BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 6 maja 2025, 17:17

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 689 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 35  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 6 października 2010, 23:46 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 2220
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E39
Kod silnika: M57D30
Cytuj:
A przekładając na narkotyki, to wiele gówniarzy nie kupi towaru jak nie będzie on dostępny z tej samej przyczyny z jakiej nie kupi scyzoryka gdy jest on 'zakazany' tylko weźmie tulipana czy patyk.


Kupi :)

Może nazwijmy rzeczy po imieniu - nie kupi dopalaczy bo nie będą w sklepie z alko obok piekarni. Dostęp do dragów jest, był i będzie. Aktualne pokolenie gimanzjum/ liceum ma dostęp do większości dragów na wyciągnięcie ręki. Za moich czasów nie było z tym problemów i plastikowe butle krążyły po rezerwuarach żeby można było wodną faję zmontować na przerwie w kiblu. Co to za problem teraz ? Żaden. Sensi ,proszek, koks był i jest popularny, różnica w składzie ? A co wiesz o składzie używek, nawet sensi, nic , wiesz że znajomek mówi że dobry stuff ;) Będzie chciał to kupi, trzeba mieć naprawdę "oryginalne" towarzystwo żeby nikt nic nie wiedział.Może wierzysz w utopie ale takiej w normalnym świecie nie ma Kyo. Niestety moim zdaniem porównanie do broni nie trafione. Za samymi dopa nie jestem, myślę że to jeszcze większa chemia niż to co jest dostępne na czarno. Znam opinię tych którzy z sensi są obeznani i po dopo stwierdzili że nigdy tego gówna nie wezmą. Polityki w to nie mieszam bo to jest masakra.

_________________
" Jeśli Twoje dziecko kręci gwintem to wiedz że coś się dzieje...."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 6 października 2010, 23:52 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 9999
Lokalizacja: Kaszëbë
Moje BMW: X5
Adam_ napisał(a):
Skutek jest ten sam.

Sugerujesz że jeśli ktos nie będzie miał tego przysłowiowego UZI to zastanowi się nim kogoś zabije? Jesli stwierdzi że nóż do masła nie jest najlepszą opcją to chwyci za nóż/śrubokręt/maczete/miecz samurajski itd. jednym słowem to co bedzie miał pod ręką.

:wstyd:

:rotfl: nozem do masla to bedzie sie musial postarac, moze przez ten czas mu przejdzie :rotfl:

greenevil narkotykow wiele gowniarzy nie kupi bo- czasem trudno je zdobyc, zwlaszcza jesli jest sie "przypalowym leszczem" po drugie- narkotyki to taki temat tabu- sciga policja, moze zamknac za posiadanie itd a dopalacze to jak zupa w proszku- wchodzisz, kupujesz, wychodzisz machajac sobie torebka, nikt ci nic nie zrobi bo to legalne przeciez (bardzo wazny argument), a gdy stana sie nielegalne to jestem pewny na 100000% ze znikna calkowicie bo nijak maja sie do tradycyjnych narkotykow, nie warto za to nadstawiac karku...

co do dawda- uwazam, ze jest tylko slupem, za ochlapy kryje prawdziwe grube ryby- pomijajac mentalnosc 22 czy 21 latka gdy zaczynal (ja w jego wieku skonczylbym na max 3 sklepach i ladowal kase w wypasione fury, 3- dniowe imprezy itd) to uwazam, ze w tym kraju nie da sie zrobic takiego biznesu bez jakichkolwiek znajomosci, smazyl hamburgery i zaczal produkowac dopalacze jasne :rotfl:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 00:24 
Offline
Forumowicz

Posty: 228
No dobrze, mówicie znikną. Ale jak to zrobić by było to zgodne z prawem? Te dopalacze składają się z wielu substancji, nie da się wszystkich zakazać :cwaniak:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 01:09 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Adam_ napisał(a):
No dobrze, mówicie znikną. Ale jak to zrobić by było to zgodne z prawem? Te dopalacze składają się z wielu substancji, nie da się wszystkich zakazać

