BMW Sport

co moze byc przyczyna ze auto na nierownosciach buja ale na boki?

Hmm a może bardziej precyzyjnie byś to opisał? Bo teraz niewiele to mówi(przynajmniej mi) .Doradzałbym wizytę w zakładzie diagnostycznym i sprwadzenie amorów.Ewentualnie całego zawieszenia.Dużo to nie kosztuje a wiele można się dowiedzieć .


Pozdrawiam.

wymienilem amorki i bylo lepiej ale po 200 km przejechanych jest takie uczucie ze nosi na boki-prawo lewo takie krotkie bujanie-przy amorkach to zawsze gora dol i plywal a teraz tak jakos dziwnie wlasmie-takie wrazenie ze przod auta idzie w prawo a tyl w lewo-na przodzie nowe wahacze i amorki mam i normalnie zglupialem.chyba wlasnie sie wybiore na diagnostyke tylko chcialem na forum zapytac moze ktos by cos doradzil

A ustawiałeś zbieżność po wymianie wahaczy i amorów?

wlasnie nie bo niby ok bylo i nie plywalo i jechal prosto.nawet na koleinach nie prowadzal a teraz przy 100 musze walczyc z kierownica normalnie

Jaka jest szerokość opon?

spora-225,ale nie opony sa problemem bo na tych samych kapciach jeszcze tydzien temu bylo znosnie-chyba ze amorki jednak szlak trafil po 2000 km:(

Amorki jakie kupiles?amorki to gora dol buja a nie boki.

nie wiem co mam dokladnie teraz z tylu bo nie pamietam a przod jakies srl ale wlasnie wydaje mi sie ze trzymaja bo jak bujne to tylko raz sie auto ruszy i zatrzymuje a wczesniej jak tak zrobilem to z piec razy sie pokolysalo-zastanawia mnie czy mogly tuleje sie wyrobic z tlu jak zalozylem nowe amorki i teraz nie dosc ze tuleje wybite to i przez to amorki padac zaczynaja

Amorki to mogles kupic Bilstein lub Sachs to super firmy ktore produkuje rewelacyjne czesci.

może jak zakładałeś nowe wachacze to skręciłeś ich w belce na podniesionym autku i jak opuściłeś autko i zaczełeś smigać to pozrywały sie tuleje gumowo-metalowe w wachaczach.trzeba zawsze wachacze dokręcać jak jest autko na kołach.bo w takiej pozycj pracują wachacze i te gumy w nich.ale niestety większość ludzi o tym nie wie i tak sie dzieje

wahacze sam z kumplem u niego w zakladzie zakladalem i byly skrecane jak auto na kolach stalo.mozliwe ze wszystkie te czesci to jakis syf- zamawialem wszystko w jednym sklepie i amorki na tyle padly po 500 km a i przod wydaje sie jakis bardziej miekki ale nie buja na razie gora dol.wiec i moze te wahacze jakies do dupy.choc wygladaly dosc solidni i nie byly to najtansze smieci na rynku

Ja bym jednak postawił na wizytę u diagnosty.Miałem kiedyś podobny problem w swoim aucie i pierwsze co zrobiłem to pojechałem na diagnostykę,ustawili mi zbieżność i po problemie .Raczej wątpię żeby amory padły po tak krótkim przebiegu nawet jeżeli są jakiejś kiepskiej firmy.Diagnosta prawdę Ci powie...

Miałem podobnie, pomogła wymiana tulei wahliwych i geometria 4D.

MaRio-sKaTe-- a tak po polsku:):):) tuleje to te z tylu? dobrze rozumiem? jakie koszta i jakie graty trzeba by bylo kupic zeby pewnej jakosci byly i nie rozlecialy sie po tygidniu?

jabol80, doszłeś co było przyczyną bujania?? Ja mam to u siebie przy ok 100km/h ale ponad 150km/h problem zanika, lecz przy ponad 180 znowu powraca, jakies glupkowate zachowanie Kiedyś koleszka miał wybitą tuleje z tyłu w e36 to aż na nierównsciach cale auto przeskakiwało o kilkanascie cm w bok.

No i ja w sowim e34 mam tak samo, przód dosłownie cały wymieniony,wszystko ze wszystkim z tyłu amortyzatory i nosi jak sam z kury syn. Czyli co polecacie ? Wymiana tuleji i geometria? Konkrety proszę.

Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź.

Za bujanie na boki to bedzie pewnie tył odpowiedzialny. Niech by ktos kto rozwiazal to sie wypowiedzial, ja u siebie z tego co widzialem to mam tylne laczniki juz rozklekotane ale od takiego czegos to malo prawdopodobne zeby bujało

na tyle mam teraz amorki Bilstein czy jak to sie tam tam pisze:) i wymieniałem łożysko w kole bo już nawet nie szumiało ale tarło:) wiec miałem okazje zobaczyć jak wyglądają gumy w zawieszeniu i okazuje się ze nie są pierwszej jakości ale żeby jakiś pęknięć czy luzów bilo na nich to nie widać.po wymianie amorkow na w/w nic nie stuka nie puka. przestało latać tak w bok jak wcześniej-znaczy jest tak ale 100 razy mniej. natomiast przod zaczął mi napierd... wiec walki ciąg dalszy-teraz pora na drugie wahacze bo jedne nowe założone i końcówki drążków kierowniczych.jednak same dobre amory nie rozwiazaly problemu i tak mysle ze te tuleje na tyla chyba jednak wymienię.