BMW Sport

Zmiana konstrukcji silnika spalinowego jest jak najbardziej realna. "Masowym" przykladem tego jest silnik Wankla, stosowany np w Mazdzie RX-, z poj 1.3 osiagal 200 hp przy kulturze pracy (cisza i prawie brak drgan) nie osiagalnej dla zwyklych benzyn, o dieslach nawet nie wspominajac. Zakladam, ze gdyby byl rozwijany z takim samym nakladem pracy jak diesel, to napewno pokonano by jego wady czyli wysokie spalanie i slaba trwalosc. Jednak sprawnosc ten silnik mial podobna do benzyny.

Dobra sprawnosc za to osiagal silnik cieplny Stirlinga 35-40 % wiecej o nim tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_Stirlinga jednak ze wzgledu na latwe do przewidzenia ograniczenia fizyczne jego rozwoj porzucono.

I nie ma sie co smiac ze sprawnosci na poziomie 300% Silnik elektryczne na magnesach neodymowych osiagaja taka sprawnosc. Nie chcialbym tutaj mowic o jakims lobby, ale tak to niestety wyglada ze dopoki obecny system daje wiecej pieniedzy, to tego sie koncerny trzymaja. Bo po co zmieniac sysytem ktory generoje ogromne przychody? Dla dobra ludzi? Dla planety?

Co do Gun-Engine to bardzo ciekawy pomysl. Jezeli to bedzie dzialac przy podanych parametrach to nawet jezeli to nie wejdzie do produkcji masowej, to ogromny szacunek za pomysl. Chociaz bardzo ciekawi mnie to spalanie wybuchowe i jak to jest rozwiazane, nie gwarantuje to przeciez spalenia calej benzyny podobnie sam wybuch nie jest tak latwo zamienic na prace, no i zywotnosc takiego rozwiazani... to przeciez ogromne przeciazenia... dopoki nie ma zadnych prototypow ani nawet glupich szkicow to nie mozna tego oceniac.

Ciekawe o tym zderzaku nie slyszalem ale jest zderzak ktory dziala na zasadzie jakiegos tloka ktorego przesuniecie pochloania wiekszosc enegrii ze zderzenia. Widzialem tez na discovery jakies 7 moze wiecej lat temu japonski material ktory potrafil pochlaniac taka ilosc enegri ze jajko upuszczone na ten material z wysokosci 1 piertra sie nie rozbijalo. Magia, nie fizyka

Ja pierdziele. Brak słów. Sprawność na poziomie 100% jest wtedy, jak zakręcisz takim silniczkiem, a on do końca świata się już nigdy nie zatrzymie. 300% jest wtedy, jak będzie sam z siebie przyspieszał, nie pobierając z zewnątrz żadnej energii, trzeba go będzie dodatkowo przyhamowywać, aby się nie rozbiegał!
No właśnie, pogdybaj jeszcze troszkę, a dojdziesz do słusznego wniosku. Spalanie detonacyjne jak chcesz posmakować, to zalej etyline 74 do bumera. Nie ma to jednak nic wspólnego z cudami, o których tutaj mowa. Podobnie jak trójkątne silniki - ani to żaden cud, ani fenomen, ot niecodzienny silnik, stosowany do dziś dzień między innymi przez mazdę.
Boogie > tematów politycznych nie będę podejmował. Powiem Ci natomiast starą mądrą maksymę: z gówna bata nie ukręcisz. Trafiłeś gdzieś w sieci na jakiś pseudo artykuł o zerowej zawartości naukkowej. Masz tam tylko wywiad z gościem co to wcześniej pracował nad anty grawitacją. Wywiad wygląda mniej więcej tak: Jak ze spalaniem w pańskim silniku?
- spalanie prawie że nie zachodzi
-a jak ze spalinami?
- Spaliny wyeliminowaliśmy.
- to pewnie drogi będzie taki silnik?
-nie no skąd będzie tańszy niż normalny
- a co z mocą, spadnie?
- ależ skąd wzrośnie
- a na jakie paliwo działa?
- w zasadzie zalejemy go czym kolwiek i pójdzie
- a pod wodą też będzie pracował?
- tak, pewnie, dzięki antygrawitacyjnym łożyskom
- a w próżni?
- tak, silnik jest tak skonstruowany, że w zasadzie nie potrzebuje ani powietrza, ani nic, nawet przeniesienia napędu. Wystarczy, że jest a wszystko w koło zaczyna wirować.

