Witam, wkleję posty z innego forum. Nie będę ich za bardzo modyfikował bo trochę nie mam czasu ale dla potomnych wkleję chociaż tak jak jest

Moje odczucia:
Motor chodzi swobodniej, choć ciut głośniej przy maksymalnym przyspieszaniu. Skrzynia zaczęła kręcić się wyżej na biegach. Ogólnie to zrobiłem ok 40 km dziś więc czas pokaże jak to będzie w przyszłości. Natomiast mam problem bo ukazała mi się kostka którą nie wiem gdzie wpiąć

Wychodzi mniej więcej z miejsca z którego idzie kostka do czujnika ciśnienia w kolektorze. Teraz już zgłupiałem. Jeśli ktoś może niech pomyśli. Dodam, że wszystko działa sprawnie a komp nie pokazuje żadnych błędów.
Czy autko dostało "kopa"?
Tak, lecz tylko na wyższych obrotach, tj. tak od ok 2krpm.
W automacie jest ciężej to zdiagnozować, szczególnie dupohamownią

Z niskich obrotów jest ciut bardziej mulasty ale wystarczy depnąć I zaraz wszystko jest piękne

Ale nie jest to jakiś tragiczny spadek momentu. Dodam ze jest ciut głośniejszy motor. Trzeba się przyzwyczaić. Ale teraz śpię spokojniej przynajmniej. Co do spalania to ciężko powiedzieć...ale napewno zauważyłem ze ekonomizer się uspokoił I komp pokazuje teraz 6,9-7,1 w cyklu mieszanym przy w miarę dynamicznej jeździe do ok 120km/h. Jak przełoży się to na realne wyniki...napisze wkrótce po wyjechaniu przynajmniej dwóch baków.
Klapki o dziwo trzymały się dość mocno, choć dwa trzpienie złamały mi się w rekach jak grube zapałki. Nity trzymały mocno jednak. Przebieg to 288000+. Patrząc co taka blaszka może zrobić silnikowi jest to napewno jakieś wyjście. A wydać na nowy kolektor ponad 1500 zł to przesada przy tej wartości auta, przebiegu itp. Poza tym ostatnio wymieniłem kupę części eksploatacyjnych na których nie oszczędzałlem bo pośrednio lub tez bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo I żywotność auta. Wiec mogę polecić ten zabieg bo tak dużo pracy i problemów z tym nie ma.
Będę pisał co I jak w miarę narastającego przebiegu. Ps. Komp bledow nie wywala w kazdym razie. Pozdro:)
30.08.2010 r.
Rano jadąc do pracy raz ciutkę skrzynia szarpnęła przy przełączaniu z 1 biegu na drugi ale wszystko było zimne więc możliwe, że to przez to albo niedługo skrzynia się skończy - z czym się liczę przy tym przebiegu. Chyba przyzwyczaiłem się do wszystkiego i mam takie wrażenie że silnik pracuje jak dawniej

Co do wcześniej wspomnianej kostki, to nie jest ona ani od czujnika ciśnienia w kolektorze ani od elektrozaworka idącego do gruchy sterującej klapkami. Jestem w kropce, bo ani nie ma żadnych usterek z tego powodu ani błędów na kompie. Zgłupiałem już... A na realoem nie mogę znaleźć żadnego schematu instalacji elektrycznej pod maską, tak żeby znaleźć tą kostkę.