BMW Sport

Czesc.
Po wakacjach zamierzam kupić swoje pierwsze BMW. Wybor padl na E46 nie starsze niz z 2003r.
Nie jestem jednak zdecydowany co do tego jaki silnik wybrać
Waham się między M47TU a M54B30. Do silnika benzynowego założyłbym instalację gazową.
Przewertowałem już forum lecz nadal nie znalazłem odpowiedzi na kilka ważnych dla mnie pytań...

Samochód będę miał conajmniej 3 lata, średnio robię 25tys km rocznie, i po pierwsze chciałbym się dowiedzieć którą jednostkę mi polecacie i dlaczego? Interseuje mnie też awaryjność obydwu silników, oraz to jak M54B30 spisuje się na gazie, czy nie wariuje i nie psuje się nagle po jakimś czasie.
W jakim stopniu koszty eksploatacji, napraw itp będą się różniły między tymi silnikami i na czyją korzyść?
Jakie jest średnie spalanie 330i z gazem?
Czy ciężko mi będzie w przyszlości sprzedać 330i z gazem? Ewentualnie czy trzeba będzie demontować instalacje w celu sprzedania samochodu?

Kwotę jaką mam do przeznaczenia to max 32tys PLN, więc jeżeli porywam się z motyką na słońce i za tyle nie da rady kupić 330i w dobrym stanie to proszę sprowadźcie mnie na ziemię Ewentualnie zdecyduję się na 320d (zależy mi żeby BMW było po lifcie)

Bardzo proszę o wszelkie informacje, które pomogą mi się zdecydować na któryś z tych silników oraz proszę o darowanie sobie komentarzy mówiących, że gazowanie takiego silnika to profanacja czy coś w tym stylu~

Dzięki

Za te kwote to ciezko bedzie kupic dobre 320d jak i 330i. Osobiscie serce mowi 330i bo praca silnika, osiagi jak i wrazenia z jazdy przemawiaja za tym modelem. Bezawaryjnosc rowniez. Jedynie gdzie przeplacisz to na ubezpieczeniu. Co do 320d 150km auto fajne, ekonomiczne ale zazwyczaj zajezdzone. Pseudo nowki nie smigane z przebiegami 170 tys km od starszych wlascicieli to chleb powszedni kazdej gieldy czy komisu. Auta dosc podatne na usterki (wtryski, turbina, dwumasa, kolo pasowe, termostaty, itp).

Osobiscie jako wlasciciel 320d od 3 lat, gdybym mial kupic e46 jeszcze raz to na pewno zadbane 330i + dobra instalacja (prins VSI) i w droge.

Za ta kwote niekupusz 330 w dobrym stanie pozostaje 320d,od roku jezdze 318dz 2003r nienarzekam jeszcze niedolozylem ani zlotowki tylko normalne czesci eksplatacyjne typu olej filtry,klocki.

Spokojnie kupisz za tą kase 320d po lifcie jak i przed liftowe 330i. Ekonomiczniej wypada oczywiście Pb + LPG.

Ekonomiczniej tzn jakie przyjąłeś średnie spalania? Orientujesz się może czy później będzie problem ze sprzedażą takiego 330i?
Już jakiś czas temu znalazlem model, który pasuje mi idealnie lecz nie mogę dodać nowego posta w temacie "Prośba o sprawdzenie samochodu". To ogłoszenie wisi już conajmniej 3 miesiące. Widział ktoś ten egzemplarz?

http://modlinska.otomoto.pl/bmw-330-4x4-C12520045.html

Na Beemke z dużym silnikiem w gazie zawsze będzie kolejka chętnych. 4x4 bym nie brał bo będzie kopcić więcej a części są droższe niż do zwykłej.

320d po mieście pewnie by mi spaliło 8-9 a 330stka około 14.

Ja mogę doradzić Tobie byś podarował sobie ten egzemplarz który podałeś w linku!!!!!!!! Po pierwsze cena dobra ale z reguły e46 z napędem na 4 koła są dużo tańsze niż te z napędem tylko na tylną oś! Poza tym w środku była zmieniana kierownica (dlaczego nie wiem ale może w starej wywaliło poduchę, nie ma co gdybać ale lepiej sprawdzić czy fabrycznie auto było wyposażone w multifunkcje - jeśli tak to trudno wytłumaczyć zmianę kierownicy)!!!! I jeszcze tylny zderzak (auto po lifcie ale tylny zderzak przedliftowy- chyba nikt nie zmienił tego bo tak mu się podobało)!