Ustawa o Państwowej Inspekcji Sanitarnej:
Art. 27.
1. W razie stwierdzenia naruszenia wymagań higienicznych i zdrowotnych, państwowy inspektor sanitarny nakazuje, w drodze decyzji, usunięcie w ustalonym terminie stwierdzonych uchybień.
2. Jeżeli naruszenie wymagań, o których mowa w ust. 1, spowodowało bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, państwowy inspektor sanitarny nakazuje unieruchomienie zakładu pracy lub jego części (stanowiska pracy, maszyny lub innego urządzenia), zamknięcie obiektu użyteczności publicznej, wyłączenie z eksploatacji środka transportu, wycofanie z obrotu środka spożywczego, przedmiotu użytku, materiału i wyrobu przeznaczonego do kontaktu z żywnością, kosmetyku lub innego wyrobu mogącego mieć wpływ na zdrowie ludzi albo podjęcie lub zaprzestanie innych działań; decyzje w tych sprawach podlegają natychmiastowemu wykonaniu.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 06:43 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
CiOoS napisał(a):
Kupi :)


To kup UZI :) Już to widzę.

Fakt faktem, zgodzę się, że narkotyki w szkołach są problemem.
Tutaj sprawa wygląda tak, że dealerom zależy żeby mieć jak najwięcej źródeł z której płyną pieniążki, fakt faktem jest grupa która się scyka samego że to jest 'nielegalne' i oni nie kupią stuffu, a kupili by dopalacze.

pan_prezes_skora napisał(a):
narkotykow wiele gowniarzy nie kupi bo- czasem trudno je zdobyc, zwlaszcza jesli jest sie "przypalowym leszczem" po drugie- narkotyki to taki temat tabu- sciga policja, moze zamknac za posiadanie itd a dopalacze to jak zupa w proszku- wchodzisz, kupujesz, wychodzisz machajac sobie torebka, nikt ci nic nie zrobi bo to legalne przeciez (bardzo wazny argument), a gdy stana sie nielegalne to jestem pewny na 100000% ze znikna calkowicie bo nijak maja sie do tradycyjnych narkotykow, nie warto za to nadstawiac karku...


Dokładnie o to mi też chodziło.

greenevil napisał(a):
Ty chyba nie chodziles nigdy do klubow, ani do szkoly sredniej... a moze tylko ja za mlodu tak glupio wygladalam, ze sie musialam zawsze gdzies potknac o dilera :)
W sumie... jesli uwazasz, ze narkotyki sa trudno dostepne - ok.


Tego nie powiedziałem, że są trudno dostępne, przeciwnie, co prawda o dealerów się nie potykałem, ale każdy wiedział u kogo można dostać i za ile.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 06:52 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 27
Posty: 2401
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Moje BMW: E39
Kod silnika: m62tub44
pan_prezes_skora napisał(a):
greenevil narkotykow wiele gowniarzy nie kupi bo- czasem trudno je zdobyc, zwlaszcza jesli jest sie "przypalowym leszczem"

OK, zapominasz znow o narkotykach, ktore sa dostpne w kazdym domu pod reka, albo rosna przy przyslowiowych drogach. Za posiadanie tego siedziec sie nie idzie.

pzdr
GreenEvil

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 06:54 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Adam_ napisał(a):
No właśnie, rząd leci sobie w kulki gnębiąc legalny biznes. Rozumjesz w bardzo prosty sposób, coś jest wg. Ciebie złe to trzeba to zniszczyć, nie ważne jakimi srodkami. Kali zły, Kali umrzeć. Gdyby wszyscy mieli takie poszanowanie prawa jak Ty już dawno byśmy mieszkali w szałasach.


Na jakiej podstawie prawnej twierdzisz że zgnębiono legalny biznes?

Adam_ napisał(a):
Sugerujesz że jeśli ktos nie będzie miał tego przysłowiowego UZI to zastanowi się nim kogoś zabije? Jesli stwierdzi że nóż do masła nie jest najlepszą opcją to chwyci za nóż/śrubokręt/maczete/miecz samurajski itd. jednym słowem to co bedzie miał pod ręką.



Rzuć kogoś patykiem a strzel do kogoś z UZI.

Jak myślisz, jaki będzie efekt?

