BMW Sport

http://www.joemonster.org/art/6796/Chin ... samochodow



było/ nie było?

podrabiane loga
http://www.cartype.com/pages/331/car_co ... o_rip-offs


crash test:
http://www.youtube.com/watch?v=Dimg2n2A ... r_embedded

heeh

Bardzo oryginalne pomysły

Najlepsza jest podróba merca z podróbą loga BMW w grillu,BYD

Póki co, można się smiać z chińskich wynalazków (sam się śmieję), warto jednak zwrócić uwagę na to że w Chinach przynajmniej coś się robi, a na przykład w takiej Polsce, nic Uczą się, szydzono z japońskich konstrukcji, nie było tak? A teraz Polacy srają w gacie jak słyszą o bezawaryjności np. Toyoty. Koreańskie wynalazki również przestały być śmieszne. Moim zdaniem Chiny będą następne... I żeby nie było, wcale nie jestem fanem azjatyckiej motoryzacji (a wręcz przeciwnie).

Widzisz, mi się wydaje (popraw mnie jeśli się mylę) że Japończycy i Koreańczycy stworzyli "coś" sami, nie "kserując" pomysłów od innych.
Fakt faktem jest że u Nas w Polsce nic się nie robi i to jest smutne.

Smutne i to bardzo A jeszcze bardziej smutne jest to, że się kiedyś robiło! Dobra, przynajmniej próbowano tylko ustrój nie pozwalał Że wspomnę tutaj np. Syrenę sport czy Beskida.





Łza się w oku kręci...


Cel uświęca środki, czyż nie? Ja ich wcale nie bronię i wcale nie chcę chińskiej motoryzacji Poczekamy, zobaczymy jak się rozwinie ta chińszczyzna

Ja osobiście mam nadzieje że się nie rozwinie ta chińszczyzna

Fiat już ma gotowy projekt na Pande po Lifcie

Jest... Jest... tego badziewia

Te żółte kurduple za chude są w żółtych uszach.

to że kserują to pikuś przy tym co można zobaczyć w crash testach i jest tam też produkt firmy z którą współpracuje BMW złamał sie przy 64km/h

co do crash testu to:

mocny ten T3

W kosmos latają więc chyba nie tak bardzo "chude".

Srali muchy będzie wiosna.

no ale cóż chińczykom najwyraźniej to nie przeszkadza

byd robi mercedesa, jakis taki lepszy coupe z silnikiem 1.6

gdyby byla mozliwosc- zaloze sie, ze masa by takich jezdzila z zmienionymi oznaczeniami

Jak cholera
Tamten filmik jest stworzony na potrzeby Fałweja.

A tu cała prawda.

W dzieciństwie uczestniczyłem jako pasażer T3 w wypadku, przy prędkości około 40-45 km/h (max) uderzyliśmy w typową uliczną latarnię. Na szczęście skończyło się tylko na rozbitym nosie, dość dużym guzie i utracie przytomności. Ja uważam, że jest to bezpieczny samochód. Auto po zderzeniu dojechało jakieś 200m na własnych kołach na pobliski parking.