BMW Sport

Panowie - temat dotyczy ASO Z. Góra...
Co do cen...
Jeszcze całkiem niedawno też uważałem że ASO to coś dla ludzi bez jakichkolwiek umiejętności i mających mnóstwo kasy do wyrzucania w błoto...

A jednak...

Walcząc od ponad roku ze swoim autem ( temat nietypowe wibracje przy 120 ) wsadziłem około 10kzł.
Stroniłem od ASO ile tylko było można. Byłem u panów Władków i Heniów najlepszych w okolicy i poddali się.
W końcu trafiłem do ASO w Z. Górze bo mam najbliżej.
Wstępnie umówiłem się na przegląd auta w związku z nietypowymi wibracjami.
Trzepali mi auto przez prawie 4h !!!!
Zawału mało nie dostałem siedząc sobie wygodnie w fotelu i patrząc jak auto wielokrotnie jeździło na podnośniku i wyjeżdżało do sprawdzenia wiedząc jaki jest koszt roboczogodziny ASO BMW.
Na końcu dostałem papier że mam poza tolerancją bicie prawej piasty z tarczą i zaproszenie na ponowny pomiar.
Zapłaciłem 160zł !!!!
W tym przy sprawdzaniu koła wyważyli gratis !!!
Przy kolejnej wizycie kilka dni później miałem zapłacić 90złm za pomiar piasty po ściągnięciu tarczy.
Okazało się ze jednak piasta ma bicie w normie a wadliwa była tarcza kupowana w tym ASO która sam zakładałem.
Nie było głupich pytań kto i gdzie czy jak wymieniał. Sprawdzili ze wszystko było wymienione zgodnie ze sztuką i wymienili prawą tarcze . A że po przejażdżce kierownik stwierdził że jest za duża róznica w hamowaniu tarcz to lewą wymienili dodatkowo.
Nic nie zapłąciłęm !!!
Ani za sprawdzenie ani za wymianę.

I teraz wiem że rok temu jakbym do nich pojechał dał bym 2kzł za wymianę tarcz z klockami i bym zapomniał o problemie.
A tu w międzyczasie trafiłem na wadliwe tarcze ATE , Zimmermany i piastę Meyle. Do tego stwierdzili ze tuleje tylnej belki ( Lemfordery od Stones1 ) są za miękkie.
Tuleje kupiłem za 750zł ze względu na hurtowe zakupy . W serwisie 120zł z możliwością negocjacji.
Tak wiec żadna różnica a w przypadku reklamacji jadę siadam i piję kawkę a ASO wymienia bezpłatnie.
Tak jak z tarczami.

Ja już wiem - to co drogie będę kupował tylko u nich , tak jak wyważał koła w obu autach.

no to masz wyżej przyklad "płacenia za nic". jak poleci ci ten febi to możesz sobie tym paragonem d... podetrzeć bo żaden sprzedawca nie będzie się bawił w reklamacje, bo i tak nie uzanają, a choćby za to żeś sobie sam zakładał. A jak nie to, to i tak coś znajdzie.

Napisałem wcześniej, że kupiłem febi za 200parę złotych, a nie za ponad 500. Jak mi poleci i nie uznają mi reklamacji, to se kupię drugi i nadal będę stówę do przodu (nie licząc kosztów robocizny). Nie twierdzę, że ASO to coś, co nie powinno istnieć w ogóle, bo muda dał tutaj bardzo ładny przykład na plus, ale ja Cię proszę: na olej, czy wyważenie koła do ASO? To tak, jakby fajki kupować w restauracji!

Ja jestem z Polkowic i pracowałem w VW pół roku na lince (na rumfie)-montowałem 115KM diesle,zatem jesteśmy z tego samego miasta


A co do ASO, to jedne ASO jest Nierówne drugiemu. NIemniej fama idzie i każdy stara się naprawić auto jak najlepiej, przynajmniej tak mi się wydaje.

A tak na marginesie, to wiele części na allegro jest droższych (używane) niż nowe w ASO.

Przykład: allegro

http://allegro.pl/koncowka-wydechu-bmw- ... 78393.html

W ASO kosztuje 228zł/szt.

inny przykład to plastiki używane. Chciałem kupić plastik - osłonkę przedniego kołą. Na giełdzie chcieli za nią 120zł. W ASO za nówkę zapłaciłem 69zł z VAT.

Problemem w ASO jest roboczogodzina i tutaj nie ma zmiłuj.

Pozdrówki dla CIebie muda44

Ja opiszę moją przygodę jaką miałem z serwisem ASO.
Problemem było nie odpalanie e39 530d i tu nie było reguły, gdzies raz na 20 razy nie odpalało. Postanowiłem przy okazji przeglądu zlecic w serwisie ASO w Warszawie zdiagnozowanie i naprawę usterki. Odebrałem auto, wszystko ładnie pięknie, ale juz po kilku dniach problem powrócił, gdy byłem nad morzem. W takiej sytuacji oddałem auto do ASO w Gdyni, gdzie też nikt nie potrafił powiedziec dlaczego poprostu czasem nie pali.
W końcu się wkurzyłem, poszukałem tutaj na forum i znalazłem podobne przypadki, gdzie po wymianie czujnika położenia wałka rozrządu problem znikał jak ręką odjął. Kupiłem nowy oryginalny czujnik BMW i oddałem do wymiany i do dziś jest wszystko ok.
Mój przykład pokazuje jak małą widzę mieli mechanicy w ASO na których trafiało moje e39. To nie jest jakiś bardzo żadki przypadek aby można było nie wpasc na to, mogę się założyc, że co 4 osoba na forum poprawnie zdjagnozowałaby tą usterkę,a "fachowcy" w serwisie BMW dali ciała.

Końcem Października w ASO Zielona Góra sprawdzałem swoje wtedy przyszłe auto przed zakupem i byłem bardzo zadowolony z efektu auto zostało przetrzepane na wszystkie chyba strony. Dostałem listę kilku podzespołów do wymiany (wraz z wyceną) plus historia auta z niemcowni plus "ocena" auta przez gościa który się tym zajmował i zapłaciłem 209zł lub coś koło tego. Więc ja ze swojej strony mogę polecic