A teraz tak na serio, wy w to wierzycie, czy mnie wkręcacie?!

no właśnie. Podstawy termodynamiki

Uważam, że kilka bzdur tutaj jest, a ta związana z lobby jest największa. Może źle mnie ktoś zrozumiał, nie mam na myśli, że go w ogóle nie ma, spekulowanie cen itd. oczywista sprawa ale opisany sposób działania to teoria spiskowa konkretna.

Jak najbardziej dobrze, że napisałem "moim zdaniem"- szkoda tylko, że Ty nie używasz podobnych zwrotów przed swoimi spiskowymi teoriami, bo to też takie wróżenie. To, że popracowałeś gdzieś, nie oznacza, że rozumy pozjadałeś wszystkie. Owszem, jestem młody, bez doświadczenia zawodowego, a Ty popadłeś w rutynę i wszędzie widzisz teorie spiskowe- siły się równoważą.

Nie pracowałem zawodowo, oczywiście. Bazuję na doświadczeniu i wiedzy moich starszych kolegów po fachu, literaturze i innych źródłach. Rozmawiałem też ze starym dr silnikowcem, który co roku dostaje kilka takich OPATENTOWANYCH super wynalazków, które mogłyby zrewolucjonizować świat wg. swoich konstruktorów- po czym okazuje się, że po głębszej analizie wielki wynalazek okazuje się czymś, na co szkoda tracić czas- z różnych powodów. Silnik z tego artykułu jest jest jednym z wielu, takich silników o super osiągach powstało wiele, ale tylko ten jakoś nagłośniono trochę, ktoś zrobił żałosną stronę i tyle.

Jak ktoś się nie zna na sytuacji, jaka jest w silnikach, to się będzie tym jarał, bo wynalazek wielki, ktoś, kto siedzi w tym i się zna, nie skacze na fotelu. Nie ma podstaw, bo to już było wiele razy.


Jak czytam te teorie spiskowe, to nie wiem jakim cudem powstała przekładnia falowa



Nie no...

A to nie jest jej na rękę. Mając kasę, ma się władzę, mając władzę, ma się kasę.

Jak dla mnie też.

Chyba co poniektórzy wyobrażają sobie dzisiejsze koncerny naftowe niczym jakiś honorowy związek rycerstwa czy co

Jeżeli byłaby technologia która rzeczywiście rewolucjonizowałaby silniki to co np. BP by kupiło ten patent i zamiotło pod dywan ? HeHe Z pewnością nie chciałoby go wprowadzić, zarobić przy tym biliony czy tam tryliony pieniędzy i zostać być może monopolistą bez konkurencji. Nie no jaka firma by tak chciała, przecież to nie fair

Ropa to nie jest studnia bez dna i kiedyś się skończy więc koncerny szukają już dziś celów które będą realizować za parędziesiąt lat.

Gdybym to ja zarabiał rocznie 240 000 000 PLN jako prezes takiego BP, a obok mnie moi zastępcy i członkowie rady nadzorczej, a każdy zarabiałby conajmniej po te 200 000 000 plnów, to staralibyśmy sie dalej tyle zarabiać hehehe

A na poważnie, najskuteczniejszą metodą walki jest przemilczanie, nie dopuszczanie do głosu w debacie.
Zabawa w kupowanie patentu przez taki koncern, zwróciłaby uwage gazet i masy ludzi, komentatorów. POtem łatwiej już o wszytsko inne, kradzież, kopiowanie, sądy etc.
Dobrym przykładem jest lobby klimatyczne.
Z jednej strony klimatolodzy, artykuły, tv, nagroda nobla, wprowadzone przepisy na świecie odnośnie spalin, norm Euro, podatki, handel limitami.
A z drugiej strony, czy ktoś z czytających słyszał, że najwięksi członkowie i zarząd Polskiej Akademii Nauk, nazwał to całe zamieszanie oszustwem ?
Czy ktoś z kilmatologów odniósł się do tego stanowiska, dyskutował ?
Nie, bo zasada przmilczania jest najskuteczniejsza.
Bardziej sobie wyobrażam, że jakaś trzecia firma za kase np. Shella zawiera umowe, a potem specjalnie uwala robote....... ale, własność patentu pozostaje wciąż ta sama, więc sprawa nie jest skazana na umarcie, tylko czeka na kolejny start.
Jest sporo koncepcji alternatywnych silników, na wodór, na sprężone powietrze i pewnie inne o których nie słyszałem, i jeśli wynalazcy mają troche oleju w głowie i nie chcą sie pozbywać praw i decydowania w sprawie patentu, to najlepszym wyjściem jest przemilczanie tych wynalazków.



