BMW Sport

Witam

Ostanimi czasy stałem się posiadaczem mojego pierwszego touringa i mam problem można by rzec że całkiem spory ...
Chodzi o el. szyberdach.
Przekopałem całe forum i nie znalazłem nic.

Właściwie o to że ów szyber się nie otwiera .. silniczki coś tam podrygują coś cyka i nic pozatym (w każdej pozycji guzika coś tam pocykuje) jak zaglądałem to widać lekkie i słychać drgnienia silniczków (przód i tył).
Próbowałem już wszystiego odpinałem akumulator i nic.
'Resetowałem' szyber (guziczek do góry przez 30 sek) i dalej nic.
Jednakże po którejś próbie 'resetu' tylny silniczek zaczął głośno trykotać i .. znowu nic pozatym.

Czy ktoś może miał podobny problem ?
Czy ktoś wie co teraz można zrobić ? (oprócz 'znajdź mechanika od szyberdachów' albo 'google')

Mam też takie pytanie czy ten szyber jest na jakichś cięgnach ? linkach ? czy może jest jeszcze jakiś inny wynalazek ?

szyber nie byl otwierany i pewnie przez zime sie zapiekl, trzeba rozkrecic i przesmarowac no i oczywiscie sprawdzic czy cos nie jest uszkodzone. Sam mam ten sam problem jednak czasu i checi na ten zabieg nie ma

czyli teoretycznie najlepiej byłoby wymontować cały szyber razem z prowadnicami itd ? i go sprawidzić poza samochodem ?

bo coś tam go psikałem jakimś tam wd-40 czy coś w podobie i póki co nic się nie zmieniło

Dzisiaj przeprowadziłem wizję lokalną co by trzeba było zrobić coby go wymontować w całości i stanęło na tym że zdemontowałem podsufitkę i zobaczyłem że jest całkiem sporo srub torx do odkręcenia a z racji braku owego klucza prace stanęły

i w dalszym ciągu zastanawia mnie czy szyber jest na linkach ? czy na czymś innym ?

Popatrz tutaj, masz wszystko rozrysowane:

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=54&fg=05

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=54&fg=05

Sam u siebie mam czasem taki problem jak długo nie otwieram, problem chyba w tym,że szyber lekko opada i nie styka na jakiejś krancówce lub czujniku,bo musze go lekko podepchnać do góry lub domknąć przyciskiem żeby załapał i wtedy chodzi.
Co do demontazu to najpierw radze Ci zdiagnozowac usterke a demontaz zostawic jako ostatecznosc, kumpel kiedys sie za to zabral samemu i ledwo podołał . Stelaż jest nieporęczny i trochę waży wiec jak już to samemu sie za to nie zabieraj. Daj znać co i jak. Pozdro.

Barthezz, u Ciebie po prostu cos sie moze wylamalo lub zgielo przez co musisz pomagac, problem kolegi bardziej stawiam na zapieczony/zasyfialy mechanizm suwnicy i nie ma sily przepchnąc szybra.