Jeżeli chodzi Ci o diesla to niestety auyta nie są bezawaryjne (auta często mają faktyczne przebiegi ponad 300000km) padają turbiny itd. W ogóle myślenie kupie diesla bo tańsza eksploatacja to mit!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W dieslu wszystko jest droższe: klocki, tarcze, sprzęgła, amortyzatory itd. Jeżeli chodzi o silniki benzynowe 6 cylindrowe w e46 to jeśli trafi się na zadbane auto i będzie się o nie dbało to nie nawali! Instalacje możesz zamontować ale tutaj tak samo ważna jest jaka instalacja jak i to by montował ją ktoś kto zna BMW (montował już w tych autach)! A i jeszcze jedno nie chciałbym by ludzie posiadający e46 diesle napisali mi, że wypisuje brednie o ich eksploatacji, bo ja stwierdziłem tylko fakty dla kolegi!!!!!!

w warunkach aglomeracji śląskiej:
330Ci zimą maksymalne spalanie jakie osiągnąłem na oponkach 205/50R17, 100% miasto, mrozy wtedy były -10, -20 to było 13,8 litra, wyliczone z tankowania
zimą na trasie na takich oponach można było spokojnie zejść do 9-10litrów (przy komplecie osób)
latem, na oponach z tyłu 255/25R18 średnie spalanie to 11,5-12,5 litra gazu w mieście, tzn 85%miasto 15% trasa

ogólnie teraz jak jeżdżę to pali mi mniej więcej 12-12,8 litra, powiedzmy 70% miasto, z załączoną klimą
jazda dynamiczna, ale nie do czerwonego pola

latem trasy nie liczę, bo jakoś nie umiem spokojnie jechać jak trafi się jakiś wakacyjny wyjazd to postaram się obliczyć ile pali przy ekonomicznej jeździe

mowa oczywiście cały czas o LPG

potwierdzam 330i to super autko i na gazie pomyka jak rasowa rajdówka.te silniki to jedne z najlepszych motorków jakie znam. 320D to taka lipa w BMW.oczywiście nie wywołuje wojny diesel-LPG stawiam na 330i z LPG

Jestem posiadaczem e46 320d powiem krótko pierwsze i ostatnie moje auto w dieslu, benzyna ewentualnie LPG

Z moimi wczesniejszymi doswiadczeniami z dieslem wybieraj 3.0i . Jak go zagazujesz moze sie okazac ze bedziesz mial takie same wydatki jak przy eksploatacji diesla. 3.0i wcale nie lyka tak duzo benzyny, ale do jazdy w korkach sie nie nadaje. U mnie w cyklu miejskim jest to max 11,5 litra. Zanim ci sie zwroci instalacja bedziesz chcial juz auto sprzedac z powodu gazowych problemow.

Dobra instalacja LPG nie jest wyrokiem dla silnika i zalozona u dobrego fachowca nie sprawia problemow. W Holandii prins monduje LPG w nowych! mercedesach S600 z powodu ulg ekologicznych dla aut zasilanych LPG

Jeżeli będzie to instalacja oparta o sekwencyjny wtrysk ew. o bezpośredni wtrysk, to problemów nie powinieneś mieć żadnych. Jeżeli natomiast założysz "shit" za 2000 PLN jak duża większość (1pkt. wtrysk i mikser), to gwarantuje masę problemów. Z tego co pamiętam to jest jedna firma specjalizująca się w autach tego typu (BMW, Mercedes, Audi). Chyba koło Ostrobramskiej (McDonald i Fus). Inna firma gdzie kiedyś byłem i miałem okazje ujeżdżać auto z LPG to w Radomiu:
Korgaz
http://www.korgaz.pl/default.htm

Szczerze polecam, zero problemów z eksploatacją, bardzo dobre strojenie, i dobre ogarnięcie z tematem.

Co do wyboru auta, kupując 320D masz gratis 300-400 tys. km i nie wiesz do końca jaki jest jego stan. Benzyna zazwyczaj ma mniejsze przebiegi i nie ma się tam co psuć (brak turbo, IC, etc.). W trasie różnica w spalaniu to koło 2 litrów. Mam E46 328i, w trasie 7,5-8 ltr, w mieście 10-11 ltr. A przyjemność z jazdy nieporównywalna (brak klekotu), a dynamika z księżyca.

Pozdrawiam

jak kolega założy porządną instalację i fachowiec zrobi to dobrze, to nic się nie popsuje w silniku z powodu lpg
problemem dla sekwencji nie jest instalacja, czy ingerencja w silnik, ale polscy fachowcy, którzy nie znają się na swojej robocie, w Polsce nie ma za dużo dobrych warsztatów montujących lpg i stąd takie opinie, że gaz psuje silnik, oraz z czasów gazu na tzw. śrubkę

A jak zrobić bezpośredni wtrysk LPG w silniku M54 ?



Z tym się zgodzę miałem okazję "podziwiać" ostatnio pracę takiego polecanego magika... Hardcore.

Nie demonizujcie, aż tak diesla. Po prostu bardzo ciężko jest trafić na zadbany z prawdziwym przebiegiem. Swoim 320d 136KM z 2000 roku zrobiłem już ponad 50tys km i usterek w silniku brak. Natomiast faktycznie są one upierdliwe i niepewne, więc jak bym miał teraz zmieniać auto dla świętego spokoju brałbym benzynę.

Ale po co się pchać na siłę w tego diesla ? Benzyna w każdym przypadku to lepsze wyjście.

Proponuje wystrzagać sie takich pochopnych wniosków

A jakim cudem diesel może być ekonomiczniejszy od PB + LPG przy obecnych cenach paliw oraz cenach typowych części które ulegają awarii w tych silnikach ?

Niektorzy dieslem jeżdza jak na powietrze, na przyklad pracujac na stacji paliwa w wojsku i nie tylko