Pytanie pomocnicze.
Jak myślisz, ile razy będziesz musiał rzucić kogoś patykiem by uzyskać efekt z UZI?

greenevil napisał(a):
ktore sa dostpne w kazdym domu pod reka

Zajrzałem do szuflady. Kurcze, nie ma.
Zadzwonię do znajomych, to dowiem się tego samego. Od kilku się dowiem gdzie ewentualnie mogę dostać, ale oni też w domu nie będą mieć, ani pod ręką.

Nikt mi nie pomoże na zasadzie 'idź na róg, obok warzywniaka jest smartshop narkotyki.com i kup sobie działke'.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 07:04 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 9999
Lokalizacja: Kaszëbë
Moje BMW: X5
Kyokushin napisał(a):
greenevil napisał(a):
ktore sa dostpne w kazdym domu pod reka

Zajrzałem do szuflady. Kurcze, nie ma.
Zadzwonię do znajomych, to dowiem się tego samego. Od kilku się dowiem gdzie ewentualnie mogę dostać, ale oni też w domu nie będą mieć, ani pod ręką.


u mnie tez nie ma, tabletki na gardlo tylko :/

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 07:05 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2972
Lokalizacja: wawa
Moje BMW: e46
Kod silnika: m47n
greenevil napisał(a):
OK, zapominasz znow o narkotykach, ktore sa dostpne w kazdym domu pod reka, albo rosna przy przyslowiowych drogach. Za posiadanie tego siedziec sie nie idzie.

pzdr
GreenEvil

o qrcze , ja tez sie porazgladalem po domu i nic nie znalazlem...jakas podpowiedz?? pls
co do adama_...dorosnij

_________________
Obrazek


https://picasaweb.google.com/100024553116878785483/Indochiny


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 07:23 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 27
Posty: 2401
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Moje BMW: E39
Kod silnika: m62tub44
pan_prezes_skora napisał(a):
Kyokushin napisał(a):
greenevil napisał(a):
ktore sa dostpne w kazdym domu pod reka

Zajrzałem do szuflady. Kurcze, nie ma.
Zadzwonię do znajomych, to dowiem się tego samego. Od kilku się dowiem gdzie ewentualnie mogę dostać, ale oni też w domu nie będą mieć, ani pod ręką.


u mnie tez nie ma, tabletki na gardlo tylko :/

oj ludzie... kleju w domu nie macie? A syropku na kaszel? Rozpuszczalnikow? Farby w sprayu? :rotfl:

pzdr
GreenEvil

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 07:26 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
greenevil napisał(a):
oj ludzie... kleju w domu nie macie? A syropku na kaszel? Rozpuszczalnikow? Farby w sprayu? :rotfl:


Farba służy do malowania, rozpuszczalnik do rozpuszczania, klej do klejenia, a syropek na kaszel, jak słusznie zauważyłaś, jest na kaszel :hyhy: ;)

Idąc tą drogą, można sobie docisnąć paskiem szyję, wtedy też można odlecieć. Są też takie fetysze z przyduszeniem, ponoć lepiej wtedy się czuje szczyt.
Głową w mur też można wysunąć, również będzie odlot.

Ale nie w tym rzecz :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 07:42 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 27
Posty: 2401
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Moje BMW: E39
Kod silnika: m62tub44
Kyokushin napisał(a):
greenevil napisał(a):
oj ludzie... kleju w domu nie macie? A syropku na kaszel? Rozpuszczalnikow? Farby w sprayu? :rotfl:


Farba służy do malowania, rozpuszczalnik do rozpuszczania, klej do klejenia, a syropek na kaszel, jak słusznie zauważyłaś, jest na kaszel :hyhy: ;)

Amfetamina,THC i opiaty sluza w celach leczniczych. - to nie jest sedno sprawy.

Zasloniecie sobie oczu i powtarzanie jak mantry - "klej nie jest uzywka, klej nie jest uzywka", nie zmieni faktu, ze jest on narkotykiem, jest halucynogenny i jest w kazdym domu.
Jak mi wskazesz jaka jest roznica, czy dzieciak przycpa dopalacza czy nakira sie klejem, czy w koncu zrobi sobie wywarek z belladonny, to bede wdzieczna.

pzdr
GreenEvil

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 07:52 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
greenevil napisał(a):
Jak mi wskazesz jaka jest roznica, czy dzieciak przycpa dopalacza czy nakira sie klejem, czy w koncu zrobi sobie wywarek z belladonny, to bede wdzieczna.

