BMW Sport

W necie znalazłem fajną rzecz:



http://www.makeuseof.com/tech-fun/wtf-o ... hone-1928/

Ciekawe czy to fake.

Najlepsze jest to, że są ludzie twierdzący że to telefon komórkowy.... ciekawe jak działa bez przekaźników
No ale zakładamy że to po prostu jakaś krótkofalówka, czy jakaśtam inna forma komunikatora/telefonu.

Są tacy którzy twierdzą że to podróżnik w czasie, ale gdyby to był podróżnik w czasie, to w przyszłości wiedzieli by o tym że my wiemy o tym teraz i zapobiegli by temu, czyli de facto w chwili obecnej nie wiedzieli bysmy o tym.
Druga rzecz ciekawa, że jeżeli ta osoba tam z kimś gada, czyli jest druga osoba z telefonem lub jakimś radiem.

Ciekawe jak w 1928 wyglądała technologia krótkofalarska, może ktoś po prostu miał jakąś krótkofalówkę, jej prototyp.
Idąc dalej to jest to osoba kontaktująca się przy pomocy obcej technologii (tak, obcej od kosmitów).
W każdym razie, podróże w czasie bym wykluczył.

Jestem ciekaw jakie wyjaśnienie będzie, bo wysoce prawdopodobne że ktoś sobie dla jaja to dograł albo zmontował

Witam

Sądzę że nie ma tam żadnego telefonu........ ja go bynajmniej nie widzę.

Może wypita ,może po prochach ,szumi jej w głowie więc się za nią złapała.

Przewiało jej ucho więc wcisnęła watę. Wata wypadała więc musiała ją trzymać. Zdenerwowana tym faktem klnie pod nosem.

Jeśli to telefon........... żyjemy w "matrixie "
I tu widział bym ciekawostkę.

Pozdrawiam Krzysiek

Jakiś przedmiot tam jest bankowo, wiesz równie dobrze może trzymać klocek drewna do kominka i gadać do siebie, lub cegiełkę, ale totalnie nie miało by to sensu.
Babka zachowuje się dokładnie tak jak człowiek który gada przez telefon.

Radio było, ale bez tranzysotra to jeszcze długo były to spore pudła




Aparat SIEMENSa dla niedosłyszących.

Podpucha jak ostatnio kiedy to gość stał z aparatem cyfrowym na zdjęciu sprzed iluś tam lat

Witam
Kyokushin,
Jestem z tych którzy rozumieją słowo "nieskończoność"
Więc jeśli wszechświat jest nieskończony , a jak na razie nic nie wskazuje na to żeby było inaczej.
Z całą stanowczością wierzę że takich układów słonecznych jak nasz ,podobnych i innych jest również nieskończona ilość.
A jeśli tak jest a jest na pewno ,to "cywilizacji" ..... może to nie właściwe słowo ,więc powiedzmy innych inteligentnych form życia również jest nieskończona ilość.

I jeśli wiemy że wszystko ma początek i koniec to ewolucja w innych układach słonecznych zaczęła się w innym czasie.
Przyglądając się naszej ewolucji ,zakładam że za 500lat albo " nas" nie będzie albo nasza technologia umożliwi nam przemieszczanie się z prędkością lat świetlnych.

A jeśli ta logika dotyczy wszechświata to sporym prawdopodobieństwem jest to że jesteśmy odwiedzani.
Może to jedna z wielu przypadkowo nagranych sytuacji świadczących o wizycie człowieka na ziemi z innego "wymiaru"

Być może ewolucja nie dała nam możliwości rozmowy telepatycznej a łączność bezprzewodowa wydaje się być w tej sytuacji nie zastąpiona.

Przeraża mnie czasem to co siedzi mi w głowie. Zapewniam że nic nie biorę

Pozdrawiam Krzysiek

Nie jesteś sam

Witam

Ale ........ że co ? że co?

Taż masz też takie jazdy ?
Czy przeraża Cię , tak jak mnie, to co w mojej głowie ?

Pozdrawiam Krzysiek

Jazdy mam i przeraża mnie to, co mam w swojej głowie
Z jednej strony przeraża, za drugiej staram iść w tym coraz dalej

Trochę z innej beczki....

Ostatnio czytałem o błyskach „gama” obserwowanych przez satelity.
Rozbłysk ,począwszy od światła widzialnego przez promieniowanie rentgenowskie skończywszy na promieniowaniu radiowym.
Rozbłysk leciał do nas z najdalszych znanych nam regionów wszechświata .
Rozbłysk to światło i leciało do nas miliard lat.

Mówiąc wprost , tam gdzie zaglądamy musielibyśmy lecieć miliard lat z prędkością światła.
Brakuje wyobraźni.

Jesteśmy marnym pyłem............

Pozdrawiam Krzysiek

jak to nie baba to alfons

Z tym, że jest skończony. Znamy już jego wymiar, znamy też gęstość, a nawet znamy już nawet kształt. Pod dyskusję można poddać ewentualnie drugie lub trzecie (ktoś może nie zgadzać się z teorią super strun itd...), ale skończoność wszechświata jest oczywistą oczywistością.
Oczywiście Rogerze: nie przeczy to w żaden sposób reszcie Twojego posta


BTW co do filmu: może to nie telefon, a zapalenie ucha?

Kyo, widzisz to, czego Twój umysł spodziewa się, że powinien zobaczyć. Dlatego odbierasz ten widok jako osobę rozmawiającą przez telefon, bo Twój umysł kojarzy pozycję, sposób poruszania się do tego jaki występuje podczas rozmawiania przez telefon.
A że mózg jest tak skonstruowany, że szuka logiki we wszystkim, to szybko ustala, że to telefon.

BTW
Z tego co odczytałem z ruchu warg, to osoba rozmawia o silniku M44B19

Niedawno na wp był temat o zdjęciu wykonanym w podobnych czasach, tylko że na nim został utrwalony facet wyglądający jak turysta z lat 90tych, miał współczesny aparat na szyi , był ubrany w sweter i nosił fryzurę jakby nie na te czasy. Przedstawiało tłum ludzi wchodzących do tramwaju ,o ile pamiętam. Stwierdzono w laboratorium że foto nie jest preparowane i jest stare. A nie mam linku niestety.

Film daje do myślenia...

Dokładnie.
Dlatego w 1940r ani w 1970r nikt nie zauważył nieczego dziwnego.
Zachowanie tej osoby wydaje się być znajome dopiero w naszych czasach, dlatego rzuciło się w oczy.

to są teorie...
nic jeszcze nie jest udowodnione

Tez tak mysle,no innego wytlumaczenia nie ma

Jakby tak było, nie rozmawiali bysmy o tym teraz, bo byśmy nie wiedzieli o tym.
Ktoś by się cofnął i sprzątnął tę babę z filmu, przez co nigdy nie widzieli byśmy jej na nim.

A jezeli ona jest super tajnym agentem i sprzatala wszystkich zanim oni sprzatneli ja,albo jesli to kosmita w ludzkim ciele