Tak sobie czytam te Wasze wypociny i napiszę tak:
Co do
greenevil, to jak silnik nie ma 5.0 i długości 5 metrów to jest to siurek i w sumie to powinno się takie auto wystrzelić w kosmos

Bardzo jednolite myślenie. Nie jest tak do końca.Ale z tego co widać, - co innego jest dla każdego z Nas ważne

To po pierwsze.PO drugie, nie dla każdego z Nas wykonanie wnętrza jest najważniejsze - i nie musi być.
Przy zakupie auta bierzemy pod uwagę kilka aspektów, które muszą spełniać Nasze oczekiwania.
Ja miałem okazję jeździć małym autkiem citroen saxo 1.6 16V, 120KM i wierzcie mi , że radość z jazdy dawał większą niż większość na tym forum beemek.Pomimo iż na masce nie miał szachownicy.
Wracając do zakupu seata...
1.moim zdaniem ,kupując seata - będzie w lepszym stanie pod względem stanu technicznego niż BMW, podobnie sprawa rocznika.
2.czy mi się dane auto podoba z zewnątrz, następnie, czy się podoba w środku i wreszcie - czy się zakochałem w nim po przejechaniu kilku kilometrów?
3.czy umycie takiego auta będzie taka samo przyjemne jak umycie BMW , które np wcześniej miałem. Ja miałem wcześniej forda mondeo i było to po prostu wozidełko. Podobnie było z autem (prezesa-skóry) z forum, który miał audi A3 i......sprzedał, bo to było wozidełko.Nudne jak pisał - nie miało tego czegoś w sobie,nie chciało mu się nawet tego auta myć.
Jeżeli seat spełnia wszystkie te Twoje oczekiwania - no to kup seata.
Dlaczego? Ponieważ model cupra to nie jest zwykłe wozidło, po drugie nie jest droższy w utrzymaniu jak r6 BMW jak to niektórzy tutaj piszą.Samego oleju wchodzi więcej, nie mówiąc już o większej ilości garów itd itd.
Zakup seata to nie jest koniec świata. Zawsze przecież taki samochód można sprzedać i kupić ponownie BMW.
Uważam,też, iż jeżdżenie przez całe życie jedną marką (tak jak mój tato jeździ tylko citroenami) też nie jest dobre.Warto spróbować np polędwicy a nie tylko całe życie żreć schabowe.Może będzie smaczniejsza i tańsza w zakupie?

A śmiać mi się chce z ludzi, którzy w życiu jeździli góra dwoma autami i to tylko jednej marki - a mają zazwyczaj najwięcej do powiedzenia.

pozdrawiam Was wszystkich i bawcie się dalej
