DanyU napisał(a):
Ładnie to opisałeś, na pewno się przyda. Dodam od siebie że można tez mierzyć miernikiem sam czujnik, jeżeli ma wartość inną niż okolice 1.1 Ohma to jest uszkodzony. Podpinamy miernik nie do gniazda jak u Ciebie na rysunkach, tylko do wtyczki czujnika.

Robiłem też wcześniej miernikiem, ale coś mi nie szło bo miałem grube końcówki przy mierniku i trudno było utrzymać, żeby nie zewrzeć końcówek
lupanet napisał(a):
Skoro piszesz że po wjechaniu w dziurę często zapala się kontrolka abs, a po wył. i ponownym wł. zapłonu jest ok to opis nieprzydatny wogólę
Zazwyczaj po ponownym uruchomieniu znika, ale nie zawsze. (Chodzi o to że nigdy sama w trakcie jazdy nie zgaśnie, jak już to w trakcie jazdy się może jedynie zapalić, a znika po zgaszeniu auta)
W moim przypadku było tak że w czasie gdy to robiłem świeciła się kontrolka - rzecz jasna.
A nie wiem czy wiesz że jak się czujnik psuje to najpierw zaświeci się raz na jakiś czas, a potem coraz częściej aż w końcu świeci cały czas i wtedy nawet wyłączenie silnika/zapłonu nie pomorze i u mnie była raczej ta faza końcowa.
lupanet napisał(a):
Trzeba dopisać żeby wpiąć rezystor, zabezpieczyć żeby nie wypadł i jeździć po dziurach, jak zapali nam się kontrolka to szukamy dalej
A po co miał bym wpinać i jeździć z tym opornikiem? bez sensu... Skoro w trakcie robienia "testu" kontrolka się świeciła wiec odkręciłem kolo wpiąłem rezystor i patrze kontrolka zgasła, wiec wiem że to ten. (dla pewności jeszcze raz założyłem czujnik i patrze świeci się abs więc znów kładę opornik i patrze nie świeci. Dodam że byłem też na kompie żeby sprawdzić/potwierdzić tę metodę, bo jak wcześniej gdzieś pisałem mam kompa za friko i jak się okazało i komp i opornik ten sam wskazał jako uszkodzony) Jeśli się zapali jeszcze jeden to będę szukał na pozostałych kołach, a jak na razie jest OK.
Pozdro.