BMW Sport

Wczoraj pojechałem do sklepu. Zaparkowałem, zrobiłem zakupy. Wsiadłem do samochodu, odpaliłem go i zacząłem cofać. Po przejechaniu kilku metrów, samochód zgasł... zgasło auto ze skrzynią automatyczną. Chcę ponownie odpalić i nie odpala. Wychodzę a tu kałuża ropy pod samochodem. Otwieram maskę, a tu zapryskany silnik ropą i kapie spod samochodu. Odkręciłem pokrywę silnikową i okazało się, że wyskoczył wąż paliwowy widoczny na zdjęciu.
Było już dosyć ciemno, więc na szybkiego założyłem wąż i docisnąłem zacisk. Rano zacisk delikatnie się obsunął i znowu zaczęło wyciekać.

Moje pytanie brzmi, dlaczego wąż wyskoczył? Teraz zaciśnięte jest solidnie, więc nie powinien wyskoczyć...
Ale dlaczego w ogóle do tego doszło? Co zrobić z ropą która opryskała silnik? Sama wyparuje pod wpływem temperatury? Co jeszcze się przydarzy w mojej e60...

Załączam zdjęcie z wężem, który wyskoczył, wąż z niebieskim elementem przy zacisku.

Jak zacisnołes to kontroluj co jakis czas czy nie podcieka jak podcieka to musisz go sciagnac obciac koncówke nałozyc i znów zacisnac wezyki sie luzuja

A nie jest to sprawa jakiegoś ciśnienia, które mogło spowodować wyskoczenie tego wężyka?

Przy większych obrotach jest większe ciśnienie? Czy to bez różnicy jakie są obroty?

cisnienie zawsze jest w układzie paliwowym nawet 5 bar