Jak nie widzisz różnicy, to sama spróbuj :hyhy:
Bez dopalaczy człowiek się obejdzie. Bez kleju, syropu na kaszel, innych lekarstw itp - ciężko by mu było. Widać różnicę?
A możesz mi jeszcze powiedzieć, dlaczego zaliczasz klej do narkotyków?

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 07:55 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 2220
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E39
Kod silnika: M57D30
Cytuj:
To kup UZI :) Już to widzę.


Andrzej uzi to nie marycha,to nie koks, jarzysz ? :D Metodykę rozumiem, ale przykład nie keke.Zgodzę się że klamki nie kupię tak szybko jak sensi czy dopalacza w sklepie. Ale nadal klamka to klamka a po sensi wystarczy 10 minut ;)


Cytuj:
Farba służy do malowania, rozpuszczalnik do rozpuszczania, klej do klejenia, a syropek na kaszel, jak słusznie zauważyłaś, jest na kaszel :hyhy: ;)


A prezerwatywa do....... ;) A nie którzy zakładają na głowę i wdmuchują powietrze. :rotfl:
Green chodzi o fakt że nie trzeba wiele żeby się odurzyć, wystarczy chcieć, wystarczy chcieć spróbować. Choć akurat te domowe formy nie są już tak "popularne". Tussipec też nie, choć poczekajmy do sesji :rotfl:

Cytuj:
Są też takie fetysze z przyduszeniem, ponoć lepiej wtedy się czuje szczyt.


:hyhy: :hyhy: :hyhy: No no no, nie poznaje kolegi :rotfl:

Cytuj:
Zadzwonię do znajomych, to dowiem się tego samego. Od kilku się dowiem gdzie ewentualnie mogę dostać, ale oni też w domu nie będą mieć, ani pod ręką.


To jeszcze kwestia do kogo dzwonisz, może nie do tych co potrzeba ;)

Co do dostępności dla małolatów, leszczów i innych. Owszem zgodzę się że coś co jest legalne łatwiej kupić bo się nie dyga. Z drugiej strony mam niedaleko siebie gimnazjum. ;) Po pierwsze zakazany owoc najlepiej smakuje, po drugie w ich szeregach sensi jest czymś normalnym, jak piwo czy shot czystej. Po trzecie mimo zapędów rządzących marycha jest przez coraz szersze grono osób traktowana jak piwo. Powtórze więc że za dopo nie jestem. Rząd nie chce legalizacji tego, tamtego, więc wszystko idzie do podziemia. Na kontroli składu dopalaczy i ich dystrybucji,sprzedaży, państwo miałoby kilka ładnych monet podatku a skład byłby wszem i wobec znany - bo zakładam że to co się działo, mimo tego że samych dopo nie popieram, to wynik oszukanego składu lub dziwnych mieszanek, krok do legalizacji sensi za którym to krokiem jestem. Ale....cóż :)

_________________
" Jeśli Twoje dziecko kręci gwintem to wiedz że coś się dzieje...."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 08:06 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
CiOoS napisał(a):
ale przykład nie keke.


Przykład keke tylko skala inna.
Tak samo jak nie kupisz uzi a weźmiesz patyk tak samo nie kupisz amfy a kupisz dopalacza.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 08:08 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 27
Posty: 2401
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Moje BMW: E39
Kod silnika: m62tub44
maaaad napisał(a):
A możesz mi jeszcze powiedzieć, dlaczego zaliczasz klej do narkotyków?

"Narkotyk – potoczna nazwa niektórych substancji odurzających działających na ośrodkowy układ nerwowy" (tak, to cytat za wiki, jesli ktos chcialby sie czepiac)
Klej ma silne wlasnosci odurzajace, uzalezniajace -> jest narkotykiem. Wóda tez. (tak, oczywiscie dla wlasnego spokoju sumienia, mozna na wszelki wypadek zamknac oczy i udawac ze jest inaczej)

Nie bronie dopalaczy, w ogolnym rozrachunku i dostepnosci substancji psychoaktywnych, naprawde nie maja znaczenia.
To co sie dzieje teraz z dopalaczami to generowanie szumu medialnego to primo.

Secundo - jesli Twoj dzieciak uzalezni sie od kleju (wstaw cokolwiek), to nie bedzie to
a) wina panstwa - bo nie zabronila sprzedazy
b) wina szkoly - bo nie powiedziala
c) wina cyklistow i wiewiorek, oraz spisek masonski

to bedzie w duzej mierze wina Twoja ... oraz, niestety, Twoj pech.

Tylko tyle chce caly czas powiedziec.

pzdr
GreenEvil

p.s.
Probowc nie bede - odmienne stany swiadomosci mi nigdy nie pasowaly ;)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 08:09 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
greenevil napisał(a):
Jak mi wskazesz jaka jest roznica, czy dzieciak przycpa dopalacza czy nakira sie klejem, czy w koncu zrobi sobie wywarek z belladonny, to bede wdzieczna.


taka że na kleju jest napisane że służy do klejenia.
opakowanie i sposób dopalacza nie wskazuje na to, że służy on do klejenia a wskazuje na to że służy on do wąchania.

jedno i drugie jest pewnie klejem, lub proszkiem do prania, ale różnica jest w sposobie sprzedaży i przekazie do jakiego celu służy.


Co innego jak napiszesz:
To jest KLEJ. służy do KLEJENIA. nie wolno spożywać.

A co innego jak napisesz na kleju:
Mega odlotowy TAJFUN. Kolekcjonuj WRAŻENIA, odleć daleko i baw się na mega super imprezie.
Tylko wiesz jakby ktoś pytał, to towar KOLEKCJONERSKI ;)

... z oczkiem na końcu...

CiOoS napisał(a):
A nie którzy zakładają na głowę i wdmuchują powietrze. :rotfl:

Sytuacja analogiczna jak powyżej.
Na kondomie jest jasna informacja do czego służy i nie jest sugerowane że możesz go podtopić na gazie i się nawciągać oparów gumy i będziesz miał odlot.

Na zapałkach też nie jest napisane że można rozpalić ognisko i wciągać dym.

Sprawę wciągania na głowę zostawię w spokoju, bo niczemu to nie szkodzi, chyba że ktoś się udusi. No ale i zadławić też się pewnie można.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 08:13 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 2220
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E39
Kod silnika: M57D30
Kyokushin napisał(a):
CiOoS napisał(a):
ale przykład nie keke.


Przykład keke tylko skala inna.
Tak samo jak nie kupisz uzi a weźmiesz patyk tak samo nie kupisz amfy a kupisz dopalacza.


Kyo chopie zrozum że i do uzi i do amfy trzeba wiedzieć gdzie i u kogo. Niemniej jednak o wiele trudniej kupić klamke niż cokolwiek innego.Nie kupisz uzi weźmiesz patyk, nie kupisz dopo kupisz amfe. To działa w drugą mańke.

_________________
" Jeśli Twoje dziecko kręci gwintem to wiedz że coś się dzieje...."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 08:16 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
CiOoS napisał(a):
Kyo chopie zrozum że i do uzi i do amfy trzeba wiedzieć gdzie i u kogo.


O to chodzi. prezes_skora to dobrze wyjaśnił.

Karolu, już widzę Cię jak kupujesz amfę w ważywaniku za rogiem. Analogicznie do uzi.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 7 października 2010, 08:19 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 27
Posty: 2401
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Moje BMW: E39
Kod silnika: m62tub44
Kyokushin napisał(a):
greenevil napisał(a):
Jak mi wskazesz jaka jest roznica, czy dzieciak przycpa dopalacza czy nakira sie klejem, czy w koncu zrobi sobie wywarek z belladonny, to bede wdzieczna.


taka że na kleju jest napisane że służy do klejenia.
opakowanie i sposób dopalacza nie wskazuje na to, że służy on do klejenia a wskazuje na to że służy on do wąchania.

jedno i drugie jest pewnie klejem, lub proszkiem do prania, ale różnica jest w sposobie sprzedaży i przekazie do jakiego celu służy.

Z uporem maniaka nie chcesz spojrzec na problem szerzej. Ja nie bez kozery uzywam wszedzie slowa uzywki/narkotyki a nie dopalacze.
Dopalacze w tym calym problemie sa tak istotne jak, za przeroszeniem, pierd.

pzdr
GreenEvil

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 689 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 35  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 72 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL