Czerw -->> BMW e28 525i

czerw

Krysiaman napisał(a):

Myślę że M30B35 jeszcze bardziej by poryło banie!
W sumie to Czerw ma rację, oprócz kosmetyki (szczerze, to nie wiem o jakiej kosmetyce on mów - te auto to niemal ideał!), temu rekinowi nic chyba nie potrzeba. M pak do E28 jest obrzydliwy więc też bym go nie chciał

Tylko co ja zrobie z tym silnikiem jak jeszcze jest w calkiem dobrym stanie :rotfl:

Zakupiłem preparat do konserwacji profili zamkniętych Teroson Terotex HV400, swoje kosztowało, ale myśle że to Rolls-Royce wśród tego typu środków. Czeka mnie jeszcze wymiana klinów w przedniej i tylnej szybie oraz zderzak z tyłu do wymiany.

No wiadomo mógłbym jeszcze fotele zastąpic niebieskimi Sportsize lub Recaro, ale to już musiałbym trafic na pożądną oferte

Pablo325i

- Może teraz czas na short shifterek??
- czyszczenie dna baku
- wymiana przewodów paliwowych
- pomalować dyfer (przy okazji, simmeringi, poducha itd)
- można też odmalować wachacze
I coś na zabicie czasu, szczególnie w silnikach R6

: wyjąć miskę olejową i wyczyścić ja z obu stron na glanc (lubię to robić)
Coś jeszcze??

Naklejka "PIONEER" na przednią szybę i magnetyzery :rotfl:

czerw

Short shifter już jest od dawna

Z czyszczenie baku pomyśle - może i warto bo nie wiadomo co się tam mogło w środku zebrac przez jak by nie było cwierc wieku :rotfl:

Dyfer jest w dobrym stanie, nic nie cieknie z niego wiec nie wiem czy go ruszac wogóle bo ryzyko ukręcenia śróby jest duze. Przy zdejmowaniu wachaczów mógłby byc ten sam problem. Poczekam aż bede wymieniał jakieś elementy zawieszenia to je pomaluje. Narazie się na to nie zanosi.
Miske może ale to przy najbliższej wymianie oleju czyli na wiosne dopiero.

Pablo325i

no jasne że wszystko przy okazji

Jeszcze nie słyszałem żeby przy dyfrze sie komuś któraś śruba ukręciła

Warto popsikać WD40 lub czyms podobnym wszystkie połączenia gwitnowe 2 dni przed demontarzem i dzień przed demontarzem, wtedy puści

KotSylwester · **Posty:** 14408

WD40 to jest dla amatorów co sobie rower chcą popsikać. Do takich aut to ROST Penetrator

Kargul

KotSylwester napisał(a):

WD40 to jest dla amatorów co sobie rower chcą popsikać. Do takich aut to ROST Penetrator

Albo płyn hamulcowy, dobrze penetruje i odrdzewia, ale trzeba uważać na lakier.

Pablo325i

KotSylwester napisał(a):

ROST Penetrator

brzmi jak niemiecki pornol :rotfl:

Mi jako amatorowi WD40 pozwoliło odkręcić prawie wszystko. Ostanio tylko ukręciłem szpilkę od poduszki silnika, ale ona ze 20lat chyba nie była ruszana.
Swoją drogą mam zapasy WD40 kupione w niemczech i opakowanie jest inne, więc i zawartość może

czerw, to co teraz będziesz robił?

Pewnie się woził

KotSylwester · **Posty:** 14408

Pablo325i, http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=10& ... or#p266195

Jak już nie masz co robić z E28 to zrób to co się robi w takich sytuacjach.... Kup następne auto i je rób :super:

MAJSU

Silnika niema sensu tutaj ruszać bo jest w świetnym stanie ! Co najwyżej zmienić wał i cieszyć się z 2.8 pod maską

Jeżeli chodzi o stylistykę to oczywiście gleba :cwaniak:

czerw

KotSylwester napisał(a):

Jak już nie masz co robić z E28 to zrób to co się robi w takich sytuacjach.... Kup następne auto i je rób

Normalnie taka jest kolej rzeczy, zrobi się jedno auto, odstawia do garażu pod pokrowiec i myśli nad następnym.
Tylko wtedy trzeba miec pomysł czy to ma byc auto na codzień, na weekendy czy do zabawy no i trochę oszczędności, aby projekt się szybciej nie skończył niż zaczął :rotfl:

Pewne jest to, że nie wyrobię bez chodzenia do garażu co jakiś czas i grzebania przy autku

Pablo325i napisał(a):

czerw, to co teraz będziesz robił?
Pewnie się woził

Jak wyjazd co tydzień z garażu nazywamy wożeniem to tak

Jest takie powiedzenie "Przyjemnosc to korzystac - nie posiadac", ale ja jakoś nie w 100% się z tym zgadzam :rotfl:

Bobby_Valentino napisał(a):

Jeżeli chodzi o stylistykę to oczywiście gleba

Prędzej bym kupił inne opony, bo te co mam to mają za mały profil, przez co zostawiają ogromną przestrzeń w nadkolach( nie że chciałbym balony załozyc na BBS-y, minimalny naciąg musi byc).
Musiałbym na jakiś tor pojechac i je najpierw zutylizowac

Pablo325i

czerw napisał(a):

Jest takie powiedzenie "Przyjemnosc to korzystac - nie posiadac", ale ja jakoś nie w 100% się z tym zgadzam :rotfl:

ja też nie :hyhy:

czerw napisał(a):

Normalnie taka jest kolej rzeczy, zrobi się jedno auto, odstawia do garażu pod pokrowiec i myśli nad następnym.
Tylko wtedy trzeba miec pomysł

mogę podsunąć dwa, trzy pomysły:
- E24 635 CSi :padam:

- E30 M62B44 :szok:

Lub E32 iL :super:

czerw

Dzisiaj przy okazji, że mialem zdjętą jedną lampę spróbowałem patentu na jej czyszczenie bez rozklejania zapożyczonego od Bobbiego. Wsypujemy do lampy garstkę proszku do prania przez otwór na żarówkę i energicznie wstrząsamy, co spowoduje, że wnętrze lampy bedzie jak nowe. Potem resztki proszku wydmuchujemy kompresorem.
Tak wygląda lampa przed zabiegiem.Ona nie jest zaparowana tylko ma zabrudzone szkło od środka.
Obrazek

Ghost_Rider

pablo compact

Super efekt :ok:

ppatryk

dobra robota :ok:

jak nowe

tomciuu90

ale efekt.... masakra sam proszek tam wsypales?:> czy wody dodales?:> mozesz o tym wiecej napisac ;d

czerw

Sam proszek bez grama wody bo nie chciało mi się by tego płukac potem. Nawet nie trzeba długo potrząsac, około 5minut. Przy okazji się odbłyśnik czyści.
Szczerze mówiąc sam nie wierzyłem, że taki zabieg coś da, a jednak :rotfl: