BMW Sport

poniewaz sprzedawca oszukuje , podajac ze trowar to przedmioty kolekcjonerskie, nie wiemy czy to jest legalne czy nie(samochod do sklejania ,ktory jest przedmiotem kolekcjonerskim nie musi podawac skladu -nie wciagniesz go nosem)
gdyby napisal prawde czyli ze sa srodki do zazywania przez ludzi sklad chemiczny tych produktow musialby byc podany/przebadany
wiec mamy tu forme wprowadzenia w blad sluzb odpowiedzialnych za zdrowie publiczne

KotSylwester, teraz, to ja pomimo najszczerszych checi, nie rozumiem co chcesz przez to powiedziec

pzdr
GreenEvil

CO CO CO CO COOOOO??

NIGDY!!

Z alkoholem jest tak, ze trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsc. Niepokonannym.

...to daje trochę do myślenia

Ty tak poważnie? Nikt Cię nie zmusza do palenia. Gdyby dac ludziom samym odpowiedac za swoje zdrowie nie płakał byś że z Twoich podatków idą pieniądze na palaczy. Głosując na pratie z wielkiej czwórki dajesz zielone światło temu choremu systemowi.

Na przystankach nie mozna smrodzić bo za to jest 500 zł mandatu, przed firmami można bo to przestrzeń otwarta, już nie wymyślaj że się trujesz bo gdzieś tam poczułeś zapach papierosów. natomiast jeśli chodzi o kluby czy kawiarnie - właściciel powinien decydować. Nie podoba Ci się - wychodzisz. Są miejsca dla niepalących.

Proszę o obejrzenia poniższego materiału, może co niektórym pomoże to w wyrobieniu samodzielnego zdania.

http://www.youtube.com/watch?v=q90jCS9D ... re=related

odnośnie papierosów i podatków to kiedyś, gdzieś w internecie widziałem szacunkowe wyliczenia....

oczywiście jeżeli to była prawda co tam ktoś napisał to:
przychody państwa z papierosowej akcyzy są sporo wyższe niż środki przeznaczane na leczenie palaczy....

Wiesz nie wszystko jest kwestią wychowania.
Bywa tak że dziecko jest dobrze wychowane, dobrze się uczy itp, ale poprzez sytuację traumatyczną w której się znalazło (np. nagła śmierć jednego z rodziców) dziecko to załamuje się i sięga po gówno typu dragi albo narkotyki. Ich też byś potępiała?
A i druga sprawa.
Dlaczego potępiać, albo machać ręką nad tymi skazanymi na straty, którzy to są źle wychowani i nie wynieśli z domu wartości które wynieść powinni... no i biorą dopalacze, dragi itp?
Ich winą jest że ich rodzice poprzez swoją szeroko posuniętą indolencję nie potrafili ich wychować.
Niech nad tym co napisałem pomyślą Ci wszyscy mądrzy którzy pisali "selekcja naturalna"....

kilunastoletnie bmw po "fanie" marki to tez rodzaj selekcji naturalnej ,zwlaszcza w warunkach zimowych(kierownik moze byc po dopalaczach , wtedy proces nastepuje natychmiast)

Ja nikogo nie potepiam. Ale jak zauwazyles takie sytuacje tylko bywaja. Czy to trauma, czy ciekawosc, czy nuda - powod jest nieistotny. A dostepnosc srodkow jest.


Pulkowniku... niestety brutalna rzeczywistosc jest taka, ze to jest dziedziczne. Powtorze - nic nie zastapi dziecku prawidlowego wychowania przez rodzicow. W przeciwnym przypadku jest skazane na slepy los i wlasna twarda doope. (nota bene kazdy dzieciak jest, lecz ci z wyraznie nakreslonymi granicami maja poprostu latwiej)
Probowac pomoc tym, ktore wpadly w goowno- trzeba i warto... jednak... to wymaga - w duzym skrocie - wspolpracy strony zainteresowanej.

