BMW Sport

Witam, dziś po krótkiej trasie ( koło 30 km) w sumie w mieście i jednym ostrzejszym hamowaniu wsiadłem do auta, oczywiście po postu i zauważyłem dziwną rzecz. W pewnym momencie lewe przednie koło jakby się blokowało... może nie do końca blokowało bo nie ma z nim wielkiego problemu ale przy dojeżdżaniu do świateł, przy małej prędkości gdy hamowałem to wypychało auto w stronę lewego przedniego koła.. po kilkugodzinnym odpoczynku auta ponownie wsiadłem i jadąc na początku nie odczułem tego, pod domem postanowiłem sprawdzić. Zahamowałem ostrzej no i to samo... sprawdziłem obydwa zaciski i w sumie prawy był leciutko cieplejszy. Moje pytanie, z racji tego, że jeżdżę ostatnio głównie po mieście, nie myłem auta w tym felg, to czy ma to jakiś wpływ na zbierający się na klockach brud i syf związany z pyłem który wydobywa się podczas hamowania? Drugie pytanie czy to zabrudzone klocki, hamulce czy też coś innego? No i trzecie.. gdzie byście polecali z tym podjechać w Warszawie, żeby to sprawdzić dokładnie i jakie koszta mogą być prawdopodobnej naprawy tej usterki?

Wiem, że było kilka tematów pewnie poruszających ten wątek ale czuje swój samochód i jego usterkę za indywidualny problem poza tym nikt nie odpowie tam na moje pytania... !

a bardzo masz zużyte klocki??

Generalnie to blokuje się tłoczek w cylinderku hamulcowym, co powoduje, że nie pozwala się klockowi odepchnąć od tarczy. W wyniku lekkiego, ale ciągłego ocierania się klocka, zacisk się nagrzewa.

Generalnie nie ma z tym wielkiej tragedii. Na początek proponowałbym zdjąć koło, zdjąć zacisk, wyczyścić, obejrzeć czy nie jakiegoś schodka odciśniętego na tłoczku i cylinderku. I dalej działać wg stwierdzonych braków.

Gdzie podjechać, masz na forum sporo namiarów, coś znajdziesz

jak chcesz hamulce jak nowe to pisz do mnioe zalatwie regenorowane w super cenach.

hm no klocki raczej nie są stare, auto zakupiłem w lutym wtedy też wymieniane były ( przed zakupem kilka tyg. ) .. no właśnie albo przednie albo tylne już nie pamiętam, ale tak czy tak, te i te były wymieniane w tym roku. Kucharz może i nie ma tragedii, ale siedząc w warszawie nie mam nawet gdzie tego zrobić, pod blokiem trochę siara, z resztą nie wiem czy ze mnie mechanik taki, żeby samemu to zrobić i tutaj tkwi problem. Wiem, że mam też tarczę do wymiany za jakiś czas, ale czy to teraz może mieć duży wpływ?

Może mieć wpływ.
Jeżeli tarcza jest mocno zużyta to w połączeniu ze zużytym klockiem, powoduje tak duże wychylenie się tłoczka z cylinderka, że nie daje rady się schować.

dobra, postaram się odkręcić koło i sprawdzić, przeczyścić i przetestować. Najwyżej będę pisał jeszcze. Dzięki Kucharz za słowo!


ps. nie ma ktoś jakiegoś zdjęcia tego zacisku, i co dokładnie sprawdzić? Niestety w mechanice jestem laikiem, a wole nie stosować zasady prób i błędów na aucie, a zwłaszcza, że wożę nim bliskie osoby.

ujmując bardzo schematycznie



ta srebrna część blokuje Ci się w tej czarnej

generalnie z taką usterką to i jakieś Norauto sobie powinno poradzić

gdybyś chciał to w Ostrowi Maz. mogę dać Ci namiar

zmieniałeś chociaż sam klocki kiedykolwiek??

jak nie to nie ruszaj sam

Niestety nie miałem przyjemności... jakbym był w okolicach Ostrowi Maz. to bym już do domu podskoczył, ktoś w okolicach na pewno by się znalazł do roboty. No ale niestety Warszawa mnie ogranicza... Mogą być z tym jakieś problemy związane poważniejsze? Jadę do Łodzi w ten weekend no i mam pewne wątpliwości..

Z zapieczonym zaciskiem daleko nie zajedziesz. Chyba, że bardzo delikatnie używając hamulca

Wiesz co jutro jeszcze przetestuję to, dziś sprawdzałem się się np. wrzuci na luz to aż tak mocno nie czuć tego spowolnienia ... dobra tak czy tak muszę to sprawdzić. Jeszcze raz dzięki.

Dziś stwierdziłem, że to jednak przeciwne tylne koło czyli prawe. Czuć jak się grzeje zacisk. Mojej pytanie, czy przy wymianie tarcz koniecznie trzeba wymieniać klocki? Wiem, że oczywiście lepiej wymienić od razu cały komplet ale jeżeli klocki są stosunkowo nie dawno zakładane.. z resztą. Spróbuję wymienić same tłoczki. Wie ktoś może gdzie tak owe można dostać?

Wymiana klocków na nowe jeśli Twoje obecne faktycznie są jeszcze grube i równomiernie zużyte nie jest konieczna.

Konieczne za to jest oczyszczenie zacisków, prowadnic zacisków, rozebranie tłoczków, oczyszczenie, przesmarowanie i złożenie z wykorzystaniem nowych zestawów uszczelek. Warto coś takiego zrobić ze wszystkimi zaciskami podczas wymiany klocków i tarcz na nowe.

Długotrwałe jeżdżenie na mocno zużytych klockach i tarczach mogło spowodować zanieczyszczenie ciągle mocno wysuniętego tłoczka hamulcowego i być może stąd Twoje problemy w tej chwili.

Od pewnego czasu właśnie szfankuje mi prawy przedni tłoczek hamulcowy,to znaczy zacina się i nie odbija czuc to np przy ruszaniu straszny opór wiem czym to jest spowodowane nawet bo rozebrałem to i guma wokół tłoczka jest dziurawa i sparciała wiec pewnie się dostał piasek i staje niestety,moje pytanie brzmi czy kupic zestaw naprawczy np taki :
- http://allegro.pl/bmw-e46-zestaw-napraw ... 79165.html
czy lepiej kupic cały zacisk używany ? (tylko proszę żeby się wypowiadały osoby znające się w temacie )

ja bym sie nie zastanawial, wrzucil regenerowane zaciski i mial spokojna glowe. ja ma tylko 1,9 a hamulce mam wieksze i noweczki. ty widze zemasz 2,8 ja bym sobie odrazu wrzucil zestaw od np 330cd nowe zaciski tracze i klocki . koszt nie jest duzy.

Nie wstawie nowych tarcz i klocków bo mam nowe przejechane na nich może z 500km wiec to nie wchodzi w grę

Wszystko zależy od stanu tłoczka hamulcowego. Być może wystarczy go oczyścić, przesmarować pastą do tłoczków i złożyć z nowymi uszczelkami. W takim wypadku nie ma sensu wymieniać całego zacisku.

A jak go wyciągnąc spuścic płyn i pompowac hamulcem i wyjdzie ?

Bardzo ważna sprawa, którą się bagatelizuje. Instrukcja "sam naprawiam" podaje nawet że powinno robić się to dwa razy w roku, ale raz na rok lub dwa też wystarczy.

W pierwszej kolejności blokuje klocek, jeśli nie ma przesmarowanego ślizgu w prowadnicach zacisku, lub oderwała się np. blaszka, która wchodzi w tłok i zanitowana jest do klocka.
Do tego dochodzi blokowanie się tulejek prowadzących zacisk w osłonach gumowo -teflonowych (puchną, jak dostaną smar i pęcznieją blokując tuleję prowadzące.)

W warunkach warsztatowych najlepiej wyjąć zacisk i w miejsce przewodu hamulcowego podłączyć sprężarkę powietrza. W taki sposób najłatwiej wypchnąć tłoczek nie kalecząc go.