BMW Sport

Witam. Ostatnio wymieniłem dwa wahacze dolne przednie (były aluminiowe, a wstawiłem stalowe, ale to chyba bez znaczenia ??). Ustawiłem zbieżność. Po puszczeniu kierownicy auto jedzie prosto, lecz gdy wjade w dziure którymś kołem to ściąga mnie w tą strone którym kołem wjechałem. Mój mechanik ma teraz urlop, więc nie moge zbytnio tam zajrzeć. Ktoś miał podobny problem lub może wie czym to jest spowodowane ?? Pzdr

mialem i tylko i wylacznie byla to zbieznosc moze ktos ci hu... ustawil

mialem i tylko i wylacznie byla to zbieznosc moze ktos ci hu... ustawil

Ja miałem podobne problemy ze auto pływało po całej drodze jak wpadałem w dziure, lub jechałem po koleinach i winne były temu wybite tuleje w górnych wahaczach.

Czyli to że założyłem stalowe wahacze zamiast aluminiowych nie ma znaczenia ??

jak kupilem auto mialo stalowe, teraz zmienilem na alu i roznica jest taka ze ...... w portfelu mam mniej pieniedzy. Niektorzy mowia ze stalowe pogarszja wlasciaosci jezdne poniewa masa nieresorowana auta wzrasta i moze taki i jest, ale przynajmniej w E34 roznicy takiej wielkiej nie ma w prowadzeniu. Nie wiem tylko jak trwalosc tulei i swozni w stalowkach.

Tez wymienialem ostatnio wahacze z tulejami , zbieznosc oczywiscie zrobiona. Problem mam podobny ale mysle ze u mnie to wina przekladni bo mechanik powiedzial ze niedlugo trzeba bedzie regenerowac. Przy wjezdrzaniu w dziury kierownica sama sobie skreca lekko jak jej nie trzymam.

albo chałowo ustawiona zbieżność, albo luzy w innym mijscu w zawieszeniu albo ukł kierowniczym.

obstawiam też przekładnie, ostatnio zaczęły sie wydobywać dziwne stuki z okolic przekładni na nierównościach, a także auto zaczęło pływać po drodze. Podobno w E34 przekładnie można regulować czy jest to skuteczne ??

U mnie np ja regulowali w E46 ale efekt znikomy, mechanik powiedzial ze ona sie juz nadaje na regeneracje tylko. Stukow nie bylo dopoki nie zrobilem zawieszenia calego. Jak juz wszystko bylo sztywne to dopiero uslyszalem pukanie z kolumny kierownicy, przed wymiana zawiasu drgania szly na zawias i niczego nie bylo slychac (oprocz zuzytych sworzni i tuleji) .

Tak dla potomnych, uczucie ściągania w momencie wjechania w dziurę było spowodowane wytłuczonymi przednimi amortyzatorami. Jeden był wogóle wylany. Po wymianie na nowe jedzie sie jak po szynach