BMW Sport

Tomek zapomnialem to dopisać w ostatnim poscie. Dzieki

sorki YAMAHA

Niech będzie Yamaha.

Raptora też bym przyjął ale raczej nie na początek Teraz waham się pomiędzy jakimś quadem lub motocyklem. Motocykl też na początek nie mógł by być za mocny. Macie jakieś propozycje w tym samym budżecie?

Raptor 660 wcale nie byłby głupim pomysłem. silnik tam jest dość mocny, quad jest już od lat na rynku, konstrukcja sprawdzona. niby mocny sport ale nie jest tak hardcorowy jak 400. tylko czy kupi się takiego w tym budżecie?

Abstrahując już od budżetu, to pomysł na raptora jako pierwszego quada jest dość odważny.

Z mocniejszych quadów sportowych można teraz za przyzwoite pieniądze trafić hondy sportrax. Taka 400 zawija, aż miło.

Ale... po pierwsze to na początek jednak lepiej testować czy się to lubi na czymś co tańsze w eksploatacji, nowsze i łagodniejsze, a po drugie to dość fundamentalną kwestią jest też wybór czy quad bardziej przeprawowy, czy bardziej do skakania na górkach i jazdy na ośce

A mialbys coś do polecenia z quadow sportowych w moim budzecie?

mam cos super i przeprawowy i sportowy i za 7500zł http://moto.allegro.pl/item1156468141_s ... kazja.html

to samuraja lepiej

a co powiecie o tym? http://moto.allegro.pl/item1154519146_p ... ition.html

a z drugiej strony mój brat ma już ze 2 lata skuterka Zumilot czy Zumikot coś ze Zumi napewno tam na nim pisze i nawet dużo przebiego i dziennie se do pracy pomyka prosto z chin czy innych skośnookich i to sie cholerstwo nie chce zepsuć!!! wiec cieżko powiedzieć jak z tymi quadami tak naprawde jest ! ale to chyba zależy od sztuki na jaką sie trafi ?

Pierwsze pytanie czy wolisz przeprawówkę czy jakąś ośkę.
W wyborze przeprawowych raczej Ci nie pomogę za to wypowiem się o ośkach. Ja na pierwszego quada wziełam Yamahe Raptora 350 i przyznam szczerze, że mocy już brakuje po pół roku ale na początek jest dobry i mimo wszystko potrafi nauczyć pokory. Dobry jest suzuki ltz 400 i mocy nie powinno brakować przez dłuższy czas. Teraz quady poszły troche z ceny więc na all możesz popatrzeć za czymś.
Lepiej kupić markowego używanego quada niż nowego chinola.
Zanim jednak coś kupisz sprawdź dobrze co bierzesz. Czasem lepiej się troche wstrzymać i dozbierać niż potem pluć sobie w brodę. Przede wszystkim sprawdź ramę i silnik a oprócz tego zawieszenie (luzy, amortyzatory).
Z resztą może wejdź na http://www.atvpolska.pl/forum/viewforum.php?f=22 i sobie poczytaj propozycje.

P.S. Jeśli będziesz chciał wydać więcej to ja chce sprzedać mojego.

co jaki głupi pomysł ??? lepiej od mocnej maszyny zaczynać bo po czasie brakuje mocy :):)

W jakim wieku zaczelas jezdzic?

To to ja juz dawno mowie chociaż kolega z góry sie ze mna nie zgadza.

A co masz do sprzedania?
Yamaha Grizzly mi sie podoba ale to już przeprawowka. Nie mam jeszcze okreslone jakiego typu ma byc ten quad.

Na moim własnym jeżdzę dopiero od niedawna. Jestem "ciut" starsza od Ciebie.


No ja mam Yamaha Raptora 350 SE z 2007r. Niestety Grizzly nie przypomina z żadnej strony.
Jest zarejestrowana, po wymianie oleju i całkowicie przygotowana do sezonu. Na początek spokojnie wystarczy.

P.S. Nie rozumiem teorii "lepiej kupić chińczyka ale nowego". To tak jakby wybierać między używanym BMW a nowym chińskim samochodem. Wiadomo, że quady z starszych roczników mogą być zajechane ale jak dobrze poszukasz to znajdziesz perełki. Ja mojego szukałam też sporo.
Poczytaj na forach o chińskich quadach. Bardzo dużo osób narzeka a niektórzy mają szczeście i też im służy jakiś czas

Powodzenia w szukaniu

Podeślij proszę na priv więcej info o swoim raptorze, w tym oczekiwaną cenę

O ja tez poprosze
Grizzly mi sie podoba jako przeprawowka a Raptor jako oska. Jak mowilem nie mam jeszcze okreslone co to ma byc