, ale na 1, 2 raczej wątpię...

Zakov bo filtr cząstek stałych nie jest przystosowany do używania w mieście. Jeżeli się lata dużo na trasie do można znacząco wydłużyć czas zanim się zapcha.

To też fakt. Diesle z filtrem cząstek trzeba nieraz pożądanie "przegonić".

Z ekonomicznego i zdrowo-rozsądkowego punktu widzenia nowoczesne diesle są kompletnie nie opłacalne Byle awaria wtrysków, pompy, filtra od razu przewyższa koszt bdb instalacji gazowej na której i tak będzie się jeździć taniej niż najoszczędniejszym dieslem.

Ja uważam, że jak już diesel to tylko nowy, albo prawie nowy. Właśnie ze względu na opisane przez Ciebie minusy. Choć i zakup nowego auta nie daje gwarancji bezawaryjnej eksploatacji, zwłasza w przypadku diesla pod maską. Co prawda nie trzeba też tak demonizować diesli, bo nie jest z nimi aż tak źle jak mogło by się wydawać i te auta jeżdżą w większości, ale ryzyko jest i koszta napraw spore. To już nie są te proste "tedeiki" 1.9 z VW...

Ps: Żyjesz Fryderyk?

Szkoda pieniędzy na zakup podstawowych modeli (316i/316d), które zostaną objechane przez tańsze o połowę skody czy kia.



Nieopłacalne tylko i wyłącznie dla osób, które mało jeżdzą, bo nie zwróci im się dopłata do diesla (przy tym samym modelu i wyposażeniu).

Im też się coś od życia należy...silkować nówkę-sztukę bmw to jest to
Można potem na forum opisać fascynującego kila.

No poka, poka, sam jestem ciekaw.


PS. Wybaczcie, że się nie wypowiem co do stosowności 316i/316d E90, ale tych głupio-mądrych przemyśleń o silnikach w tym temacie, czy 520d już czytać nie mogę

Zacznę od pouczenia kolegi aby nauczył się pisać, dziękuję z góry. Nie wymagam tutaj bynajmniej angielskiego, czy chińskiego, jeden - w dodatku ojczysty - język da się opanować, uwierz mi.



Bo samochód jedzie jak ma moment na kołach, a nie na wale.