BMW Sport

Dzwoniłem dziś do mtu i się dowiedziałem że uznano szkodę jako szkodę całkowitą , czyli
Wartość pojazdu przed szkodą - wartość pojazdu po szkodzie = moje wypłacone odszkodowanie.
czyli może być klapa jeśli zaniżą cenę auta na 4tyś przed a po z 3tys to za tysiąca to lakiernika tylko zapałce no i braknie na części. Powiedział mi gościu że w środę jak zadzwonię to powinnem wiedzieć już ile dostane , a potem czekać na kase aż prześlą. A jak mi suma nie będzie pasować to mam się odwołać. - to opcja potrwać może dużo czasu. Ale jeden plus tego że gościu co mi walnął ma dopłacić jak z ubezpieczalni dostane nie wystarczająco mało kasy , w praktyce i z tym może być problem...

Jeżeli koszt naprawy nie przekroczy 100 procent wartości samochodu przed szkodą możesz żądać naprawy pojazdu. Przy wyliczeniu wartosci samochodu zobacz jakie sa przyjęte współczynniki obniżajace wartość oraz czy jest to wycena w/g Eurotax, czy tez w/g Info-Expert.

No i jest finał MTU wypłaciło mi 2600zł za szkodę. Listu nie dostałem jeszcze to nie wiem od jakich sum ile odjęli. Ale jak dostane top na pewno dopisze. Zawsze to zakończenie jest najciekawsze Dolarsss

Jesteś zadowolony z takiej kwoty ?

tak , ponieważ za te pieniądze zrobie auto bez dopłacania

Gratuluje wypłaty U mnie mija już drugi tydzień od wypadku i dopiero po moim telefonie do MTU dowiedziałem się że dopiero na początku listopada będę wiedzieć na ile wyceniają moją szkodę. Normalnie dziadostwo!! Opcja na fakturę w razie gdybym się nie zgodził wysokości odszkodowania odpada ze względu na to że już na własny koszt zacząłem remont bo nie wiem kiedy jaśnie raczą mi przelać kasę po decyzji...! Nie mam czasu czekać i być uziemiony bez auta!
Długo Michu524 czekałeś na decyzje, a potem na wypłatę?

Pozdro

decyzja to jakieś 12dni a wypłata po 14dniach. Ale to wszystko kij z remontu auta bo miałem takiego pecha że mi drzewo z ziemi wyrosło i skasowałem przód. Jak by kogoś interesowały szystkie części to pisać albo dzwonić 601631523

Szkoda że wcześniej nie napisałeś bo już skompletowałem wszystkie

Wcześniej miałem auto całe

bardzo mało wypłacili...

Stąd było moje pytanie czy jest z tej kwoty zadowolony

W liście przyszło
Wartość auta przed szkodą 5000zł
Wartość auta po szkodzie 2400zł
Wypłacone odszkodowanie 2600zł

Panowie, ile mieli wypłacić skoro auto przed szkodą było warte 5000 zł, a oni być może też potrącili (jedni potrącają, inni nie, przy szkodach z OC) amortyzacje na części.



Uniqi? Jest takie powiedzenie, że Uniqa unika wypłaty odszkodowań.

Mają 30 dni lub 90 dni

Art. 14 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK:

Art. 14.
1. Zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia
złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.
2. W przypadku, gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności
niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo
wysokości odszkodowania, okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się
w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie
tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o
przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.

No jak sie pytałem w MTU , gdy czekałem na wypłatę to właśnie mówiła że do 90 dni mają na to czas , ale robią co mogą żeby nie trwało to tak długo.

Hehehe długo... Do tego MTU już czwarty dzień próbuję się dodzwonić i ciągle słyszę: "wszyscy konsultanci są zajęci..." dobre sobie... , chyba całych dwóch jest zajętych... Wydzwoniłem już swój abonament i domowy zacząłem osuszać już. Termin jaki mi podali już miną, a ani kasy nie widzę, ani żadnego kontaktu z nimi... to jest śmieszne! Po to się płaci to ubezpieczenia aby coś z tego mieć! Oni myślą że ja za cukierki wyremontowałem swój samochód!

To prawda , dodzwonić do nich ciężko czasem nawet ponad 10 minut czekałem aż się połączy z konsultantem. a jak załapał sygnał to 2 sygnały i ktoś naciskał bo wyskakiwało że "zajęte". Może na e-mail napisz , ale to sam wątpię że ktoś odpisze.. Dlatego sam wolałem dzwonić

Też myślałem aby napisać do nich maila, ale jeśli odpisują tak jak odbierają telefony to darowałem sobie!