pzdr
GreenEvil

Rozumując logiką większości forumowiczów to powinno się zdelegalizować alkohol jako pierwszy (rozumiem że Ci co się sprzeciwiają już dawno są w ciężkim nałogu bo wynika z tego że nie wyobrażają sobie życia bez alkoholu), tytoń, połowę roślin rosnących dziko w naszym klimacie, różne przyprawy, sporty ekstremalne itp itd. Ale zastanówmy się co by z tego wynikło? Oczywiście można to wszystko zdelegalizować tylko czy na prawdę myślicie że władza jest po to żeby myśleć za obywatela? Według mnie to nie te czasy i nie ten system. A co do legalizacji narkotyków to nie. Depenalizacja połączona z przymusową terapią w ciężkich przypadkach. System holenderski lub czeski byłby ok

greenevil, mylisz sie, ja chyba bylem dobrze wychowywany- scisle kontrole, tlumaczenia, prosby, grozby, czasem nawet wpi****l sie dostalo i co? i nic, robilem co chcialem, z kim chcialem rozumiesz? pewnie obracalas sie w gronie klasowych kujonek, ale sa tez inne dzieciaki- znalem sporo mi podobnych bo tylko z takimi sie trzymalem, troska i zainteresowanie rodzicow to tylko 1/3 ci powiem, dalej jest towarzystwo (jak zabronisz dzieciakowi trzymac sie z tymi z ktorymi nie powinno? jedyne rozwiazanie- nie odstapowac na krok), a potem rozum dzieciaka, jesli dzieciak mysli rozsadnie jak rodziciele to masz 2/3- towarzystwo nic nie zmieni, ale jesli bedzie myslalo jak towarzystwo to ty nic nie zmienisz, taka prawda.

domyslam sie, ze nie masz dzieci, a jesli masz to jeszcze chodzi w wozeczku na spacery.

pan_prezes_skora, teraz nie wiem od czego zaczac.
Wroc, prosze do poprzedniego posta. Dziecko zawsze jest skazane na slepy los i wlasna, twarda doope. Prawidlowe wychowanie jest dosc istotnym czynnikiem pomocniczym.
Moje-niemoje (moje, bo przez tyle lat co sie z nim wozilam to moje, a niemoje bo nie moje ) ciele ma lat 19.
Reszte pisze z autopsji.
Kujonka nigdy nie bylam, bo nie musialam. Swoje za uszami mam. Wiem, ze to, gdzie dzisiaj jestem zawdzieczam dokladnie slepemu losowi, ktory iles razy w zyciu postawil mi na drodze tych a nie innych ludzi, postawil na mojej drodze takie a nie inne ksiazki, wiec zamiast robic bardzo glupie rzeczy... to oglednie rzecz ujmujac robilam mniej glupie rzeczy I nota-bene do konca z robienia tych mniej glupich rzeczy nie wyroslam

pzdr
GreenEvil

Oczywiście mój post o papierosach i alkoholu był raczej w tonie utopijnym niż poważnym ale...

Adam_, nie zgodzę się z Tobą. Pójdź na przystanek autobusowy i zobacz ile petów leży na ziemi ile w popielniczce kubła i jak osmolona jest popielniczka. To znaczy że nikt tam nie pali?

W którym klubie w Warszawie jest zakaz palenia? Jak to sprawdzić?

Myślisz ze jak ktoś nie pali to może nie wąchać smrodu fajek? Idź chodnikiem i ktoś przed Tobą pali i dym leci na Ciebie - ot przykład pierwszy z brzegu.

Dodam kolego że z moich i Twoich pieniędzy kasa idzie na palaczy:) Podatki idą na służbę zdrowia.

No ale chyba zbyt poważnie podszedłeś do mojego posta Ale jak już tak poważnie to czy uważasz że alkohol powinien być legalny?

Uczulam, że na ten argument palacze są ślepi bo... NIE CZUJĄ TEGO

Palacze nie mają węchu.

Dawid jesteśmy z tobą !

To bądźcie, my nie jesteśmy

qrcze jak latwo zostac w polsce krolem