POwiedzmy że ropa sie skończy za 100 lat, to w co zainwestują koncerny paliwowe ?


a nic podobnego, nie teoria a praktyka, i zupełnie normalna sprawa.

Tutaj to sobie możemy postrzelać jedynie Emiraty już ponad 10 lat temu zaczęły mocno inwestować w turystykę i stworzenie ośrodka biznesu krajów arabskich w tym regionie które mają przynieść im zysk gdy ropa się skończy. Koncerny są w lepszej sytuacji bo ich nie ograniczają granice kraju i mogą wydobywać ropę gdzie tylko chcą.

OK fail o 4 rano zdarza sie walnac takiego babola ale to z przepracowania...

Dobrze, że do tego dojrzałeś. Co do tematu Gun Engine, jak możemy dyskutować w ogóle o tym, skoro ten silnik nie spełnia praw fizyki jakie poznałem w LICEUM, a kiedyś to było chyba nawet w PODSTAWÓWCE.

jiGsaw, jakich praw fizyki nie spelnia gun engine?

Cykli obiegowych, teoretycznej sprawności silnika cieplnego.

a kto powiedział że ta teoria będzie zawsze aktualna?
Są ludzie którzy przeczą teoriom, chociażby Ci co zajeżdżają silnik po 200.000km choć teoretycznie dany silnik bez remontu powinien przejechać spokojnie 400.000km

Kiedyś teoretycznie ziemia była płaska, nie okrągła, bo jakby była okrągła to ludzie spod spodu by się od niej oderwali
Wiele teorii zostało obalonych i będzie obalanych.

Kiedyś też chyba twierdzono że człowiek nie jest w stanie przebiec 100m poniżej 10sekund, nawet poparto to jakimiś wielce mądrymi badaniami opartymi między innymi na anatomii

Teoretycznie też "Dawka śmiertelna alkoholu wynosi 4 promile", ale odkryto że nie dotyczy Polaków i Rosjan


też tak uważam.
Światem rządzi pieniądz a nie ekologia

Pablo, ale ta teoria to jedno z fundamentalnych praw fizyki, więc chyba sobie nie pogadamy.

nie no, ta teoria to chyba nie jest prawo fizyki, tylko opiera się na prawach fizyki. Sprawność silnika sama w sobie nie jest prawem fizyki.

Możemy pogadać, wcale się nie upieram że mam racje

Kiedyś nikt nie wierzył że maszyna może latać, bo było to wbrew prawom fizyki, zgadza się?
Wszystko się z czasem zmienia

Jak było wbrew prawom fizyki, a ptacy na niebie to jacy magicy, czy co, że latali?

Pablo - ale nigdzie nie jest napisane wg jakich praw, czy też właściwości chodzi ten silnik. Jest tylko napisane, że ma do 14stu suwów pracy, jest lżejszy prostszy, tańszy, szybszy, mocniejszy, ekonomiczniejszy i zdrowszy. Nic więcej. Normalny człowiek przyjmie to z uśmiechem na twarzy i przymrużonym okiem, a ty jak jakich Don Kichot próbujesz bronić czegoś, co nawet nie jest fałszywie postawioną teorią, a jest tylko kilkoma pustymi zdaniami, bez jakiejkolwiek wartości naukowej.

Tak w ogóle to prześwietliłem tego faceta, bo mam takie możliwości, no i naukowo wypadał bardzo bladziutko o ile pamiętam...

nie no luz
Myślałem że jak ma patent to sprawa ma ręce i nogi.

Ale w sumie olać to. Dwieście parę kuni z 3.7 mi wystarczy, nie musi być od razu 740KM i spalanie 8L zamiast 18L

Zasada zachowania energii.

Dziękuję. Dobranoc.