BMW Sport

Zbliża się zima, niestety puki co nie znalazłem garażu dla mojego śmigiełka.
W jaki sposób najlepiej zabezpieczyć swój samochód by jak najlepiej przeżył okres zimowy? Zawsze martwi mnie marznący samochód zimą jednak kilka osób mowiło mi że nie jest to tak straszne. Szkoda ze nie mam webasta, wtedy silnik odpala juz rozgrzany

i jeszcze pytanko, do zabezpieczenia lakieru użyłem coś takiego:
http://www.sonax-polska.pl/p,sonax_prem ... ,8,41.html
czy oprocz tego mozna stosowac jeszcze jakis okreslony rodzaj wosku/politury która nie bedzie scierala tej warstwy, czy moze juz nie warto lub nie ma niczego sensownego aby na to nakladac ?
ogolnie z produktu jestem bardzo zadowolony

Szukałem dużo na temat zabezpieczenia samochodu zimą niestety nic takiego nie znalazłem, a myśle ze pewnie część użytkowników ma coś ciekawego do powiedzenia, części użytkowników też może sie ta wiedza przydać

raz nałożyłem konkrety wosk, a teraz po każdym myciu, nakładam wosk w płynie sonaxa

no tak ale ja mam ten zestaw do nano ochrony i chcialem sie dowiedziec czy nakladanie wosków nie bedzie bez sensu lub nawet niewskazane?
Woski przeciez w wiekszosci wykazuja dzialanie lekkoscierne?

Na stronie sonaxu jest zestaw do polerowania majacy w sobie woski, w opisie napisana jest informacja o tym iz mozna nakladac tą nano warstwe po wyczyszczeniu, ale wtedy jaki jest sens nakladac na wosk politure?

woski są lekkościerne??
może żyję w błędzie ale wydaje mi się, że nie są, nanosząc wosk tworzymy ochronną warstwę, która się z czasem zmywa, więc co jakiś czas należy nanosić nową warstwę wosku

nanosisz ochronną warstwe, ale czytając etykiety wosków np sonaxu w dzialaniu pisze że są lekkościerne
Z mojego punktu widzenia nie powinny byc scierne i powinny tworzyć warstwe ochronną, ale jak mowie ostatnio analizowalem sobie opakowania wosków sonaxu i praktycznie wszedzie pisalo ze dzialanie jest lekkoscierne i poniekąd dlatego chcialem tez o tym podyskutować. Gdybym byl w 100 % pewny ze tworzą one tylko warstwe ochronną niepytalbym czy moge uzyć je na tą nano ochrone. Nawet na tym płynnym wosku była informacji że jest on 'lekkościerny'

Edit: Zauwazylem ze w sonaxie te drozsze woski ktore nie są jako mleczka lecz w opakowaniu jako wosk twardy, mają jednak zaznaczone ze nie są ścierne. Czytalem etykiety tanszych woskow w markecie. Wiec jednak woski nie są lekkoscierne, ale do niektorych wosków dodawane są elementy scierne

czyli to znaczy ze cos takiego
http://www.sonax-polska.pl/p,sonax_wosk ... ,6,39.html
lub takiego:
http://www.sonax-polska.pl/p,sonax_xtre ... 19,39.html

moge nakladac na ta nanopowloke ?
tylko jest jeszcze jedna wazna sprawa, przed nalozeniem kolejnej warstwy wosku najlepiej usunąć poprzednią warstwe dla optymalnego efektu, wtedy uzywajac preparatu do usuwania tej warstwy wosku, osadu i tluszczy niestety pewnie usunalbym ta warstwe 'nano'

Zimą ważne jest okresowe spłukiwanie soli na myjce BEZDOTYKOWEJ.

samochod myjecie nawet jak jest duzo na minusie czy czekacie na ocieplenie ?

Najlepiej jak się ma ogrzewany garaż, umyć i schować
Przy większych mrozach nie ma brei a zatem ta sól też tak się nie przykleja.
Trzeba korzystać z każdej odwilży.

Przy braku ogrzewanego garażu, gdy jest mróz, nie myje auta, bo zawsze w zakamarkach pozostanie woda. Zresztą wiemy jaka jest pogoda, dzień, dwa i auto znów tak samo brudne, zwłaszcza jak się lata po trasach.

Oczywista oczywistość

Dokładnie, chyba że jest sucho ale to bardzo rzadko w obecnej porze

Nie chodzi tyle co o estetykę a o to by sól nie wżerała się w lakier.

Na zimę warto użyć twardego wosku, z tego co czytałem ten Sonax taki jest więc Zawsze gdy jest tylko kilka stopni pow. zera warto opłukać auto na bezdotykowej.
Wbrew pozorom ogrzewany garaż nie zawsze jest dobry. Sól która się przylepi do spodu auta nie działa drastycznie na mrozie, a w ciepłym garażu niespłukana może zaszkodzić

pogoda sie popsula i juz dostalem nerwicy na myjce bezdotykowej, ciezko ogarnac samochod, przydaloby sie mycie reczne

A ja dodam, że nawet jak nałożycie twarde woski (ja mam meguiars 16), to myjnie bezdotykowe trzeba omijać z daleka, aby go nie zmyć.(chyba, że po każdym umyciu aplikujecie ponownie jakiś wosk). Jedynie można czystą wodą opłukać auto, a myć należy środkami, o w miarę neutralnym pH.

Dokładnie, mogę jeszcze polecić jakiegoś quick detailera lub ewentualnie jakiś wosk w płynie żeby na szybko sobie opitolić samochód np. dodo juice red mist.

niestety mieszkam na osiedlu i nie mam mozliwosci mycia samochodu z węża, a od biegania z wiadrami łamie mi krzyż:/

No to jaki problem
1. Wjeżdżasz, mycie aktywną, spłukiwanie.
2. Podjeżdżasz na parking kolo myjki. Wyjmujesz wiadra, szampon i myjkę i lecisz.
3. Wjeżdżasz na bezdotykówkę i spłukujesz.
4. Irchą wycierasz do sucha.

proste? Mam myjki w Wawie gdzie panowie z obsługi w ogóle nie robią problemów. Kiedyś nawet pozwalali mi po nocy myć ręcznie nie ruszając się ze stanowiska, ale jak kiedyś szorowałem furę przez 2h to dostali opierdziel od szefa i się skończył...

Tak jak ktoś już wczesniej napisal - wypadaloby uzyc twardego wosku. W zime - regularne splukiwanie soli.

U mnie myjna ehrle to jakas oszukana jest. Nie idzie domyc auta musiał bym chyba z 20zł wpakować aby cos domyc