BMW Sport

Wiem - zaraz dostane zje.. , że założyłem taki temat, skoro jest 3573468 podobnych. Mimo wszystko proszę aby pozostał on otwarty. Jest wiele tematów o różnych stukach-pukach i anomaliach w E46, ale ja w zasadzie mam w miarę proste pytanie, a jak zacznę odgrzewać kotlety, to nikt nie raczy odp. i to tyle z tego.

A więc tak - Chciałem sobie odświeżyć tylne zawieszenie w moim autku, gdyż dudni jak jadę po wertepach i ostatnio coś mi jeszcze wibrowało, ale to sporadycznie. Jakiś czas temu byłem na szarpaku, ale nic konkretnego nie wykazało, te dziadki być może nie znają się za dobrze. Mogę co prawda pojechać do ASO, ale u nich tanio nie jest, a i tak jest duże prawdopodobieństwo, że będą bawić się w zgadywanki. Oczywiście nie liczę, że ktoś poda mi tutaj gotową diagnozę, ale chciałbym wiedzieć co w pierwszej kolejności siada w tylnym zawieszeniu mojego modelu i powoduje głuche dudnienie (ewentualnie jakieś wibracje, ale to może z raz, czy dwa mi się przytrafiło)? Na co powinienem szykować pieniądze, tuleje, wahacze, łączniki? Proszę o opinie.

sprawdz mocowanie dyfra to czesta przypadlosc e 46 z silnikiem 2.8 ..czasem sie urywa -za slaba blacha pod mocowanie

Mógłby mi to ktoś pokazać na Realoem?

Rear axle carrier - BMW parts catalog

No i który to numerek się urywa?

Numerki 2 i 4, ale urywa to się mięcho z budy w miejscu mocowania.

Dzięki Tomek, postaram się to sprawdzić Mile widziane dalsze sugestie.

Najprędzej urywają się tulejki podprogowe wahacza (te zewnętrzne), wtedy stuka na nierównościach i przestawia zbieżność, przez co auto ucieka tyłem na nierównościach.
później dochodzą tuleje ławy, tuleje pływające wahacza (górne), tuleja mostu...

Które to będą numerki?



Byłem dziś na stacji diagnostycznej sprawdzić zawieszenie. Z tego co wypatrzyliśmy gołym okiem, dyfer się trzyma, a tylne wahacze nie mają luzów. Amortyzatory w dobrym stanie. Mimo wszystko coś mi tam dudni. Albo po prostu ten typ tak ma. Tak czy inaczej, chyba nie zdecyduje się na remont zawieszenia przed zimą.

nr4 - tuleja podprogowa wahacza,
nr14 i 6 - tuleje metalowo-gumowe pływające, wahacza

Tak też myślałem.

Jak dudni podczas jazdy to najprostsze i najtańsze rozwiązanie na początek to wymienić górne mocowania amortyzatora. Żeby waliło coś w zawieszeniu to wizualnie musiało by to już widać. Najlepiej zdejmij boczki w bagażniku jak pojeżdzisz po deszczu, może się wtedy okazać, że mocowania w bagażniku będą całe mokre i zasyfione.

Są tutaj te elementy?





Na stacji diagnostycznej też tak stwierdzili.



Dlaczego miały by być mokre?

Tak nr '7', kup też '9' bo stare się rozlecą.



Bo jak będą wybite to woda dostanie się pomiędzy gumą, a metalem do środka. /czasami z wodą inny syf dlatego będzie od razu widać/

Wielkie dzięki za pomoc.

Ponownie odgrzeje kotleta


Cos mi dziwnie, metalicznie (odglos jakby cos latalo w bagazniku,ale nie lata-sprawdzalem!) stuka w lewej strony, oglos jakby z nadkola. Myslalem,ze to moze wydech na poczatku ( ),ale sprawdzone-to nie to.

Pozniej wymienilem poduszki amorow- to tez nie to.

Auto bylo na trzepakach i niby wszystko sztywne.

Amorki prawie nowe, jak i sprezyny (pare tys temu zalozony gwint).

Co jeszcze moze wydawac taki metaliczny dzwiek? Slychac to glownie jak wjade w jakas dziure, pojedyncza nierownosc. Czy to te tulejki podprogowe moga taki dzwiek wydawac?

Albo tuleje, albo wyrwane mocowanie dyfra. Chociaz bardziej to drugie niestety.

Wyrwane mocowanie dyfra poznać najbardziej po tym iż wydaje dźwięk po gwałtownym dodaniu gazu i jego opuszczeniu, także to bym wykluczył, tym bardziej że występowało to w E46 przed 2000r potem podłoga była poprawiona, choć też mogło to wystąpić- ale zdecydowanie rzadziej.
A odnośnie tematu sam mam teraz tłuczenie w tylnym zawieszeniu jak wjade na nierówności, we wtorek jade na diagnostykę- z tym, że z góry zakładam iż panowie diagności nic nie stwierdzą, bo tak mam za każdym razem, z każdym autem. Dlatego pytanie do Zakov-a czy ogarnął tema i co to było??????????

wlasnie panie zakov co to bylo wkoncu .. tuleje , amorki czy mocowanie? bom i ja ciekaw .. albo nie zrobione jeszcze

Mocowanie dyfra to u mnie na pewno nie jest, stukanie (a raczej metaliczny "brzdek") jest tylko np przy wolnej jezdzie po jakichs dziurach, gdy np kolo wpadnie w wyrwe w asfalcie. Obstawiam amor/sprezyne-regulacje gwintu.