BMW Sport

Ja mieszkalem w Niemcowni i pracowalem z nimi o tak ogólnie to : Starsi mają zasady są strasznie z regołami i jak coś robią to robią od początku do konca dokladnie , do mnie byli bardzo w porzadku ,a młodsze pokolenie to tak jak my ... normalni i uważali wszyscy tak samo jak ja o wojnie - bylo ,stalo sie to nie ich ani nasza wina ...

Panowie, pamiętam jak mój dziadek jeszcze żył (był w niewoli w jakiś gospodarstwie) i zawsze powtarzał gdyby nie miał domu i dzieci, nigdy by nie wrócił. Ja w tym temacie jestem neutralny.

Zapewne gdyby został skrzywdzony jak darcyn'a dziadek, byłbym innego zdania.

Niemcy to nasz największy wróg w sensie zagrożenia przyszłości.
Ten naród wzbudza we mnie strach, bo żaden inny nie dał się tak zdegenerować jak oni 77 lat temu

Jakaś tam niechęć może i jest, chociaż muszę przyznać że wszyscy Niemcy których poznałem osobiście byli bardziej niż wporządku.

A co do tej Steinbach to raczej odpowiednik naszego Giertycha i nikt rozgarniety nie bierze tego w 100% na poważnie.

Mowisz o Niemcach jako o kim/o czym?

Raczej 65 lat temu poczynajac. To co sie teraz dzieje w Niemczech nazwalbym predzej "zdegenerowaniem". Z reszta niedlugo poczujemy to na wlasnej skorze...co niektorzy juz to poczuli...

Tez nie lubie niemcow. W moich oczach czuja sie lepszymi od innych, chociaz nie znam nikogo osobiscie. Uczylem sie niemieckiego 8 lat i do teraz nie potrafie nic powiedziec chyba przez jakis wewnetrzny wstret do nich
Jeszcze troche i Niemcy przejda na islam, tyle kebabow juz tam maja

O przeszlosci pamietac trzeba,ale w obecnych czasach nie ma co generalizowac,ze kazdy Niemiec nienawidzi Polaka.W Niemczech jak i w kazdym narodzie sa ludzie dobrzy i zli,ja osobiscie nic do nich nie mam jesli chodzi o obecne czasy.

Dziwny temat
To czy kogoś lubię czy też nie, uzależnione jest od różnych czynników, ale akurat narodowość, kolor skóry czy wyznanie nie mają najmniejszego znaczenia.
Odnośnie bezsensowności tematu - znam kilka b. sympatycznych osób zza Odry, a z kolei pan Kazio spod trójki, "rodowity Polak", jest mega burakiem i prymitywem ...i o czym to świadczy?

W 1933 powstala III Rzesza i zapewne o to chodzi koledze.

Wiem doskonale o co chodzi koledze, ale mi chodzi o cos zupelnie innego

Ja lubię Niemców, często przyjeżdżają w moje okolice i jeszcze się nie zdarzyło, żeby byli niemili, albo wrogo nastawieni, wręcz przeciwnie. Denerwują mnie za to ci Polacy, którzy uważają nasz naród za święty, a Niemców nienawidzą dla zasady. Jak będziemy wszystko rozpamiętywać i się tylko użalać nad swoją historią to nigdzie nie zajdziemy.

Fröhliche Weihnachten - po niemiecku wesołych świąt brzmi jak rozkaz rozstrzelania

Jak tu nie nawiązywać do historii, skoro od początku istnienia Państwa Polskiego, już od przeszło tysiąca lat, nie było wieku, w którym nie było zatargów z Prusami/Krzyżakami/Niemcami... I żaden z tych sporów nie był sprowokowany przez polaków.

Że tak powiem poprzednia generacja Niemców nadawała się tylko pod Bombę jądrową. Obecnie niemcy są mili bo wiedzą że teraz nie są już żadną potęgą Więc w gruncie rzeczy musieli stać się mili Ale czym skorupka za mlodu nasiąknie tak już zostanie w genach mają to co wszyscy widzieli i wiedzą i już...

taa, dopóki nie ujawni się drugi hitlerek. jeszce mało czasu minęło i tylko patrzeć jak będą chodzić z łapą wyciągniętą do góry

No kurde, ludzie, którzy nabijają kabzę Niemcom kupując ich wyroby piszą, że "Niemiec Twój wróg!!"

Brawo

Ujawnić może się i u nas. Np. taki w czarnej sutannie, co też porywa tłumy.

Sezon ogórkowy jest



Twoje stwierdzenie jest raczej grubym nadużyciem.
Zważ na skalę przy budowaniu takich porównań.



Historia uczy raczej, że jesteśmy jełopami i nie potrafimy odpowiednio rozgrywać polityki międzynarodowej. No, może poza pewnymi okresami w dalszej historii.
W sumie, to może się częściowo pokrywać z Twoją wypowiedzią


Pewnyś, że żaden? A "naród" radziecki? On do tej pory nie może się wyleczyć.



W Europie konsekwentnie pracujemy nad stworzeniem ku temu warunków, budując socjalizm, tłumiąc indywidualizm i ograniczając wolności osobiste

A w temacie Eriki i stosunków sąsiedzkim, są takie 2 piosenki niejakiego Pawła Kukiza z Opolszczyzny.
Jedna to Silesian song, a druga to Heil Steinbach. Zupełnie różny charakter i różne treści, a jednak zupełnie niewykluczające się wzajemnie

Cooper, zgadzam sie z Twoja wypowiedza a glownie z koncowka....moze i niemcy sa mili itd ale uwazam ze kazdy ma w genach i we krwi to samo co ich przodkowie z czasow wojny i jezeli tylko mialaby miejsce sytuacja sporna, nerwowa, konfliktowa to ukazaloby sie prawdziwe oblicze takiego niemca, zaraz by sie zrobil z nerwow czerwony jak burak, zacisniete zęby i jazda
nie lubie niemcow za to co nam zrobili w czasie wojny i mozecie sobie gadac ze teraz inne czasy itd ale mnie to nie obchodzi, nienawidze tego narodu i juz, za to co zrobili naszym przodkom, za kazdym razem jak ogladam film typu pianista, katyn (chociaz tam glownie chodzilo o rosje) itp to chcialbym dorwac takiego szwaba bez broni w swoje rece

Niemiecki program drogówka.. oglądany na szwabskiej TV. 5 sytuacji. Jedna usuwanie trupa - psa z jezdni, jeden niemiec i 3 polaków... Nie no oczywiście niemcy są w porządku. Sytuacji można mnożyć. Trudno lubić kogoś kto nas nie lubi.

A Ty byś się nie zrobił?

Ale BMW jest cacy, nie?