Witam
Moj problem :
okolo miesiaca temu wynienilem plyn w chlodnicy, odpowietrzony, wg mnie wszystko ok, po odpaleniu i przejechaniu kilku kilometrow po miescie wskazowka w pionie, nagrzewa sie szybko ale
\/
Dzis zrobilem troche dluzsza trase ok 250 km do wawy. rano oczywiscie samochod bialy

mysle na zimnym nie szalejeemy, zaraz sie nagrzeje ale nie. po 20 km wskazowka doszla do pierwszej kreski ( wlaczone ogrzewanie cieple powietrze lecialo, klima na ok 19 stopni, dmuchawa na 50% ) potem przekroczyla kreske ale po 150 km nie doszla do polowy. dojechalem do wawy i pierwszy korek na drodze i juz stoi w pionie, potem wlaczym znowu klime i znowu spadla.
i nie wiem czy to wina termostatu czy moze pogody ( rano bylo ok -5 stopni)
wymieniac go czy to cos innego?
kolejne pytanie: wskazowka nie przekroczyla polowy wiec silnik sie nie zagotowal. jakie beda konsekwencje jazdy z zepsutym termostatem oraz jak poznac ze silnik sie przegrzal?
wiem ze pytanie troche dziwne ale nie bijcie. bylo troche tematów ale czasem sie wykluczaly.
wielkie dzieki za pomoc