Jedno z moich autek, zakupiona relatywnie niedawno

Auto ma dość ciekawą historię otóż szwajcar kupił ją w 93 roku z intencją sprzedaży z zyskiem. Auto miało już 10 lat i było w paskudnym kolorze safaribeige który przypominał te piaskowe na fiatach. Tak czy owak nie było dawno po zakończeniu produkcji szóstki więc stwierdził ze najlepiej się sprzeda po liftingu. No i zabrał się do tego bardzo profesjonalnie, auto otrzymało nowy bardzo dobrze położony lakier, zderzaki od modelu z końca produkcji, dokładki mtechnik, i soundsystem jak na tamte lata pro. I tak bidulek sprzedawał to auto aż do 2007 !! W międzyczasie auto było garażowane w wielkiej ogrzewanej hali i jeżdżone co by się nie zastało. W 93 miała 145tyś dziś ma 177 i wszystko jest udokumentowane.
Szczepanka właśnie dlatego że ktoś ją tak zliftingował i dodatkowo samo BMW przyłożyło się do tej nazwy ponieważ na rynek szwajcarski puszczało 635 z silnikiem z amerykańskiej 633. Niby tylko 18 koni mniej ale zawsze to trochę głupio nazywać auto 635 kiedy ma silnik 3210cm3

Auto nie ma absolutnie wogóle rdzy, waśnie dzięki temu że nim nie jeżdżono przez ostatnie 15 lat. Normalnie tak zdrowej blachy nie widziałem. Tu i tam jest coś do zrobienia głównie do założenia i już się nie mogę doczekać wolnej chwili kiedy wszystko wypucuje, wychucham i będę się cieszył tym autkiem.
Pomimo że jestem zwolennikiem aut w oryginalnym stanie, ta kombinacja wpłynęła bardzo ciekawie na bryłę e24 i auto ma swój cieszący serce urok
Auto ma:
- automatyczną skrzynie biegów
- klimatyzację
- skórzane beżowe recaro
- tempomat
- wycieraczki reflektorów
- elektryczny szyber
reszta w standardzie e24
